Przez ponad 3 lata pracy tylko raz miałem taki przypadek...
I żeby nie było niedomówień, tak robił chłopak :)
W trakcie teorii twierdził, że on to już jeździł nawet większymi samochodami niż Yaris :)
Dopóki trzymałem kierownicę to było ok. Jak tylko lekko puściłem to auto od razu leciało na prawą stronę. A od ciężarówek to najchętniej odsuwałby się na chodnik :)