Printable View
Nie jestem super biegły w tych sprawach ale sam juz dosyć długo szperam.Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Wiac
Jak masz dobre amorki które maja obniżony skok to możesz ładować sprężyny obniżające (w przypadku fabrycznych normalnych amorów jak założysz krótsze springi skrocisz żywotność amora ).
Gwint ma przewagę nad obniżeniem sparingami w tym, ze ustawisz różni auto, ale niestety bedzie twardszy przy niższych ustawieniach (nie mówiąc o totalnej glebie).
na dzień dzisiejszy nie chce mocnej gleby, chociaż z czasem pewnie by szło w dół :D
co do samych springów nie jestem za bardzo przekonany z tego względu, iż nie mam na nie żadnego wpływu. Jak założę, to tak będą. Tutaj gwint ma dużą przewagę.
Wydaje mi się, że ogólnie zawieszenie które mam obecnie nie jest w jakiejś najgorszej kondycji, ale tył według mnie ma już okres świetności za sobą. Nie wiem tylko czy to zasługa amorków, czy czegoś innego. Muszę się w końcu wybrać na trzepaki i sprawdzić kondycję amorków. Jeśli się okaże że są wysłużone, to pewnie wleci gwint.
Czytałem dzisiaj bardzo dużo na forum passata o gwintach i wypowiadał się tam Mapet, który handluje gwintami i w sumie bardzo pozytywnie wyrażał się o MTSie. Pisali że na początek jest ok, bo to trochę kompromis między serią, a twardym gwintem (a o to by mi chodziło).
Od nas z forum Daszek chyba ma MTSa i też nie narzeka :D
Witam
Rolka na sezon kupiona, więc wybieram gwint. Ogólnie rolka szału nie robi, 8j z oponą 215/35. Chce puścić go w dół, tak żeby na styk skręcić koła. Wczoraj czytałem wypowiedz Murzynka Daszka na forum, że gwint MTS nie jest skory do dobrego skręcenia na tyle. Dlatego myślałem nad TA, aż do momentu jak znalazłem zawieszenie AP kolegi z forum. Dylemat mam taki: nowy TA czy AP po regeneracji? Jest czego sie bać przy używanym?
AP, bez porownania
Powiedzcie mi jedną rzecz. Jaki mniej więcej zakres pracy ma zawieszenie gwintowane?
Chodzi mi o to, że jak wczoraj zapakowalem do auta 5 osób to tylne opony na dziurach tarly mi o nadkole. A w tej chwili mam ostrą kozę, około 7 cm opona od nadkola.
A czy jak założę gwint i ta sama opona będzie około 2-3 cm od nadkola to przy zaladowaniu tylu też będzie tarlo? Czy gwint jest na tyle sztywny że auto tak nie siądzie?
Wysłane z mojego Nexus 7 przy użyciu Tapatalka
nie jestem znawcą na temat gwintu ale wydaje mi sie ze zakres jest mniejszy dlatego jest sztywniej i twardziej wiec nie powinien tyle siaść podejżewam ze odboje tez maja na to wpływ ale to znawcy tematu musza sie wypowiedzieć.
No właśnie czekam na jakieś odpowiedzi i czekam. Ale nikt tutaj nie pisze.
napisz do kogoś na pw co ma gwint od dłuższego czasu, ja mam z miesiac i zbyt wiele Ci nie powiem. Od DudsA4 kupowałem gwint może on Ci coś na ten temat powie
Słuchaj, gwint ma to do siebie, że na pewno jest sztywniejszy, ale jak założysz go na seryjnym odboju to będzie i tak tył skakał jak piłka, dobijał zarówno na nierównościach oraz wtedy gdy z tyłu będziesz miał pasażerów. Rozwiązaniem na to jest sztywny odbój, wtedy te problemy powinny zniknąć. To że obecnie przy 7cm prześwitu z pasażerami Ci dobija, to znaczy, że albo twoi pasażerowie mają mocną nadwagę albo coś tam z tym zawieszeniem jest nie tak - np. uwalone amory.
Tył, wydaje mi się, że jest trochę już zużyty, bo na "częstych" dziurach, kiedy koło wpada z dziury w dziurę to już się coś tam odzywa.
Dlatego między innymi z tego powodu chce przy wymianie na nowe dołożyć i kupić kompletny gwint.
Auto było załadowane przez 5 osób, więc około 400kg żywej wagi wiozłem. Ale się zdziwiłem że aż tak siadła :D
Jakie odboje polecasz? Widziałem w tematach innych użytkowników, że od polo zakładacie. Jaki koszt?