Prosze o pomoc w wyborze oleju silnikowego V2 [PRZECZYTAJ 1. POST]

jezdziłem na jednym i drugim swoim 1.8T 260kM/345Nm
róznice:
na zimnym na Motulu klepały 2-3 sekundy popychacze, na LMie nie (popychacze miały juz swój przebieg)
na gorącym silniku 5 minut po zgaszeniu i powtórnym odpaleniu przez 2-3 sekundy słychac było popychacze, na LMie nie
przy jezdzie Motulu i na 2 biegu i z 2000 obr/min na blacie czasami odzywały sie popychacze ale po ostrej łupance gdzie temp oleju przekraczała 130stopni, na Lmie nie było tego
cisnienie na gorącym silniku, temp oleju 100-110stopni Motul 1.2 bara, LM 1.7 bara (tego najbardziej nie rozumiem)
na zimnym, choć jest to mało istotne, Motul 5.5, LM 7 bara
temperatura oleju przy stałej jezdzie 180km/h, Motul 120-125, LM 110 stopni
praca silnika taka sama, róznicy nie zaobserwowałem
zuzycie paliwa podobnie, zero zmian
i co najciekawsze Motul znikał w ilosci 1.2-1.5 litra na 8000km(przy takim przebiegu zmieniam olej) LM, max 0.7l
to moje obserwacje na podstawie dwóch zmodzonych silników AEB i AJL
Koledzy którzy jezdza podobnymi silnikami tez zauwazyli róznice podczas odpalania

Jakie oleje porównujesz?? Tak nadmienię, że o niczym to nie znaczy, aby pomiary były wiarygodne, to oba trzeba by przeprowadzać na świeżym oleju. Ogólnie wraz z przebiegiem takie parametry jak temp pracy, ciśnienie itp - zmieniają się. Nie wiadomo jakie dane pokazujesz. Ja, osobiście nie stwierdził em nigdy takich różnic pomiędzy dwoma świeżymi olejami, ani nie słyszałem klepania nigdy. Jeżeli popychacze przepuszczają, to niestety to jego wina, a nie oleju. Olej zapewnia odpowiednie parametry działania. Jak przepuszczają i ich nie słychać, to znaczy że nie działają. Dodatkowo ciśnienie na LM powinno być niższe od tego na LM, no ale to tak jak mówię pytanie jak i co mierzysz, bo moim zdaniem prównujesz wyśmiganego Motula (spadek lepkosci sugeruje niższe ciśnienie na starcie) do świeżego LM. Co więcej wyższe ciśnienie na starcie, powoduje mniejszy przepływ i większe opory, więc na starcie to dla silnika gorzej. Wyciągasz więc nie do końca słuszne wnioski moim zdaniem.

Porównuje motula 0w40 do LM 0W40
Zawsze na świeżej oliwie nigdy na wypracowanym.
porownywałem je dlatego poniewaz do jednego silnika wlałem motula a do drugiego lma
przy najblizszej wymianie zamienilem oleje miejscami i sytuacja sie powtorzyla
tam gdzie LM cisza a tam gdzie Motul grzechotka przez 2-3 sekundy
jeden i drugo silnik miał wyczyszczonego smoka bo byly mocno zasrane
a kilka razy zapaliła mi sie kontrolka oleju gdy auto wolno toczyło sie na pierwszym biegu i znowu Motul
strach pomyslec co by było na szajstrollu

Witam, potrzebuję pomocy w doborze oleju.
silnik:1.9TDI BKC
przebieg:175k km
zużycie oleju na 1000 km: BRAK na 10.000 może 100ml.
jaki olej używałeś poprzednio: motul specyfik 504/507 ( 2 wymiany co rok)
jak i gdzie użytkujesz auto: mieszany. 1000km miesięcznie.
czego oczekujesz: kultury pracy silnika
jakim budżetem dysponujesz: ma być dobry

Podstawowe pytanie, po co tak często zmieniasz olej, skoro robisz 12 000 rocznie i olej wylewasz po 6000, bo piszesz że w rok są dwie wymiany? Ja lejąc olej o normie 504.00 robiłbym na Twoim miejscu co dwa lata (24 000 km) byłoby to idealne, ze względu na ekonomikę i dbałość o silnik. Jeżeli chcesz częściej, to raczej przejdź na Specific 502.00/505.01 5W40

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez Devastation

Porównuje motula 0w40 do LM 0W40
Zawsze na świeżej oliwie nigdy na wypracowanym.
porownywałem je dlatego poniewaz do jednego silnika wlałem motula a do drugiego lma
przy najblizszej wymianie zamienilem oleje miejscami i sytuacja sie powtorzyla
tam gdzie LM cisza a tam gdzie Motul grzechotka przez 2-3 sekundy
jeden i drugo silnik miał wyczyszczonego smoka bo byly mocno zasrane
a kilka razy zapaliła mi sie kontrolka oleju gdy auto wolno toczyło sie na pierwszym biegu i znowu Motul
strach pomyslec co by było na szajstrollu

---

Ja nadal nie wiem co ty robisz za pomiary i jeżeli się tocząc na jałowym, zapal się kontrolka oleju, to sorry ale są one tak wiarygodne, jak śnieg w lipcu.. Ogólnie Motul ma lepszy indeks lepkości i jest olejem powstałym z X-lite 0W30 i jest prawie 0W30, w porównaniu do 0W40 LM. Jeżeli zalałeś do zaniedbanego auta dobry olej, 0W40 i potem po Motulu wlałeś 0W40 LM, to nic dziwnego, że olej LM lepiej "działał". To pierwsza kwestia. Druga to taka, że niższe ciśnienie Motula na starcie, powinno zapewnić lepszy przepływ i lepsze dotarcie do newralgicznych punktów rozrządu. Dłużej więc powinno klepać na LM. Uważam, że albo ściemniasz, albo prowadzisz pomiary w różnych temperaturach otoczenia, albo twoje silnik (cokolwiek to znaczy) są niesprawne i wyższa lepkość LM, powoduje niższe jego spalanie, oraz lepszą kontrolę ciśnienia przy rozgrzanym oleju. Chociaż znowu - różnice takie nie są znaczące, tak jak to podajesz. Dodatkowo mierzenie temperatury - musi się odbywać w warunkach kontrolowanych. Wystarczy, że jechałeś 180 i było trochę zimniej i już różnica w temperaturze oleju, mogła być znacząca, biorąc pod uwagę, że miska jest w 100% chłodzona omywającym ją powietrzem. Reasumując - ściemniasz kolego, albo coś źle robisz. Ja porównywałem 5W40 i 0W40 i nigdy takich różnic nie było. Oba oleje dawały praktycznie takie same rezultaty (mierzone w S3)

Kilka rad:
1. Jak się nie ma wiedzy i umiejętności, które pozwalają ocenić olej pod względem jego jakości, to najlepiej jest spojrzeć na normy i dopuszczenia jakie oleje spełniają.

Po kolei odnośnie różnic pomiędzy LM i Motulem:

LM BMW LL-98, Motul BMW LL-01

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/57b1da11d0cd.jpg

LM MB Approval - 229.3, Motul MB Approval - 229.5

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/aecb58adf1a5.jpg



2. Parametry oleju

Tutaj trzeba być dosyć ostrożnym, bo dane te są raczej informacyjne i nie dają pełni obrazu na temat jakości oleju. Bardzo łatwo je żyłować dodatkami, które niestety nie mają nic wspólnego z tym, czy olej jest dobry czy kiepski. Znam oleje fatalne, które swoimi parametrami przebijają oleje z wyższej półki. Tak naprawdę, aby cokolwiek się dowiedzieć, to trzeba by bardzo dużo właściwości fizyko-chemicznych określić, w tym takich, które są również niejawne. Kluczowymi tutaj będą HTHS, indeks lepkości i niekiedy pour point, jeżeli ktoś wybiera oleje gorszej jakości i spodziewa się dużych mrozów.

i teraz nawiązanie do naszej dyskusji. LM ma niższy indeks lepkości, co sugeruje, że wraz ze wzrostem temperatury traci swoje właściwości lepkościowe, a jego pour point jest na niższym poziomie.. Jak to wyjaśnić w stosunku do Twoich pomiarów - dla mnie jest to fizycznie niemożliwe i albo mierzyłeś przy zupełnie różnych temperaturach, albo masz kiepskie zegary, albo na siłę starasz się udowodnić swoją tezę i "rasujesz" wyniki. Kolejna sprawa - dobre firmy, przede wszystkim podają HTHS swoich olejów. Nie ma konieczności, aby w przypadku aut nie sportowych, było ono na jakimś horrendalnie wysokim poziomie, ale to 3,6 to niezbędne minimum. Są to dane jednak typowo informacyjne i nie pozwalające na wysnuwanie jednoznacznych wniosków na ich podstawie.

3. Robienie pomiarów jako kolega Devastation - jakbym był złośliwy, to powiedziałbym, że w większości są tak właśnie prowadzone - że albo nie istnieją, albo są powieloną głupotą, którą ktoś wpisał na jakimś forum, chociaż nigdy nawet na oczy danych olejów nie widział, a inni się tym jarają i je przepisują. Niższa temperatura oleju, wcale też nie musi oznaczać, że dany olej jest "zajb...szy". Dlaczego, bo wystarczy że jest bardziej lepki i już będzie miał inne temperatury pracy przy rozgrzaniu. Olej mniej lepki płynie szybciej i może nagrzewać się bardziej, odbierając nadmiary ciepła bardziej skutecznie. Inaczej jest w przypadku olejów sportowych, które mają inne parametry i tam różnice mogą być znaczne, na ich korzyść, ponieważ są tak skonstruowane. Wtedy ten parametr jest mierzalny i potrzebny, przy ocenie, jak sprawuje się na danej oliwie nasz motor. Reasumując - niekiedy pomiary zależą od obciążenia, jakości paliwa, temperatury zewnętrznej, czy nawet tego czy w dany dzień wieje wiatr czy nie (opory)

źle to napisałem . wymieniam co 13 miesięcy gdzieś. przebieg roczny troszkę ponad 12 tyś. Przeprowadziłem już 2 albo nawet 3 takie wymiany co rok jedna. dokładnie tak miało być

Ok, no to zadecyduj. Jak chcesz zmieniać co rok, to bez sensu 504.00. Jak co dwa lata, to 504.00 ;)

Cosmo co polecisz do 1.8t bex (a4 b6) przebieg roczny 20k głównie miasto i krótkie odcinki. Przebieg 230k. Zużycie około 200ml na tys. Generalnie auto nie ma lekko

Ja w B6 BFB mam Motula 8100, w A3 też
Zużycie miałem podobne na Castrolu, po zmiane na Motula spadło na około 800ml na 10tys

Audi A3 1.9 TDI ASV 2001 rok
przebieg: 170 tys.
modyfikacje silnika/systemu zasilania paliwem: brak
zużycie oleju na 1000 km: nie mam takich informacji, poprzedni właściciel to kobieta i takich rzeczy nie sprawdzała jak pokazał się niski
stan na wyświetlaczu sprawdzała bagnet i dolewała.
jaki olej używałeś poprzednio: Mobil1 0W-40 pełny syntetyk(nie wiem czy to był ten dedykowany do diesla czy zwykły)
jak i gdzie użytkujesz auto: głównie miasto raz w miesiącu trasa ok 200km
czego oczekujesz od oleju: żeby ciszej chodził silnik(nie wiem co jeszcze można oczekiwać od oleju, może jakaś mała podpowiedź)
jakim budżetem dysponujesz: ok 100-120 zł
inne: [B]na tą chwilę mało jeżdżę autkiem głównie stoi na parkingu, ale od czasu do czasu jest mi potrzebne, używam go 2-3 razy w tygodniu na odcinkach 5-10 km po mieście i jak napisałem wcześniej raz na miesiąc 200 km w trasie.[/B