http://film.onet.pl/zwiastuny/0,6438...7,1,filmy.html
Printable View
obcielo facetowi chu*a wiec ten szybko do lekarza
-panie doktorze obcielo mi chu*a przyszyj mi cos
-ale niemam zadnych protez,mam tylko trabe malego slonia
-przyszywaj pan lepsze to niz nic
sptykaja sie po miesiacu i lekarz sie pyta
-i jak tam?zadowolny?
-suuuuper kobiety zaspokajam co do jednej jest tylko jeden problem,jak ide po rynku to kradnie jablka i mi do dupy wpycha
Z raportów MO
* Był to pies marki wilczur.
* W czasie interwencji leciały na nas wyzwiska w postaci ****ów i s*****synów.
* Poszkodowany doznał wybicia zębow w postaci sztucznej szczeki.
* Podkomendny twierdzil że kupił skaradziony samochód w celu odzyskania.
* Własciciel bił konia aż do zdechniecia.
* Patrolujac ulice zauważyłem spokój.
* Na miejscu zdarzenia spotkałem trzech denatow, z których dwoje dawało oznaki życia w postaci przekleństw, a trzeci był całkiem nieżywy
* Przybywszy zastalem zezwlok krowy trudny do ustalenia plci ponieważ nie posiadała głowy i tylnej czesci ciala.
* W miejscu zgwalcenia ustalilem w kroczu pokrzywdzonej obłych rozmiarów ogorek.
* Na miejscu libacji zastaliśmy nierząd w postaci nieprzestrzegania WC.
* W lesie zastaliśmy drzewa, krzaki oraz towary niewiadomego pochodzenia.
* Powódka skarzyła sie na impotencje policji i wymiaru sprawiedliwosci.
* Była gwałcona doustnie i doodbytniczo - prawdopodobnie pedal lub gej.
* Podkreślam ponownie, że patrol pieszy nie jest w żaden sposób skutecznie ujać i zatrzymac uciekający samochód.
* Przestalem go scigać bo wbił mi w noge widły.
* Za odstapienie od czynnosci służbowych zaproponowala mi obciagniecia tak zwanego druta.
* Poszukiwany udawał, że nie wiedzial że jest poszukiwany.
* Rozpytywany nie widzial poszukiwanej, ani niczego bo byl niewidomy.
* Oswiadczam, ze sluzbowy pies "Pluton" bedacy na moim stanie zagryzl kure
poszkodowanego prywatnie, kiedy nie był już na służbie.
* Wspolnie z psem sluzbowym podjelismy poscig.
* Przyjechałem z matką, która urodziła sie w Gdansku w celach turystycznych.
Ksiądz katolicki, pastor i rabin postanowili sprawdzić, który z nich najlepszym duszpasterzem.
Uradzili, że każdy z nich uda się do puszczy, znajdzie niedźwiedzia i nawróci go na swoją wiarę.
Po powrocie spotkali się i wymienili doświadczeniami.
Zaczął ksiądz:- Kiedy znalazłem niedźwiedzia, poczytałem mu katechizm i pokropiłem wodą święconą. W przyszłym tygodniu idzie do I Komunii.
Pastor: - ja spotkałem niedźwiedzia nad strumieniem. Zacząłem mu głosić Dobrą Nowinę. Niedźwiedź stał jak zahipnotyzowany i pozwolił się ochrzcić.
Obaj spojrzeli na rabina, całego w gipsie, leżącego na szpitalnym łóżku.
Rabin uniósł oczy do góry i szepnął: - tak sobie teraz na spokojnie myślę, że może nie powinienem był zaczynać od obrzezania...
+18 (wulgaryzmy wojskowe ;d)
http://www.youtube.com/watch?v=Bq_7Z5BjCLc