Grzebiąca to za dużo powiedziane ;) wyciek był w garażu, to co miałam zrobić, zlazłam do kanału, przeraziłam się, zrobiłam foty i przekazałam do wyższych instancji.
I tak, tu uszczelniacz. Natomiast co do drugiego wycieku (bo niestety są dwa :/), to się okaże po umyciu. Z wałka mogło pójść na miskę, ale podobno moglo i pójść w górę. No nic, w poniedziałek zobaczymy.
dzięki za wskazówki!