padłem, bomba... przypomniały mi się czasy podstawówki :D
Printable View
US Special Forces:D
http://img190.imageshack.us/img190/7...e4347ffd0b.jpg
Zima, Alpy, stok.
Facet rusza z góry, odbija się kijkami i jedzie na bombę. Nagle podskakuje na muldzie, obraca go, leci, koziołkuje, w tumanie śniegu wali w drzewo… kijki w jedną, narty w drugą, gość rozwalony, zęby wybite, krew z nosa, nogi poskręcane w... dziwny sposób. Otwiera nieprzytomne oczy, wciąga górskie powietrze i mówi:
- I ch*j, i tak lepiej niż w pracy!
http://obczaj.net/pl/57491
http://obczaj.net/obrazki/30255.jpg
http://obczaj.net/obrazki/30258.jpg
http://obczaj.net/obrazki/30297.jpg
http://obczaj.net/obrazki/30377.jpg
http://obczaj.net/obrazki/30564.jpg
http://obczaj.net/obrazki/30657.jpg
http://obczaj.net/obrazki/30668.jpg
http://obczaj.net/obrazki/30861.jpg
http://obczaj.net/obrazki/30902.jpg
http://obczaj.net/obrazki/30992.jpg
http://obczaj.net/obrazki/30969.jpg
http://obczaj.net/obrazki/30995.jpg
http://obczaj.net/obrazki/30996.jpg
http://obczaj.net/obrazki/31032.jpg
http://obczaj.net/obrazki/30105.jpg
http://obczaj.net/obrazki/30083.jpg
http://obczaj.net/obrazki/30089.jpg
http://obczaj.net/obrazki/30090.jpg
http://obczaj.net/obrazki/30079.jpg
:thumbright:
Kobieta i mężczyzna jadą pewnego dnia swoimi samochodami.
O zgrozo, nagle zderzają się czołowo
z wielką siłą. Obydwa samochody są kompletnie
zniszczone, ale żadne z nich nie ma nawet śladu za-drapania. Kiedy
wydostali się z wraków, ona, zobaczywszy
przystojnego mężczyznę, mówi:
- Niech pan spojrzy na nasze samochody, nic z nich
nie zostało, a my nawet nie jesteśmy draśnięci. To
musi być znak losu!
Mężczyzna odpowiada:
- Zgadzam się z panią całkowicie. Tak, to musi być jakiś
znak.
Kobieta, patrząc na wraki, woła:
- Niech pan spojrzy na to! Oto następny cud! Mój samochód
jest całkowicie zniszczony, ale butelka markowego
wina w bagażniku ocalała. Możemy więc
wznieść toast za nasze szczęście.
Przystojniak pokiwał głową z aprobatą. Ona szczęśliwa,
uprzejmie podała mu butelkę, a on natychmiast
wypił połowę. Następnie oddał butelkę kobiecie.
Ona wzięła ją, ale szybko zakręciła i oddała z powrotem
mężczyźnie. Ten zdziwiony zapytał:
- A pani się nie napije?
Kobieta odpowiedziała z uśmiechem:
- Nie. Ja poczekam na policję.
co powiecie na taka końcówkę?? ;)
http://bloguspospolitus.blox.pl/reso...huast_pipe.jpg
http://www.youtube.com/watch?v=g1dxNsjYeIs
:D:D:D:D:D:D
******iiiiii :D
Pokłóciły się okrutnie części ciała. No, bo kto tu rządzi?
- Toż jasnym jest, że ja - burknął mózg - to ja tu myślę i
wszystko kontroluję.
- Bzdura! - zaprotestowały ręce - my tu robimy najwięcej -zarabiamy na
wasze utrzymanie.
- Ech - westchnęły nogi - to nasza rola rządzić, to my decydujemy,jaki
kierunek obrać i dążyć w słusznym kierunku.
- My - odparły oczy - myśmy szefami - my wszystko widzimy i naprawdę
nic nam nie umyka.
- Bzdura - odparł żołądek - to ja tu rządzę, wytwarzam wam wszystkim
energię, ciężko pracuję i trawię. Beze mnie zginiecie...
- JA BĘDĘ SZEFEM - nagle odezwała się milcząca dotąd d**a - I
JUŻ.Śmiech ogólny, że całe ciało się nie może pozbierać.
- DOBRA - odpowiedziała d**a - jak tak, to STRAJK. I przestała robić
cokolwiek. Minęło kilka godzin. Mózg dostał gorączki. Ręce opadły. Nogi zgięły
się w kolanach Oczy wyszły na wierzch. Żołądek wzdęło i spuchł z wysiłku.
Szybko zawarto porozumienie. Szefem została d**a.
I tak to już jest drodzy moi. Wodzem może zostać tylko ten, co g***o robi.
Koleś poznał dziewczę w klubie, wylądowali u niego i wiadomo co dalej...
Laska po wszystkim mówi:
- Ale czad, jak ty to robisz? Możesz jeszcze raz?
Koleś na to:
- No pewnie, ale muszę się zdrzemnąć 10 min, a Ty w tym czasie trzymaj
mnie obiema rękami za członka.
Po 10 minutach dziewczyna budzi kolesia - i co? Dasz radę? Koleś bez
problemu ponownie wyprawia cuda, wszystkie pozycje etc.
Ona znowu:
- Możemy powtórzyć?
- Tak, tylko się prześpię 10 min, a Ty trzymaj mnie za członka, tylko
obiema rękami.
No i znowu ogień i tak do rana.
Rano panna się pyta:
- Wiesz co, ale powiedz mi, o co chodzi z tymi rękami? W czym Ci pomaga
to trzymanie za członka?
On - W sumie bez tego też dałbym radę, ale wiesz, słabo Cię znam,
jeszcze byś mi chatę okradła...
:)
Remi Gaillard to w ogóle niezły jajcarz, choć czasami przegina i to ostro, ale warto poszukać filmików z nim na jutubie.
http://mebelki.zoni.pl/dni/2009.10.27/Nag[l][o]wki.jpg
Dodano:
Jeszcze parę obrazków:
http://pbfcomics.com/archive_b/PBF084-No_Survivors.gif
http://pbfcomics.com/archive_b/PBF03...y_Birthday.gif
http://pbfcomics.com/archive_b/PBF048-Suicide_Train.gif
http://pbfcomics.com/archive_b/PBF027-Suck_Note.gif
http://pbfcomics.com/archive_b/PBF024-Puppy_Wish.gif
http://pbfcomics.com/archive_b/PBF164-Lumberjack.jpg
http://pbfcomics.com/archive_b/PBF145-Nunez.jpg
Nie ma co ten Gaillarde jest dobry:D
http://www.youtube.com/watch?v=pIrvpn3k9A4
<anettka_20> czesc fajny nick
<gumbas> no dzięks
<gumbas> :P
<anettka_20> skad klikasz
<gumbas> z klawiatury
<anettka_20> ale ja sie pytam o miasto
<gumbas> zielona góra a Ty??
<anettka_20> no ja tesz
<anettka_20> a uczysh sie gdzies czy pracujesh
<gumbas> pracuje sobie
<anettka_20> a mozna wiedziec gdzie
<gumbas> wykładam włoszczyznę
<anettka_20> ooo włoskiego uczysh?
<anettka_20> zawsz echcialam pojechac do wloch
<gumbas> wykładam w warzywniaku
<anettka_20> jak w warzywniaku ty jakis dziwny jestes
<gumbas> oj no normalnie ale mniejsza z tym
<anettka_20> to umiesz wloski czy nie umiesh
<gumbas> nie umiem a co?
<anettka_20> a nic myslalam ze umiesz to bys mnie nauczyl
<anettka_20> a angielski znasz
<gumbas> no toche znam, a co???
<anettka_20> bo gadam tera z z jendym anglikiem i nie wiem co mam mu pisas
<anettka_20> jak mam zapytac ile ma lat
<gumbas> no to proste
<gumbas> how old are you
<anettka_20> ok
<anettka_20> a jak napisac ze ja mam 20
<gumbas> ale po co skoro masz w nicku??
<anettka_20> a racja :)
<anettka_20> JA NIE ZNAM DOBRZE ANGILSKIEGO DLATEGO TAK DZIWNIE PISZE
<gumbas> jasne
<gumbas> napisz mu
<gumbas> I DON'T KNOW ENGLISH GOOD, BUT MY WET PUSSY WAITING FOR U
<anettka_20> ok dzieki
<anettka_20> a co znaczy
<anettka_20> TELL ME ABOUT YOURSELF
<gumbas> no chce zebys mu npisła cos o sobie?
<anettka_20> aha :)
<anettka_20> ale co mu napisac
<gumbas> no nie wiem, napisz mi jaka jestes a ja Ci bede tlumaczyl oka?? :P
<anettka_20> niom
<anettka_20> wlosy ciemny blad
<gumbas> pisz I'M DUMB BLONDE
<anettka_20> dumb to ciemny
<gumbas> oj tak... uwierz mi... naprawde :)
<anettka_20> jestem wysoka i szczupla i mam zielone oczka
<gumbas> pisz I'M SHORT AND THIN, AND I HAVE TWO EYES
<anettka_20> oka kochany jestes
<anettka_20> a co znaczy I HAVE GOOD BODY
<gumbas> no chyba gosc mowi, ze sprzedaje damska bielizne
<anettka_20> napisz mi, ze by cos napisal po poslku
<anettka_20> polsku
<gumbas> napisz TELL ME SOMETHING NASTY BOY
<anettka_20> co znaczy oral
<gumbas> oral?? hmmm :P
<gumbas> on chyba chce żebys go pocałowała...
<anettka_20> ale to po polsku
<gumbas> nie po francusku :)
<anettka_20> czyli jak z jezyczkiem
<gumbas> no mozna i z jezyczkiem :P
<anettka_20> a co znaczy I WANNA STICK MY COCK INTO U
<gumbas> hmmm koles mówi ze lubi konie
<anettka_20> oooo to super napisz ze tez bardzo je lubie :)
<gumbas> YES STICK YOUR COCK INSIDE MY PUSSY
<anettka_20> cock to konik?
<gumbas> nooooo
<anettka_20> fajnie juz troche umie anglika hihi
<gumbas> no bo bystra jestes :)
<anettka_20> no
<anettka_20> dobra misiek ja musze spadac
<anettka_20> busssska
<gumbas> no pa
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
<tuba> powtarzales cos na mature?
<bontas> tak , bedzie dobrze ... bedzie dobrze ...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
<boogeyman> I pomyśleć, że Artur się dziś żeni... a jeszcze wczoraj raczkowało to na czworakach po podwórku, taplało się w kałużach, gaworzyło...
<presto> czyli wieczór kawalerski miał udany ;P
Dodano:
Ogłoszenie studenta AGH wirtualnej bazie ogłoszeń:
Kawałek raju: plaża, laski w bikini itd. 20.02.2009
Jajaja, xxx@o2.pl, tel: 000-00-00
Pokój w mieszkaniu post-studenckim, okolice Zwierzynieckiej
A więc...
Poszukuję czegoś, kogoś na wzór współlokatora - na coś w stylu... bo ja wiem - mieszkania studenckiego. Ja formalnie powinienem być już co najmniej profesorem, doktorem albo innym wampirem, ale użeram się jeszcze tym poprzednim etapem całej zabawy. Dlatego "post-studenckie".
Mieszkanie składa się z dwóch pokojów - większego z aneksem kuchennym, wyjściem na świat (zwanego też gdzieniegdzie "polem", patrz "na pole") i portalem do łazienki - oraz mniejszego. Mniejszego, ale tylko jak na warunki pałacowe - jest to i tak niezłe bydle i spokojnie możnaby tam zmieścić ze 100 osób (80 Amerykanów).
Całość znajduje się w ekskluzywnej kamienicy w centrum miasta, czyt. okolice owianego mgła PRL-owskiej legendy Domu Handlowego Jubilat. Więc jest gdzie zaopatrzyć się w wodę, papu i papier toaletowy. Kamienica znakomicie maskuje swój wykwintny status udając starą ruinę pełna bumelantów. Co prawda ostatnio kilku z nich odleciało do ciepłych krajów (ach, opieka społeczna, czy jak to się zwie), ale przynajmniej dwóch egzystuje sobie w okolicy. To naprawdę poczciwe i niegroźne osoby (szczepione), fani starożytnej muzyki wychwalającej taki tryb życia, której nurt uwidacznia się silnie w twórczości np. kapeli zwanej Dżem - będą w siódmym niebie.
Lokum zaopatrzone jest w wodę. Bieżącą, ale krakowską - więc ja do ust nigdy bym jej nie wziął. Mamy prąd, czasami kopie, ale da się znieść. Jest też Internet. Z kolei bliskie sąsiedztwo Wisły gwarantuje różne bryzy - ergo - w miarę świeże powietrze (jak na plugawy Kraków). W łazience jest pralka, niestety dorosły może mieć problemy ze zmieszczeniem sie w bębnie, "kabina" prysznicowa, a nawet taka muszla, na której się siedzi i z człowieka wychodzą różne złe rzeczy.
Ogólnie jest, jakby to napisał poeta, "nieźle odwalone". Sufit jest wysoko, sprzyja to myśleniu i ciężko na niego napluć. Ściany są otynkowane i pomalowane - nie posiadam niestety stworzonego do odróżniania kolorów mózgu kobiety, więc dla mnie wyglądają ok, nawet w dotyku są "wporzo".
Haracz, który płacimy właścicielom kamienicy - złowieszczej korporacji w której znikają ludzie i która planuje opanować świat ("pole")- prezentuje się następująco: czynsz 450 zł + opłaty. Możliwe, że ten zmaleje do 425 zł przez pierwsze sześć miesięcy roku bieżącego (jeśli tylko nasz Administrator wejdzie pewnej, głaszczącej kota, osobie odpowiednio głęboko w miejsce, gdzie plecy tracą to i owo). Opłaty to 60 zł daniny na Internet (pozwala na skuteczne mordowanie ludzi w grach sieciowych, więc jest ok) - daninę tę dzielimy na cztery, co zaokrągla się do 15 PLN. Do tego w zimie czasami grzeję, by zupa nie zamarzła, a także nałogowo używam prądu. Z 50 złociszy miesięcznie trzeba w najbardziej krytycznych miesiącach z kieszeni wysupłać.
Wychodzą więc kwoty relatywnie: niemałe, albo groszowe - jeśli spojrzeć przez pryzmat wszystkich mieszkaniowych atrakcji.
W obliczu czego - ucieszyłbym się niezmiernie z osoby potrafiącej pozyskiwać już mamonę. Czasami trza tu w coś zainwestować (np. w srajtaśmę) i byłoby mi miło w sposób niewysłowiony, gdyby ten wydatek złączył nas i tylko wzmocnił naszą przyjaźń.
Sam jestem osobą odrobinę ekscentryczną. Pracuję w sposob nienormowany, brnę w te dzienne studia - na mieszkaniu bywam więc nieregularnie, jednak w praktyce - mimo wszystko często.
Przede wszystkim nie chciałbym zamieszkać z idiotą i niemową. Stukroć bardziej wolę, a masochistą nie jestem, usłyszeć słowo-klucz "k***a", zostać uderzonym w gębę i wysłuchać bolesny monolog dotyczacy kontrowersyjnego tematu (np. "czemu nie zamykasz drzwi jak wychodzisz!") - niż użerać się z kimś skrywającym swoje mroczne myśli w najdalszych czeluściach umysłu. Miło byłoby też, gdyby trafił się ktoś nie będący nudziarzem. Zabawy z bronią, pirotechniką, sportami ekstremalnymi, skłonność do podróży, poszukiwań świętych Graali, zginania łyżeczek, wysyłania pieniędzy Ojcowi z Torunia, wyciągania ludzi z Matriksu, bycie osobą, o której małe, zielone karły mówią "Moc jest w nim silna" - właściwości to bardzo w tych ścianach cenione.
Siłą rzeczy będziemy na siebie wpadać, więc zależy mi, by były to chwile przepełnione "dobrą karmą". Nie mam absolutnie żadnych preferencji co płci, koloru skóry, wyznania i jak tam jeszcze się ludzików szufladkuje. Możesz zabijać koziołki, sypiać z Madonną, kroić psychopatów na plasterki, te pakować do foliowych worków, wypływać swoją łodzią na ocean i wyrzucać - póki nie śmierdzi i jest posprzątane - cacy.
Jeśli byłoby coś, czego niestety nie przepuszczę przez mój system kontroli jakości - będzie to bycie tzw. gejem. Niestety - chodzi tylko o mój komfort psychiczny. Takie tam zboczenie - proszę o tolerancje dla niego.
Omawiane cudo będzie do wzięcia od końca lutego, jak tylko "mój były" teleportuje stąd swoje rzeczy.
Wszelkich informacji udzielam pod numerem telefonu: 000-000-000; numerem komunikatora gg: 000000; adresem emaliowym: xxx@o2.pl.
Pozdrawiam,
M. eee?
Dodano:
:D:D:D:D:D:D
<lukas> ***** znowu mi nie działaja te *******one nowe emotki, a juz ktorys raz dostałem ta wiadomosc żeby ja wysłać to bede miec nowe!
<ernest> ta z niebieskim słoneczkiem?
<luskas> ta... a co, tobie działa?
<_XaL_> Nam wszystkim działa, cos musiałeś spaścić. Jaki masz system?
<lukas> intel
<_XaL_> ...co ci sie wyświetla jak włączasz kompa?
<lukas> windows xp home edition i taki zielony pasek
<ernest> hm... powinno ci działać, my z Xalem tak mamy.
<_XaL_> no, ale moze on nie robił /quit 3 razy z włączonymi 5 oknami gg?
<ernest> lukas, odpaliłeś 5 okien gg naraz wysyłając tamtą wiadomość a potem wpisałeś magiczny /quit 3 razy w ircu?
<lukas> nie... a mam tak zrobic?
<_XaL_> No teraz to juz pewnie bedzie trzeba z 5 razy i bedziesz musiał całą liste otwierać pojedynczo, ale powinno działać.
<lukas> jak mam 58 osob na liscie to też?
<ernest> tak
<lukas> ok, a co robi ten /quit?
<_XaL_> zobacz, ale najpierw odpal wszystkie okna gg, po kazdym /quit musisz wyłączyc wszystkie i właczyć jeszcze raz, potem znowu /quit i tak piec razy
<lukas> ok
-!- lukas disconnected (connection reset by peer)
<_XaL_> lol.
<ernetst> myślisz że wróci?
<_XaL_> a co, myslisz ze bedzie sie piepszył z samym niepołaczonym klientem irca?
<ernest> ile mu dajesz czasu na powrót?
<_XaL_> nie wiem, poczekamy
-!- lukas connected
<_XaL_> i jak?
-!- lukas disconnected (connection reset by peer)
<ernest> *****, przez tego idiote musze iść po szmatke bo sobie monitor herbata poplułem
-!- lukas connected
-!- lukas disconnected (connection reset by peer)
<_XaL_> jakbyś wrócił, to daj znać
<ernest> nie moge, próbuje herbate wypić, wole sie tu chwilowo nie patrzeć.
<_XaL_> k
-!- lukas connected
-!- lukas disconnected (connection reset by peer)
-!- lukas connected
-!- lukas disconnected (connection reset by peer)
-!- lukas connected
<lukas> ej. nie działa
<_XaL_> a resetowałeś kompa po każdym wyłączaniu okien gg?
<lukas> aa... nie, dobra, teraz sie poprawie
-!- lukas disconnected (connection reset by peer)
<_XaL_> Dżizus chrajst... ile on może mieć lat?
<ernest> nie wiem, ale i tak dobrze że wpadł na to że trzeba sie znowu połączyc przed /quit
<_XaL_> gdzie w windzie jest konsolka? i pisze sie format C:\ czy format C:/ ?
-!- lukas connected
<ernest> ... pisz format C:\
<lukas> ok, dzieki
-!- lukas disconnected (ping timeout)
<_XaL_> pożycz tą szmatke...
Dodano:
:D:D:D:D:D:D:D
<rrarch> wczoraj pisze do mnie student na gg kiedy moze przyjsc na konsultacje
<rrarch> pytam z czego no to mowi, ze projekt domku jednorodzinnego
<rrarch> napisalem by wyslal na maila
<rrarch> wyslal plik autocada wiec otwieram i patrze, w sumie wszystko ok, troche wymiarow brakuje
<rrarch> nagle partze na okno warstw a tam - ******sty dach
<rrarch> nic, wlaczylem manadzera warstw a tam
<rrarch> wyczesane sciany
<rrarch> ***owe podlogi
<rrarch> szafy na ******
<rrarch> lozka do ruchania
<rrarch> i teraz najlepsze: piwnica na tesciwa
<rrarch> za to ostatnie dam mu 4
Dodano:
:D:D:D:D:D:D:D
<baRRel> niemcy myślą o stworzeniu komunikatora podobnego do naszego Gadu Gadu
<baRRel> pierwotna wersja ma się nazywać Sprechen Sprechen w skrócie SS
:D:D:D:D nie moge juz :D:D:D:
Dodano:
<G3j> Jak tam po ostatniej imprezie?
<Niebieski> Nie no spoko... Poznałem nowy przypadek
<G3j> Heheh no jaki?
<Niebieski> Wymiotownik (po czym? po ilu?)
<jacob> ty to mieszkasz na takim zadupiu, że jak dojeżdżasz to się chyba dopiero teren renderuje
<charleas>czaj akcje
<lookas> ?
<charleas> dzis ide sobie z kumplem do lasu z psem a tam patrze policja jadzie (sam nie wiem skad sie tam znalezli) chywtam psa za obroze i przechodze kolo nich a oni sie pytaja gdzie on ma kaganiec (bo nie mial) ja mowie ze on zwykle lagodny a oni na to : to czemu go trzymam? w tym momencie kumpel zripostowal : bo innych psow nie lubi ....i spie*dolil do lasu..
co wyjdzie ze skrzyzowania blondynki z psem Huski?
albo blondynka odporna na mroz, albo najlepiej ciagnacy pies w zaprzegu:D
Rozmawiają dwie blondynki, nagle jedna:
-o Benedykt XVI
-o, a Kubica który?
:D
widze ze ogladalismy Wojewodzkiego :P
spaloiles ten dowcip bo one ogladaly TV i jedna mowila ze Benedykt itd :P
Rafek te cytaty z onetowych cwierćinteligentów są bardziej żałosne niż śmieszne.
poplakalem sie :D
polak karmi aligatora
http://www.youtube.com/watch?v=wzCaowoZg_A
NOWY KODEKS DROGOWY:
art 1. Pamiętaj, że celem każdego kierowcy jest być pierwszym, cokolwiek to oznacza.
art 2. Im szybciej przejedziesz na czerwonym świetle, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że ktoś cię stuknie z boku.
art 3. Włączenie kierunkowskazu ujawnia wszystkim twój zamiar wykonania manewru. Prawdziwy kierowca nigdy tego nie zdradza.
art 4. Nigdy nie wymuszaj pierwszeństwa, ani nie zajeżdżaj drogi starszemu samochodowi. Tamten gość prawdopodobnie nie ma nic do stracenia.
art 5. Prędkość w km/h widniejąca na znakach drogowych jest jedynie wielkością sugerowaną dla przeciętnych kierowców. Prawdziwy kierowca dopasowuje prędkość do możliwości własnego samochodu.
art 6. Nigdy nie utrzymuj takiego odstępu od poprzedzającego pojazdu, aby mogło tam wjechać inne auto.
art 7. Hamować należy w ostatniej chwili i tak mocno, aby bezwzględnie zadziałał ABS, powodując odprężający masaż stopy. W przypadku aut bez ABS'u ćwiczymy rozciąganie nogi.
art 8. Nie faworyzuj mniejszości. Wpuszczając przed siebie auto wyjeżdżające z podporządkowanej uszczęśliwiasz jednego, a wkurzasz dziesiątki jadących za tobą.
art 9. Pamiętaj, że wśród pieszych, których przepuszczasz na pasach lub wysepce tramwajowej może być terrorysta.
art 10. Zauważ, że jeżeli zaparkujesz samochód na środku trawnika, na pewno żaden pies nie zrobi w tym miejscu kupy.
art 11. Jeżeli nie potrafisz prowadzić samochodu jednocześnie nadając SMS`a, jedząc hamburgera, pijąc colę i zmieniając CD - nigdy nie zostaniesz sales representative.
art 12. Blondynka napotkana za kierownicą innego pojazdu jest równoważna 100 czarnym kotom przebiegającym drogę.
art 13. Wyrzucanie śmieci za okno samochodu urozmaica krajobraz oraz nadaje sens istnieniu służb porządkowych.
art 14. Inteligentna sygnalizacja drogowa nie jest po to aby ułatwić ci życie, ale po to by pokazać, iż odpowiednie służby są na bieżąco z postępem technicznym.
art 15. Pamiętaj, że zmienne warunki pogodowe nie są w żadnym wypadku powodem dla zmiany powyższych reguł. Są one naturalnym czynnikiem wzrostu gospodarczego w biznesie samochodowym oraz medycznym.
Heheh czegoś takiego jeszcze nie widziałem, prawdziwy rarytas, nie s-line, nie s3, nie rs, tylko...... s3-line :
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10185712
I to z Belchatowa! Wstyd!
i ma "leflektory z ringami" :D haha
Nie komentujemy tutaj .
Eee wzieły sie chłopaki do roboty, ale ja i tak ich zje.e! Nie na pokaz że jesteście w dzień trzeba w nocy weszyc i szukać czy ktos sie nie zesrał, ale to już nie wasza wina;)
Perpetka> osiem lat podstawowki
Perpetka> cztery lata liceum
Perpetka> piec lat studiow
Perpetka> prawie rok pracy
Perpetka> a organizm jeszcze nie przyzwyczail sie do poniedzialku
Nie komentujemy w tym wątku!
ktorym z nich jestes TY? :eye:
http://trole.joemonster.org/index.php
http://cache.gawkerassets.com/assets...percharger.jpg
Windcharger - czyli turbo napędzane za pomocą wiatru :)
Ponoć działa - uzyskuje przy ok. 100 km/h doładowanie 0,07 bara, co pewnie nie zapewnia nawet pokonania zwiększonego oporu aerodynamicznego....
Angielka lubi w du...pke. Sobotnia impreza:thumbright:
http://www.youtube.com/watch?v=pgKKSXH40ew
jak oni tu wybudują stadion to ja jestem kur** Al Capone :D
http://www.youtube.com/watch?v=4zLsR...eature=related