Gdyby to było takie proste to spakowałbym się i wrócił :) A czy problem z licznikiem nie powinien być jakoś na VAGu wyświetlony? Bo wydaje mi się, że na pewno jest skoro startuje na zimnym silniku wskazówka od 90+ :)
I czy ten problem może powodować nie włączanie się wiatraka - a co za tym idzie gotowaniem się płynu w układzie? Czy wiatrak nie powinien się włączać mimo wszystko i próbować schłodzić płyn z układu?
Czujnik po podpięciu nie wyrzuca żadnych błędów, a na kanale 49 odczyt zaczyna się od 20+ i idzie w górę (dziś do 110 dla przykładu po przejechaniu około 15 km) i wydaje się prawidłowy. Później go odłączyłem żeby schłodziło płyn kręcąc wiatrakiem w trybie awaryjnym.
Termostaty sprawdzone już 2, oba sprawne (ten co go wymontowali w warsztacie w miejsce nowego Gates'a okazał się sprawny... zmarnowana kasa, ale przynajmniej będzie rezerwowy). Mnie najbardziej dziwi fakt, że nie załącza wentylatora żeby schłodzić ciecz - w trybie awaryjnym jak go kręci na 1 biegu to płyn się nie przegrzewa i jest wszystko ok - upałów w Irlandii nie ma (max 22-25 stopni), zimy tez delikatne (przy -4 ogłaszają klęskę żywiołową).
Aha... o czym nie wspomniałem wcześniej - a może okazać się ważne: poprzedniemu właścicielowi zatarł się mały wentylator i został wymontowany, ale ponoć jest on tylko od klimy i zarówno mechanik jak i poprzedni właściciel twierdzą, że jest on zbędny i jego brak nie powinien robić problemów. Czy jego brak może blokować główny?
Wiem, że zadaję mnóstwo pytań, za co serdecznie przepraszam - autko chciałbym doprowadzić do ładu i cieszyć się jazdą, a póki co non stop coś się pojawia :/