Też mam asz'a po wirusie (176/396), przejechane ponad 20k km i jak na razie żadne niepokojące rzeczy się nie dzieją. Olej zmieniany na czas, nigdy na zimnym nie było ognia, poza tym jazda mieszana, czasem mocno czasem wolniej ;) Wynik softa dosyć mocny, przez wiele osób uważany za zbyt wysoki na asz'a, ale jest dobrze ;) nie pozostaje mi nic innego jak tylko polecić takie wirusowanie (żadnych boxów!) mało stracisz, a zyskasz bardzo dużo :D