Mało? Stwierdziłem że 3500 zł za usterkę którą zrobię za 700 zł to dobry deal i się zgodziłem.
Printable View
Mało? Stwierdziłem że 3500 zł za usterkę którą zrobię za 700 zł to dobry deal i się zgodziłem.
wpisali Ci szkode calkowita ? czy tylko szkode tej części ?
Nie jest to szkoda całkowita- dostałem szkodę tej części ćwiartki, plastików, obrysowania zderzaka. Ogólnie nie dostałem całkowitej i samochód stoi mi pod blokiem.
To, że samochód stoi pod blokiem nie oznacza, że nie mogła zostać orzeczona całka :P.
W każdym razie wypłacili Ci 3500zł, napisz jakieś dwa proste odwołania, a później, tak jak już mówiłem, sprzedaj szkodę dalej :).
No dobrze ale w tym momencie dostałem pieniądze na konto a gdy Rzeczoznawca wycenił mi szkodę to zgodziłem się na to w mailowej odpowiedzi (zapewne w pismach które mu przesyłałem odpowiadając był punkt o braku roszczeń względem ubezpieczyciela). Tak wiec chyba po ptakach 🙂
Zapewne, czy tak bylo? Jesli nie podpisales ugody to nic sie nie stalo, a ustalona kwote traktujesz jako bezsporna :).
Jak chcesz jeszcze trochę przyrobić na tej szkodzie odezwij się na pw, polece ci firme która dopłaca do odszkodowań.
Mało... dostałeś. Jak się przyznasz blacharzowi że robisz z OC sprawcy pewnie naprawa będzie droższa :)
Ja robię naprawę u swojego blacharza. Dostałem kasę- idę do swojego Mirka, robię i zapominam. Dla mnie to trochę czarna magia.
Dostałem kontakt do firmy Beker Polska. Mógłby mi ktoś wytłumaczyć jej działanie? Jakie w tej sytuacji podejmie kroki. Jeżeli ktoś mi to jakoś sprytnie wytłumaczy to myślę że zaryzykuję bo w sumie dużo do stracenia nie mam (jeżeli oczywiście nie licząc oddanie mojej atrójeczki na kasacje lub inne straszne rzeczy :thumbright: )
Opowiem Ci jak to wyglądało z moim przypadku. Miałem kiedyś a3 1.8 w gazie, strasznie poobijaną. Pewnego dnia wymusił gość na mnie pierwszenstwo, straty to błotnik przetarty, rysa na nowej lampie poliftowej przedniej i przedni zderzak pękł. dostałem 1200zł i o sprawie zapomniałem. Z głupia wysłałem im kosztorys, odezwali sie ze dopłacą mi do tej szkody 500zł. Wysłali 3 umowy na maila które miałem wydrukować i wypełnic. Przyjechał kurier na ich koszt, zabrał umowy i dostałem kase na konto. I oni tam pewnie odzyskują sobie więcej kasy na swój rachunek.