jakby ABS to wywalilo by jakis błąd na vagu lub na wyswietlaczu w aucie.
Printable View
jakby ABS to wywalilo by jakis błąd na vagu lub na wyswietlaczu w aucie.
widzisz niby tak. Mi jak się skopał czujnik wywalił błąd ale później już go nie było choć powinien.
no to ja mam dylemat bo tez zauwazam pewne zmiany jak u kolegi i kupilem tarcze i klocki tylko musze wymienic, gorzej jak to nie to bedzie tylko czojnik.. zaraz sprawdze przy ostrym chamowaniu na jakiejs glebie zobacze jak sie zachowa..
Albo lekko krzywa tarcza albo lekki luz w zawieszeniu. ABS nie ma tu nic do rzeczy - chyba że hamujesz ostro tj z pedałem wciśniętym w podłogę.
ABS na 100% nie, nie ma różnicy czy jest włączony ABS czy wyłączony, jest to samo.
No dobra powiedźcie jeżeli krzywe tarcze/tarcza to co z tym robić ?
Czy taką tarcze przetoczyć (jaki koszt takiej operacji), czy się coś takiego da zrobić, czy raczej kupić nowe tarcze z klockami.
Było by kiepsko 1,5 roku temu wywaliłem kilka stów na ten zestaw a tu teraz następna zmiana - LIPA.
Jeżeli wyjdzie, że to tarcze kupuje teraz gładkie i bardzo się zawiodę na te które mam teraz.
A jeżeli to te luzy w jarzmie, czy w klockach to co się da z tym zrobić ?
A może coś z tłoczkiem czy coś takiego ?
Kierownica nie bije, nawet jak hamuje z dość dużej prędkości (100 km/h).
Jak docisnę pedał bardzo mocno to tak jakby przestawało, ale autko prawie w miejscu staje.
Z góry dzięki za podpowiedzi.
Pozdrawiam
Tomasz_W-wa
Przetaczanie tarcz jest rozwiazaniem na krótką mete , poprostu zrobią sie ciensze -tym samym bardziej bedą sie grzac i beda bardziej narazone na odkształcenia . Napisałes ze przy mocniejszym nacisnieciu hamulca , odgłos zanika - dlatego jestem za luznymi klockami , poprostu w tym momencie tloczek mocniej je trzyma . Powodem luzu moze byc sam kształt klocka , lub jak pisałem wczesniej luz w zaciskach . W obydwu przypadkach wyjsciem bedzie wymiana .
MIałam podobne objawy + bicie kierownicy. Zanim zebrałam się za kupno nowych tarcz wszystko ustało.
Problem pojawił się po tym, jak wsiadłam do auta po 2,5 tygodniowej przerwie. Wcześniej też nie dopuściłam do rozgrzania i szybkiego studzenia (kaluza np)
Ktoś ma pomysł ?
mua, to normalne szczególnie kiedy jest mokro i zimno, a samochód stoi pod chmurką. Na tarczach osadza się rdza, błoto i inne badziewia i stąd bicie przez jakiś czas.
mucka38 popieram co kolega pisze nie ma to jak wymiana na nowe kombinowanie z uszkodzonymi czesciami to proces na krotką meta i jeszcze czasochlonny.....
Proponuje zdjąć przednie kola i obrócić tarczami. Jeżeli któraś jest zwichrowana to powinieneś zauważyć ze w jednym miejscu bardziej obciera o klocek. Jest to metoda o tyle mało pewna że przy delikatnym skrzywieniu może nie być różnicy. 100% pewność będzie jak zdejmiesz tarcze i zawieziesz do tokarza na sprawdzenie bicia. Toczenie jest raczej na krótka metę chyba ze to są jakieś malutkie odchyłki od osi. Możesz spróbować zdjąć tarcze i wyczyścić piasty szczotką druciana ze wszelkich zanieczyszczeń, następnie tarcze hamulcowa z obu stron w miejscu mocowania do piasty i felgi oraz miejsce styku samej felgi.