Printable View
A czy wiatraki nadal się kręcą po odpaleniu? Sterownik wentylatorów miałeś nowy ? Jeśli nie miałeś termostatu to wiatraki musiały się kręcić .Skąd wiesz,że płyn się gotuje ? Podłącz pod vaga i obserwuj temp czy przy 105 stopniach dolny wąż zrobi się ciepły, a wiatrak załączy przy 110-115. Jeśli tak to wszystko ok.Cytuj:
Oryginalnie napisane przez fckubebe
Piszesz ,że węże dużego obiegu są zimne, a górny wąż też?
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez art32
Górny wąż od chłodnicy jest gorący i słychać w nim takie jakby tykanie. Ciężko słowami to opisać, ale takie jakby nieudolne przebijanie się wody do/z termostatu. Nawet nie wiem czy nowy termostat jest dobry bo "mechanik" mistrz urwał główkę śrubki i nie mam tego jak odkręcić.
Wiatraki po odpaleniu się nie kręcą a sterownik był używany.\
Jeszcze mam pytanie, "mechanik" twierdzi, że zaznaczone na zdjęciu to termostat i że go wymienił. Chciałbym żebyście mi odpowiedzieli co to jest bo wydaje mi się że termostat to termostat i znajduje się po drugiej stronie obok filtru powietrza.
tutaj zdj: http://i.imgur.com/zfyd71W.jpg
Info z ostatniej chwili, koleś mi wmawia że wymienił termostat i że znajduje się on za alternatorem z przodu silnika oto foto :
http://i.imgur.com/sGaydJ2.png
żaden inny wąż od układu chłodzenia tam nie biegnie a więc przypuszczam ze to o to mu chodziło. Nie wiem co zrobił, umówiłem się z nim na środę żeby to wyciągnął i zobaczymy co on tam narobił :/
To co na pierwszym zdjęciu to regulator ciśnienia paliwa, jakieś bzdury Ci wciska. Termostat jest po prawej stronie silnika . Ten górny wąż chłodnicy właśnie idzie do termostatu.Termostat jest z czujnikiem koloru czarnego. Całość 110zł behra. A sprawdzałeś temp na vagu? Na liczniku też się gotuję ? Pompa chłodzenia też może być powodem gotowaniaCytuj:
Oryginalnie napisane przez fckubebe
To tak na vagu nie przekracza 95. Rozrząd z pompą został wymieniony przedwczoraj bo też myslalem ze pompa. Na liczniku się nie gotuję więc nie wiem czy ja panikuje czy poprostu jest zablokowany przepływ płynu przez to że on coś pokombinował. No nic jadę w srodę do niego i dowiem się wszystkiego ale najwidoczniej szukał frajera :/ Dzięki bardzo art za wskazówki i pomoc :)Cytuj:
Oryginalnie napisane przez art32
Jak nie przekracza 95 to na dole będzie zimny,teraz przy takich temp. może tak być w zależności ile kilometrów robisz ;)Cytuj:
Oryginalnie napisane przez fckubebe
No właśnie póki co to nie jeżdżę bo mi ten wąż tyka tak jakby był zatkany albo w nim sie woda gotowała :( w środę do niego jadę i będę tym razem nad nim stał i przypilnuję go. Dam znać co było :)Cytuj:
Oryginalnie napisane przez art32
Więc tak jak się domyślałem mechanik "mistrz" wsadził termostat kolo alternatora. Wyjął go i teraz samochód się nie gotuje ale nie trzyma odpowiedniej temeratury co oznacza ze muszę zakupić cały termostat z czujnikami tak? Byłem również na teście na uszczelke i wyszedł negatywny więc jestem poniekąd uradowany i jeszcze mam jedno pytanie czy czujniki umieszczone na termostacie mogą powodować jego ciągłe otwarcie przez swoją awarie?
U mnie problem z pokazywaniem prawidłowej temperatury został rozwiązany po ponownej wymianie czujnika płynu, lecz niestety (co dziwne) jak jest ciepło - ok. 12 stopni auto pali ciężko, a gdy jest zimno to pali bez problemu. Świece wymieniłem na nowe oryginalne Audi. Wymieniłem tez czujnik położenia rozrządu i wyczyściłem czujnik położenia wału. Kąd wału jest idealny. Jakieś sugestie?
witam to mój pierwszy post na forum . Postaram się dość dokładnie opisać mój problem i z góry wielkie dzięki za wszelkie porady..
Tydzień temu wracałem autkiem ( 1.9 tdi 90KM, 2000 rok po lifcie) z Wysp. Ponad 2000 km i ani razu silnik nie osiągnął temperatury powyżej 80 stopni. Klimatronik włączony na 27 stopni w aucie zimno. Kolega podpiął mi komputer i wyszedł błąd czujnika cieczy. Dziś go wymieniliśmy (jakiś niemiecki zamiennik za 35 zł), płyn chłodniczy dolany. Pojeździłem trochę po mieście-około 7-8 kilometrów ale temperatura doszła do ok 75 stopni. I teraz nie wiem czy problem leży dalej w termostacie czy wszystko jest ok tylko auto nie zdążyło się zagrzać na tak krótkim odcinku....
Co o tym myślicie, jakie dalej kroki mogę podjąć ? Po ilu km ten silnik w zimie powinien osiągnąć właściwą temperature? Czy tylko dalej mechanik i dalej diagnozowanie?
przy emeryckiej jezdzie moze byc maloCytuj:
Oryginalnie napisane przez vrinks82
jak deptales energicznie to wymien termostat