Oryginalnie napisane przez
16vg60
Mowisz o laossie ?:cool:
Cos jest na rzeczy
Mam czarnego kota ,mlody z rok ma,czorny jebhany fajny bo w domu nie posiedzi ,żywy,spotny,co róż mysz z pola ,golembiw przywlecze ,psa pogoni jak do milki przyłazili , itp
Prawdziwy zajebhisty kot i tragedia bo ricarda nima trz3ci dzien,smutek placz kota nima ...
Siedze tera w garazu slysze cos mialczy a ta łachudra idzie futro zszarpane ,powyrywane jakies kurhfa szramy strupy ,jebhany jakby z wojny wrócił
Idrazu do michy ,nawpierdalauł sie mlika ojebhauł ,mysle łachudra prędko nie pojdzie bedzie sie wylizywal i siedzial ,nie minelo 10min a ta ku4hfa juz widze jak wypierhdala gdzies na kawalerkie :mrgreen:
- - - Aktualizacja postu - - -
O kurhfa ale przyjebhaulem posta :lol: