hehe fajne kredki :thumbright: orginalne :P
Printable View
Uwaga! Zaginął ratlerek bez jednej łapy. Znaki szczególne: upada, kiedy zaczyna sikać :thumbright:
______________________________
Ostatnio pojawiła się możliwość płacenia komórką za przejazd pociągiem do Wołomina. Jeden przejazd - jedna komórka ;)
_______________________________
Podawanie wysokości pensji w wartości brutto jest jak podawanie długości członka razem z kręgosłupem...:eek:
Próba wyprzedzenia ciężarówki na Rosji grozi utratą życia :D
http://www.smog.pl/wideo/26008/jak_wyminac_tir_a_rosja/
A tak polscy kierowcy tłumaczą Niemcom, że choć mają słabsze auto to i tak ich wyprzedzą :D
http://www.youtube.com/watch?v=GKBnAR5CLSw
Dziewczyna z chłopakiem wpadli do pubu na parę drinków. Siedzą,
dobrze się bawią, i nagle ona zaczyna mówić o nowym drinku.
Im więcej o nim mówi, tym bardziej się podnieca i w końcu namawia
chłopaka, aby zamówił sobie takiego drinka.
Chłopak się zgadza. Barman podaje drinka i umieszcza na stole
następujące składniki: solniczkę, kieliszek śmietankowego likieru
Baileys oraz kieliszek soku z limonki.
C hłopak patrzy na składniki z głupią miną, więc dziewczyna mu
tłumaczy:
- Po pierwsze, sypiesz trochę soli na język, po drugie, wypijasz
kieliszek Baileya i trzymasz w ustach, a następnie zapijasz wszystko
sokiem z limonki.
Brzmi niezbyt apetycznie, ale on pragnie pokazać, że jest prawdziwym
mężczyzną:
Sypie sól na język - słone, ale OK. Dalej idzie likier - gładki,
aromatyczny, bardzo przyjemny... Wporzo! W końcu bierze kieliszek z
limonką...
W pierwszej sekundzie uderza go w podniebienie ostry smak soku z
limonki, w drugiej sekundzie Baileys się zwarza, w
trzeciej-słono-zwarzono-gorzki smak daje mu w przełyk. To
wywołuje,oczywiście, odruch wymiotny, ale nie chcąc sprawić
dziewczynie przykrości, przełyka z trudem. Kiedy udaje mu się
opanować, obraca się do dziewczyny.
- Jak sie ten cholerny drink nazywa ?
- "Zemsta za Loda" ......
PRAWDZIWA ROZMOWA NAGRANA NA MORSKIEJ CZĘSTOTLIWOŚCI ALARMOWEJ CANAL 106, NA WYBRZEŻU FINISTERRA (GALICJA) POMIĘDZY HISZPANAMI A AMERYKANAMI 16 PAŹDZIERNIKA 1997 ROKU
Hiszpanie (w tle słychać trzaski): Tu mówi A-853, prosimy, zmieńcie kurs o 15 stopni na południe, by uniknąć kolizji... Płyniecie wprost na nas, odległość 25 mil morskich.
Amerykanie (trzaski w tle): Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na północ, by uniknąć kolizji.
Hiszpanie: Odmowa. Powtarzamy: zmieńcie swój kurs o 15 stopni na południe, by uniknąć kolizji...
Amerykanie (inny głos): Tu mówi kapitan jednostki pływającej Stanów Zjednoczonych Ameryki. Nalegamy, byście zmienili swój kurs o 15 stopni na północ, by uniknąć kolizji.
Hiszpanie: Nie uważamy tego ani za słuszne, ani za możliwe do wykonania. Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na południe, by uniknąć zderzenia z nami.
Amerykanie (ton głosu świadczący o wsciekłości): Tu mówi kapitan Richard James Howard, dowodzący lotniskowcem USS Lincoln marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych; drugim co do wielkości okrętem floty amerykańskiej. Eskortują nas dwa okręty pancerne, sześć niszczycieli, pięć krążowników, cztery okręty podwodne oraz liczne jednostki wspomagające. Udajemy sie w kierunku Zatoki Perskiej w celu przeprowadzenia manewrów wojennych w obliczu możliwej ofensywy ze strony wojsk irackich. Nie sugeruje... ROZKAZUJE WAM ZMIENIĆ KURS O 15 STOPNI NA PÓŁNOC! W przeciwnym razie będziemy zmuszeni podjąć działania konieczne by zapewnić bezpieczeństwo temu okrętowi, jak również siłom koalicji. Należycie do państwa sprzymierzonego, jesteście członkiem NATO i rzeczonej koalicji. Żądam natychmiastowego posłuszeństwa i usunięcia sie z drogi!
Hiszpanie (zupełnie lajtowo): Tu mówi Juan Manuel Salas Alcántara. Jest nas dwóch. Eskortuje nas nasz pies, jest też z nami nasze jedzenie, dwa piwa i kanarek, który teraz śpi. Mamy poparcie lokalnego radia La Coruna i morskiego kanału alarmowego 106. Nie udajemy się w żadnym kierunku i mówimy do was ze stałego lądu, z latarni morskiej A-853 Finisterra, z wybrzeża Galicji. Nie mamy gównianego pojęcia, które miejsce zajmujemy w rankingu hiszpańskich latarni morskich. Możecie podjąć wszelkie słuszne działania, na jakie tylko przyjdzie wam ochota, by zapewnić bezpieczeństwo waszemu zasranemu okrętowi, który za chwile rozbije się o skały; dlatego ponownie nalegamy, sugerujemy wam, iż działaniem najlepszym, najbardziej słusznym i najbardziej godnym polecenia będzie zmiana kursu o 15 stopni na południe by uniknąć zderzenia z nami.
Amerykanie: OK. Przyjąłem, dziękuję.