powtarzasz się kolego:) zerknij 20 postów wstecz
Printable View
powtarzasz się kolego:) zerknij 20 postów wstecz
Mąż został wezwany do szpitala, bo jego żona miała wypadek samochodowy.
Zdenerwowany czeka na lekarza, wreszcie lekarz się pojawia ze współczującą
miną.
- I co?! Co z nią, panie doktorze.
- Cóż…Żyje. I to jest dobra wiadomość.
Ale są i złe: żona, niestety będzie musiała przejść skomplikowany zabieg,
którego NFZ nie refunduje. Koszt: 25 tys. złotych.
- Oczywiście, oczywiście - na to mąż.
- Potem potrzebna jej będzie rehabilitacja. NFZ nie refunduje. Koszt ok. 5
tys. miesięcznie.
- Tak, tak... - kiwa głową mąż.
- Konieczne będzie pobyt w sanatorium, które zajmuje się tego typu urazami,
plus ta rehabilitacja cały czas. NFZ nie refunduje…Koszt sanatorium - 10
tysięcy…
- Boże...
- Tak mi przykro…To nie koniec złych wiadomości. NFZ nie refunduje również
leków, które przepiszemy pańskiej żonie, a to bardzo drogie leki..
- Ile? - blednie mąż.
- Miesięcznie 12-15 tysięcy złotych.
- Jezuu...
- Plus pielęgniarka całą dobę. Na pana koszt. Tu już się może pan dogadać.
Myślę, że znajdzie pan kogoś za 10 zł za godzinę...
Cisza. Mąż chowa twarz w dłoniach.
Nagle lekarz wybucha serdecznym śmiechem, klepie męża po ramieniu:
- Żartowałem! Nie żyje!
Nie wiem, może było ale mi sie podoba
http://www.youtube.com/watch?v=1AAa-xu0PyI
moze by z tego zrobił hymn clubu, co? :)
http://allegro.pl/item640368556_super_calibra.html
koment zb?dny :p
małpy genialne :D ale bym się wkurzył jakby mi po aucie skakały a co dopiero inne rzeczy robiły...:P
poniżej polewkowa walka boksu :D końcówka była do przewidzenia...
nowy styl boksowania (wrzuta)
Nauczyciel zadał uczniom pytanie:
- Co to jest rarytas?
Zgłosił się Jasio:
- Rarytasem jest 20-letnia kobieta z dużym biustem, dużą pupą i z nogami po samą szyję...
- Jak ci nie wstyd, proszę jutro przyjść z ojcem!
Na drugi dzień Jasio przychodzi, ale sam. Nauczyciel:
- A gdzie ojciec?
- Ojciec powiedział, że skoro pan nie uważa 20-letniej kobiety z dużym biustem, dużą dupą i nogami po samą szyję za rarytas, to pan jesteś pedał i boi się przyjść...