Temperatura cieczy - płynu, problemy z temperaturą

Ja kiedyś kiedyś wymieniłem i to i to. A gdzie znaleźć czujnik to poszukaj na forum, to chyba najbardziej rozwałkowany temat tutaj :D

Witam

od jakiegoś czasu, borykam się z niedogrzaniem silnika

próbowałem z tym walczyć poprzez wymianę termostatu, czujnika temperatury (tego 4-pinowego zielonego) i dalej nic...
wygląda to jakby termostat otwierał się za wcześnie ...
silnik osiąga temperaturę 75 stopni i ani grama więcej...
więc stąd moje pytanie...
co jeszcze można wymienić ? co jeszcze odpowiada za temperaturę silnika (cieczy chłodzącej) ?
(silnik 1.6 avu rok 2002)

pozdrawiam

Dj.Kisiel ja z tym problemem borykam sie juz od ok 1,5 roku.. i powiem Ci ze wymienialem juz po dwa razy czujknik i dwa razy termostat (!) i dalej nic.. temp zatrzymuje sie przy 80 st. i stoi.. Pewien mechanik mi powiedzial "na to nie masz co patrzec, kazdy termostat reaguje inaczej, nawet w tych samych autach" ale kurcze, zeby nigdy nie osiagał 90* ?? wg. mnie cos jest nie tak, ale poki co dalem juz sobie z tym spokuj.. tak samo nigdy nie uswiadczylem aby uruchomil mi sie duzy wiatrak chlodnicy (mam tylko jeden bo nie mam klimatyzacji), moze to ma cos wspolnego? ale w sumi po co sie ma uruchamiac skoro auto nie osiagnelo 90*C..? eh..

U mnie na kanale 49 jest cały czas -60 . Temp na zegarach do 90st dochodzi i trzyma równo. Więc czujnik też do wymiany w takim razie. No nic. Połowa kwietnia i stawiam na garaż z większą naprawą hehe.

Pozdro

właśnie ja chcę jakieś rozwiązanie na to znaleźć ....
i dlatego pytam, ile jest czujników czy innych rzeczy odpowiadających za utrzymanie odpowiedniej temperatury cieczy chłodzącej...??

na dzień dzisiejszy termostat i 4-pinowy (zielony) czujnik....
czy oprócz tego jest coś jeszcze ??

Panowie a powiedzcie mi bo nie chce narazie wymieniać czujnika tylko chce go przeczyścić moze to pomoże bo czytałem w innych tematach że może być zabrudzony i dlatego źle wskazuje, stąd moje pytanie czy cały płyn wyleci jak go wyjme czy po prostu określona ilośc wyleci i dalej przestanie? bo chciałbym go wyjąć a nie mam niczego podobnego żeby w miejsce czujnika cos innego włożyć (żeby zaślepić dziure). i jeszcze jedno czy przy wyjmowaniu tego czujnika duże jest prawdopodobieństwo że uszkodze uszczelke albo tą sprężyne? pytam sie dlatego żeby nie było tak że wyjme ten czujnik a później jak włoże to bedzie mi ciekło, bo dzisiaj niedziela i nie za bardzo miałbym gdzie kupić ewentualną uszczelke lub czujnik (a mam mało czasu w tygodniu żeby takimi wymianami sie zająć - zostaje mi niestety tylko niedziela:() czy lepiej radzicie żeby sobie dzisiaj odpuścić?

wyleci Ci tyle płynu chłodzącego ile znajduje się go ponad jego poziom czyli niewiele bo zbiorniczek wyrównawczy znajduje się ciut powyżej poziomu zamocowania tego czujnika.

aha ok, a jak z uszkodzeniem uszczelki lub tej sprzezynki? nie popsuje tego przy wyjmowaniu? gdyby była nowa uszczelka i nowa sprezynka to bym sie nie bał ale czort wie ile to tam jest i nie wiem w jakim stanie wiec dlatego pytam jakie jest prawdopodobieństwo

a wiec tak, zrobilem tak jak mówiliscie czyli wymontowałem ten czujnik ale przed demontażem podstawiłem pojemnik zeby mi ten płyn nie leciał gdzie chce i chlapał wszystkiego dookoła i kurcze myslałem ze troche tego płynu wyleci a wyleciało około 2 litrów:/ czy to jest normalne? myslałem ze tam max 0,5l wyleci a nie 2:P ale dalej, wyjąłem czujnik, i spinka i uszczelka były w stanie dobrym wiec nic przy demontażu sie nie uszkodziło. Sam czujnik był lekko zaśniedziały i troche zmienił kolor (ze złotego na sracz....aty:P) wyczyściłem go dokładnie i nożem przeskrobałem wtyki po czym spowrotem podłączyłem. Nie dolewałem narazie nowego płynu, tylko sprawdziłem na klimatroniku i nadal na kanale 49 pokazuje mi -60 stopni. jak myślicie że czujnik do wymiany, że wyczyszczenie nic nie dało? i tak sobie myśle że może odrazu wymienie termostat bo mam kupiony a jak juz i tak połowa płynu wyleciała to może zrobić to wszystko za jednym zamachem hmm?

odpisze ktoś?:P