Cytuj:
. Samochody mają wśród żołnierzy fatalną opinię. Wszechobecna korozja, pękające resory czy "rozsypujące" się elementy układu napędowego to tylko nieliczne z długiej listy typowych usterek polskiego pojazdu. Współczynnik sprawności operacyjnej polskich wozów to pilnie strzeżona tajemnica. Wiemy natomiast, że żaden doświadczony kierowca Honkera nie wyjedzie z jednostki chociażby bez solidnej liny, którą - w razie potrzeby - mógłby przywiązać do ramy urwany most napędowy.
Warto pamiętać, że konstrukcja Honkera sięga początku lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Pierwsze dostawy tych aut dla Wojska Polskiego rozpoczęły się w 1990 roku. Dość przypomnieć, że pozyskane w 2004 roku w dla Polskiego Kontynentu Wojskowego w Iraku Hamvee - w trybie pilnym(!) - zastępowały właśnie polskie Honkery. Ich użyteczność w warunkach prawdziwego konfliktu okazała się bardzo ograniczona. Żołnierze skarżyli się na skandalicznie niską jakość i wysoką usterkowość, która często narażała ich na realne niebezpieczeństwo utraty życia.
.....