Zakłądaj komplet i ori tak jak kolega mówi (przy lemfolderze może się zdarzyć że w pudełku znajdą sie ori drążki a jak nie to masz pewnosc ze kupujesz zamiennik z najwyzszej polki).
Printable View
Zakłądaj komplet i ori tak jak kolega mówi (przy lemfolderze może się zdarzyć że w pudełku znajdą sie ori drążki a jak nie to masz pewnosc ze kupujesz zamiennik z najwyzszej polki).
Od paru dni , z pojawieniem sie mrozów , stuka mi zawieszenie, mam wrażenie że to amortyzatory od mrozu się usztywniają . Mam nadzieję że po odpuszczeniu mrozów, ich praca się poprawi a one się nie rozpadną ?
w sobotę wymieniam 2x drążki + 2x końcówki i zobaczę co dalej bo u mnie też słychać stuki z przodu:/ do tej pory wymieniłem przed kilkoma dniami silentblocki tylne wahaczy przenich (jedna już trup była a druga wymieniona, bo uważam, ze należy parami wymieniać elementy zawieszenia:) )
jedź na stacje diagnostyczną to ci sprawdzą co dolega. Zapytaj ile wezmą za wjazd na szarpaki i tyle. Myślę, że nie więcej jak 20zł.
albo inaczej................po prostu zrób głośniej radio :P
byłem, znaleźli pękniętego silent blocka i nic poza tym:) gieli i naprężali zawieszenie na maksa i nic poza:/ uważam, ze luzy w układzie kierowniczym są, bo wystarczy na postoju w cichym garażu pogibać w lewo i prawo kierownicą - dlatego na drugi ogień idą drążki i końcówki :) jak nie pomoże to sworzeń lewi i prawy plus poduszki amorków:) po nitce do kłebka, nie ma opie*****nia jak to mówi Robert ;)
Witam,
stuki to były wybite poduszki amorków:)
Następny problem poniżej:
próbowałem zdiagnozować, ale bezskutecznie. Otóż wrzucam wsteczny "R" - skrzynia automat i wciskam gaz, auto zaczyna cofać, po czym coś stuknie dość głośno w przednim zawieszeniu:/ Wrzucam "D" ruszam kawałek do przodu - cisza, potem znów "R" i do tyłu i znów stuk:/ Tak jakby jakaś śruba nie była dokręcona i coś stuka za kazdym razem - zawsze pojedyńcze głośne stuknięcie.
Dodam, że wymieniałem ostatnio poduszki amorków z łożyskami, końcówki drążków i same drążki też. Zarówno przed jak i po wymianie coś stuknie przeraźliwie przy cofaniu:/ Ze środka ciężko ocenić co to jest:/ Możliwe, że sworzeń wahacza?
ja miałem tak samo i... nadal mam. nie ma to żadnego znaczenia a wymieniłem 90% części z przodu. jest stuk, na stacji też to wykrywa ale nie wie co to może być (teoretycznie tulejka na wahaczu ma luzik ale wymieniłem ją i dalej to samo, po czym gościu mówi że dalej tulejka :) ) nie przejmowałbym się i cieszył z auta, bo jak zaczniesz sprawdzać to możesz się strasznie w koszta wpakować
no wlasnie auto miało malowany lewy błotnik, ciekawe czy nie ruszony był też McPershon?:/ U mnie wygląda to tak: cofam i strzał, a jak ruszę do przodu to cisza, potem znów cofam i strzał:/ Na prostych kołach bardzo rzadko słychać ale na skręconych, np. jak z parkingu wyjeżdżam tyłem - to zawsze:/
to mam identycznie. mój był puknięty w lewą stronę i teraz jak robię zbieżność to mechanik mi mówi ze prawy wahacz jest krzywy (w pionie jest zły kąt i nie da się ustawić tego poprawnie). więc pewnie ten strzał (który też dobiega z lewej strony) jest między innymi od tego. samochód nie sciąga, prowadzi się dobrze, mechanik mi też mówił żeby tego nie ruszać bo to nic poważnego.
jaki to ma zwiazek z stukaniem w zawieszeniu?
poczytaj o sprezynach
koledzy a moze wam ktorys z przeglubow stuka jak cofacie....moj kolega mial tak w a4 jak piszecie :) do przodu mial cisze a jak cofal to mu pukalo....i mial przeglub do wymiany.
siema mam pytanko co może skrzypiec w zawieszeniu tylnym
odbój z osłoną amortyzatora o poduszkę amortyzatora,
poduszka sprężyny,
dzięki za odpowiedz te części wymienić czy może wystarczy jakiegoś smaru dać ??
Robię odkop bo mam problem. Skręcając słysze pojedyncze głuche stuknięcia w zawieszeniu. Wiem jak tłucze się przegub więc zanim ktoś napisze że to on jest odpowiedzialny to mówie ze to nie on. Opisze dokładnie co się dzieje:
stuki występują obojętnie czy auto jedzie czy stoi, rzadko ale bywa że na skręconych kołach przy zjeżdżaniu z krawęznika, dośc często przy skręcaniu po wykonaniu ostatniego obrotu kierownicą, stuka dokładnie tak jakby była peknięta sprężyna zawieszenia, ale żadna nie jest peknięta.
Do tej pory wymienione gumy wahaczy, dwa razy poduszki stabi i łączniki, końcówki drążków. Auto było na trzepakach i diagnosta stwierdzł że wszystko OK. Niestety nie jest ok bo nadal stuka a ja dostaje *****cy. Jakies propozycje zanim wymienie pół przodu mile widziane.
Podpowie mi ktoś jak sprawdzić łożyska amortyzatorów? W sieci jest sterta tematów dotyczących tego stukania i jeszcze więcej rozwiązań a ja już nie wiem gdzie szukać, z tego co czytałem to wychodziły nawet takie kwiatki jak łożysko koła albo poduszka silnika.
A sworznie wahacza zmieniałeś?
Zostały mi sworznie, amorki, sprężyny i poduchy i praktycznie cały przód wtedy zrobiony. Zamawiam sworznie i się zobaczy, ale montaż potem bo od razu zrobie te poduchy amortyzatorów i o ile mnie pamięc nie myli trzeba będzie podjechac na zbieżność po zdjęciu amorków i wymianie sworzni? Kutfa kolejny raz, mam nadzieje że to pomoże. Czytałem gdzieś że czasami stuka wybita kulka w łozysku koła.
Doszedł mi nowy objaw - przy skręcaniu kołami słychać takie tarcie o gumę, delikatne skrzypienie. Myslę że to faktycznie może być uwalone łozysko amorka i tak sa takie tarcia i przeskakiwanie. Oby, ponawiam prośbę, czy w ogóle jest sposób na sprawdzenie tych łożysk?
Dobra, chyba problem rozwiązany. Kręcąc kierownicą sprężyna przeskakuje, ewidentnie padło łożysko.
Witam !Koledzy ja mianowicie mam problem że z tyłu coś mi stuka (amorki odpadaja bo siedzą nówki) .Jak najadę na jakąś nie równość to słychać z tylnej prawej strony charakterystyczne pup puk .Ostatnio robiłem przegląd i koleś nic nie znalazł ,a pukanie nadal jest z prawej strony .Kiedyś gdzie czytałem na forum ze robiono coś z tyłu silikonem aby wygłuszyć to ,ale nie moge znaleść wątku .Możę wy poradzicie coś ...:(
Jak miałem takie stuki wymieniałem tuleje tylnej belki - robocizna dość kosztowna, same tuleje po 40zł.
Ok dzieki za info ,niebawem zabiore sie za to .
Witam !
Mam probem z prawa strona zawieszenia:
Z przodu wywaliło prawy (tylni) silent block. - Do wymiany, natomiast z tyłu osadzenie sprężyny siedzi około 3 cm niżej ziemi z prawej strony niż lewej :/ Pękła również jakaś plastrikowa osłona (1J0511534A) czy czas na wymiane belki ?
Z góry dziękuje za odpowiedź
Witam panowie cos mi stuka w przednim zawieszeniu, dokladniej w prawym kole, najbardziej ten odglos jest slyszalny podczas przejezdzania na skreconych kolach np przez lekki kraweznik i niekiedy podczas jazdy na wprost po nierownosciach ewidentnie jest to glosny stuk, podejrzewam wlasnie sworzen aczkolwiek rozwazam opcje drazka kierowniczego (?)
moze gumy stabilizatora, albo łączniki ? generalnie moze to być wszystko, najlepiej podjechać na stacje diagnostyczną i sprawdzić, na własną ręke to chyba mozesz tylko końcówki drążków sprawdzić, skręć kierownicą w prawo tak zebyś łapę wsadził, złap za końcówkę, a druga osoba niech kreci lekko ale energicznie w prawo i w lewo i wtedy powinieneś wyczuć czy na końcówce jest luz
Gumy moga stukac? Z tego co wiem bardziej skrzypiec? Drazki sprawdzalem zadnego luzu.. Ale zauwazylem ze na jednej tulei wahacza guma jest juz sparciala, moze to byc winowajca? Łaczniki stabilizatora stukaja chyba tezna wyprostowanych kolach nie? Od kupna samochodu tez strasznie skrzypi mi przednie zawieszenie.. Obstawiam gumy ale czytalem tez ze sworznie moga wydawac taki dzwiek?
Czytać ludziska,bo więcej nie będę się powtarzał:)
Piszę ten post nie dlatego,że mam problem,a dlatego że rozwiązałem go i chcę nieść pomoc osobom równie zdesperowanym jak ja wtedy,gdy mnie dotyczył. Wtedy sam szukałem jakiejś wskazówki w necie,która naprowadziłaby mnie na właściwy trop,ale znajdywałem tylko i wyłącznie rozpoczęte wątki bez rozwiązania.
Jeśli moderator uzna,że nie w tym dziale napisałem,to proszę o odpowiednie umiejscowienie tematu,bo świeży jestem tutaj i uczę się dopiero
Do sedna- niecałe 2 lata temu,brat kupił 8L-kę z ASZ-em pod maską i na początku było wszystko elegancko,cud miód i malinka,ale jak się po krótkim czasie okazało,pewnie dlatego było wszystko O.K. bo auto przed kupnem cały czas stało (nie jeździło w ogóle) pod chmurką i zawieszenie zaszło rdzą.
Po jakimś tygodniu użytkowania,pojawiły się delikatne stuki,a w miarę jeżdżenia nasilały się i po jakimś czasie już tak waliło,że manewrując pod szpitalem,tak walnęło,że biedne jaskółki które ulepiły sobie gniazdka przy oknach,nagle opuściły swoje domki...
Stuki,puki i trzaski o których mowa,miały charakter przeskakującej sprężyny.Był to krótki,mocny i głucho-metaliczny trzask,który przy skręconych kołach w lewo,pojawiał się z prawej strony i odwrotnie-przy kołach w prawo pojawiał się z lewej strony. Wystarczyło na skręconych kołach (na 1 biegu lub wstecznym) zjeżdżać z delikatnego krawężnika lub na niego wjeżdżać i już waliło,aż się ludzie oglądali lub podskakiwali ze strachu,że petardę im ktoś pod nogi rzucił.
Zaczęliśmy z bratem zmieniać części: sworznie wahaczy,końcówki drążków,tuleje wahaczy,przeguby zewnętrzne i wewnętrzne,łączniki i gumy stabidrążka,łożyska i poduchy McPhersonów i co? I nic,jak waliło,tak waliło nadal.W międzyczasie między tymi różnymi wymianami,byliśmy z bratem u kolegi na szarpakach,skrupulatnie sprawdzaliśmy calutkie zawieszenie i nic! Na szarpakach nie wali!... Teoretycznie wszystko było w porządku i auto nadawało się do jazdy,ale w praktyce,to nawet wsiadać się do niego nie chciało...
Załamani zaistniałą sytuacją rozkładaliśmy ręce,bo jak tu się nie załamać...kupujesz auto,a po tygodniu już nie chce Ci się nim jeździć,baaa,nawet wsiadać do niego. Już nawet sanki przeglądałem,czy jakiś spaw nie puścił i przy naprężeniach nie stuka.Nic z tego,sanki były dobre.
Przełomową stała się chwila,gdy jeszcze raz pojechałem do kolegi i w akcie desperacji powiedziałem- Tomek,rozedrzyjmy go tymi szarpakami!
Darliśmy tymi szarpakami tak,że mało kapci z kół nie pościągało. Wtedy stał się cud i na szarpaku walnęło tak,że w uszach nam dzwoniło przez pół godziny.Powtarzaliśmy ten sam ruch szarpakiem w celu znalezienia luzu (z zatkanymi uszami). Z lewej strony usterka miała miejsce w samej zwrotnicy- okazało się,że całe łożysko chwiało się w niej Normalnie zewnętrzna szalka łożyska przeskakiwała w gnieździe zwrotnicy. Niestety z prawej strony szarpakiem nie udało nam się zlokalizować luzu.
Po powrocie do swojego warsztatu,zdemontowałem lewą zwrotnicę,zdjąłem pierścień segera i położyłem ją na prasie hydraulicznej. Wyobraźcie sobie,że machnąłem wajchą 2-3 razy i łożysko wyleciało niczym flak.Zwrotnica,a w zasadzie jej gniazdo na łożysko było tak wytłuczone,że szok. Zamówiłem zwrotnicę w zamienniku za 199 PLNów,zamontowałem z nowym łożyskiem i lewa strona ucichła
Kolejnym krokiem był demontaż prawej zwrotnicy i postawienie diagnozy. Tutaj na prasie już nie poszło tak łatwo i trzeszczało przy demontażu łożyska. Myślę sobie,ki pieron?! Zacząłem ją wnikliwie oglądać z lewej,z prawej,od dołu i od góry i znalazłem. Stożek (gniazdo) na końcówkę drążka kierowniczego był wytłuczony w kształt jajka. Zamówiłem kolejną zwrotnicę + nowe łożysko,zmontowałem wszystko do kupy i od tamtej pory cieszymy się błogą ciszą
Zapewne ktoś się zastanawia,dlaczego kupiłem zwrotnice w zamienniku,zamiast ori używki. A dlatego tak uczyniłem,ponieważ po przeczytaniu wielu nierozwiązanych tematów na różnych forach i podmianie całego lewego McPhersona z zaprzyjaźnionego szrotu,na którym też waliło,lecz ciszej,doszedłem do takiego wniosku,że te zwrotnice mają wadę fabryczną jakim zapewne jest limit kilometrów. Stąd decyzja moja taka,a nie inna.
Jeśli ten post komuś pomoże,to fajnie,będę miał satysfakcję że mogłem komuś w ten sposób pomóc i pisanie nie poszło na marne.
Pozdrawiam,Michał.
P.S. Podaję linka do wątku na vwgolf.pl gdy jeszcze drążyłem temat http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php...69133&start=14
Mam dziwną sprawe, przy skręcaniu np. na rondzie ( wjeżdżaniu i wyjeżdżaniu z ronda ) jak samochod sie przechyla lekko to mam czasami dochodzące puknięcie z przodu. Czy to stabilizatory na wykończeniu? ew. łączniki? Pytam zanim podjade do diagnosty bo niedługo przegląd :P
Napisałem pewną sugestię do jednego z moderatorów,że może by tak podwiesić gdzieś to moje "wypracowanie",bo na 13 stronie to tak średnio i ktoś może zaniechać szukania i napisze nowy wątek,czy coś w tym stylu. Zaczął drwić ze mnie,że szkoda życia by mu było na pisanie takich elaboratów itd. więc usunąłem.
Gdzieś mam kopię,to później wkleję ponownie.
to wklej:)
W to 1998 rok
ty masz 2000 rok czyli Y
sam sobie odp na pytanie
Mam do wymiany łaczniki i gumy stabilizatorów bo już stukają a jak zamieniłem auto poprzedni własciciel zostawił jeden nowy zapakowany łacznik. I mam pytanie czy moga być włozone dwa różne tylko tych samych rozmiarów ? Jak to pomoże łącznik jest maxis parts MX15-22026 1J0411315 (NIE MA NA NAKLEJCE NA KOŃCU LITERY "J")
nie istotne jest jaki producent, liczy sie wymiar, jezeli dlugosc jest taka sama to nie ma zadnych problemów.
Producent sie liczy w zależności od tego jak czesto chcesz je wymieniac :)
To jak wymiar sie liczy to tylko zmierzę czy taka sama jest założona i wtedy kupie drugą
Od jakiego czasu w moim S3 wystepuje problem dziwnych stukow, glownie przy manewrach parkingowych. Probowalem szukac przyczyny, ale zaden mechanik nie widzial problemu, na sciezce diagnostycznej tez to nie wystepowalo. Ostatnio sie to nasililo i zaczalem drazyc temat. Objawy:
- pojedyncze, a wlasciwie najczesciej podwojne (z obu stron) stuk / uderzenie / strzal; dzwiekowo - stlumione metaliczne, jakby cos sie rozprezylo. Wewnatrz dzwiek jest bardziej stlumiony, z zewnatrz bardziej metaliczny, niepokojacy, jakby cos powaznego sie rozwalalo. Wrazenie jest jakby dzwiek dochodzil z okolic przednich kol (czesto slychac 2 strzaly, jakby z obu stron - ale to subiektywnie).
- wystepuje praktycznie zawsze przy manewrach parkingowych, tj. polaczenie naprzemiennego ruszania do przodu i do tylu z mocno skrecona kierownica
Ostatnio pojechalem na plac i potestowalem troche, kiedy dokladnie to wystepuje:
- przy jezdzie slalomem z mocnymi skretami kierownicy (wymagajacymi przekladania rak), praktycznie co kazdy skret jest trzask (stala predkosc, naprzemienne glebokie skrety kierownica), czesto podwojny;
- przy zawracaniu, tj. skrecam kola maks do lewej, cofam (trzask), zatrzymuje sie, skrecam maks do prawej, jade do przodu (trzask), zatrzymuje sie. I tak w kolko. Trzask wystepuje zwykle metr albo dwa po ruszeniu (nie dokladnie w momencie ruszania);
- przejezdzanie przez nierownosc (garb, kraweznik) czasami tez powoduje taki strzal, jak kola sa przy tym mocno skrecone to szansa tzrasku rosnie.
- strzal mozna spowodowac przepychajac recznie samochod przod-tyl, krecac kierownica (zgaszony silnik)
Co nie powoduje strzalow: krecenie kierownica w miejscu, jazda z maks skreconymi kolami caly czas w ta sama strone, hamowanie, zwykla jazda na drodze (zdarza sie bardzo rzadko, przy ostrym skrecie).
Co do tej pory zostalo sprawdzone:
- cale zawieszenie obejrzane kilka razy, przez pare osob, w tym szarpaki - wszystko wyglada bez zarzutow
- zostaly wymienione wszystkie przeguby z przodu
- sciagane byly sanki silnika (zeby ocenic stan tulei) - wygladaja ok
- jakis czas temu wymieniane byly lozyska mcphersonow
- w miedzyczasie wleciala inna skrzynia biegow, wraz z przekladnia katowa
Moj mechanik powoli zaczyna rozkladac rece. Jego ostatni pomysl to maglownica, ale objawy nie sa typowe, bo samo krecenie kierownica nie daje objawow, tylko w polaczeniu z przemieszczaniem (a koszt magla spory, zeby sobie go bez powodu podmieniac). Ja sie zastanawiam jeszcze nad podmiana sworzni wahaczy (mniejszy koszt) - ale przy badaniu reka nie daja zadnych objawow, wg. mechanika sa ok.
Wyszedl dlugi post, ale problem jest na tyle specyficzny, ze nie da sie go opisac w dwoch zdaniach Moze ktos z Was ma pomysl, co moze powodowac wymienione przeze mnie objawy?
Zalaczam filmik ze slalomu:
http://tinypic.com/player.php?v=vsmi...9#.VrqNwa3sntx
pierwszy wyraznu stuk w 17. sekundzie.
ja bym sprawdzil poduszki silnika i od tego zaczal gdybanie jak już sprawdzone cale zawieszenie ? a gumy na stabilizatorze? tez tak miałem ze tluklo a nie było widać luzow dopiero pod obciążeniem kola się pojawial, potem sprawdzil czy z tłumikiem wszystko w porządku, no i te nieszczęsne lozyska amortyzatorów przod cos w ten desen
Ja mam problem taki, że jak skręcam gdzieś (np jak wjeżdżam na podwórko około 15km/h) i jak wjadę przednimi kołami w dołek na skręconych kołach słychać głośny stuk.. Na prostych kołach nie słychać tego stuku. Co to prawdopodobnie może być ?
Miskek19 zajrzyj do
FAQ http://www.a3-club.net/forum/showthr...FAQ-Techniczne
tam jest kilka tematów o stukaniu itp podczas skręcania itd/poczytaj
W lato sprawdzałem zawieszenie bo coś stukało nie było nigdzie luzów itp. i mechanik pewnie to łączniki i gumy stabilizatorów. Więc wymieniłem z 2 miesiące temu ale oczywiście nic nie pomogło to w weekend poduszki i łożyska amorów niby troche lepiej ale na dziurach znów słychać stukanie jakieś . Może to poduszki silnika albo skrzyni ? Jak to sprawdzić żeby mieć pewność ?
Z góry dzięki za pomoc
są różne rodzaje stuków(dźwięk metaliczny/głuchy/cichy lub głośny) i występują w różnych warunkach
to że stuka na dziurach to chyba norma więc musisz sprawdzić czy stuki występują przy:
-ruszaniu
-hamowaniu
-przy skręcie kołami
-na wstecznym
-przy konkretnej prędkości
-przy zmianie biegów
...itd
inaczej wymienimy tu całe zawieszenie a okaże się że to guma wydechu pękła i obija o osłonę a rezonans niesie się w inne miejsce auta lub nie dokręciłeś nakrętek amortyzatorów przy wymianie poduszek/łożysk dość mocno i jest luz(stukanie takie występuje właśnie na dziurach/kostce brukowej...)
najlepiej jak masz możliwość podjechać na stację diagnostyczną i sprawdzić auto na szarpaku/posłuchasz i zlokalizujesz
Podczas jazdy, szczególnie wolnej bo wtedy lepiej słychać, na nierównosciach słychac pukanie głośniej z prawej a z lewej ciszej. Wymienione tuleje wahacza, gumy stabilizatora, poduszki i łożyska amortyzatora. Dwa razy na szarpakach i sprawdzaniu amortyzatorów i niby wszystko ok. Bujając autem i trzymaniu ręki u góry na kielichu odczuwalne są stuki, nawet je lekko słychać.
Co moze być przyczyną? Czy może być wina tulei pod łożyskiem amortyzatora?
może nakrętki amortyzatorów za słabo dokręcone?
Czołem! Potrzebuję pomocy ze zdiagnozowaniem skrzypiącego zawieszenia. Od kilku tygodni słyszę dziwne skrzypienie dochodzące z prawej, tylnej strony auta. Początkowo podejrzewałem półkę bagażnika, przesmarowałem plastiki, ale niestety nie pomogło. Problem pojawia się najczęściej przy wolnej jeździe na 1 biegu - najbardziej słychać przy podjeżdżaniu do skrzyżowania. Na wybojach nic nie słychać, a na prostej drodze owszem. Podejrzewam sprężynę amortyzatora lub sam amortyzator, ale jak stanę z tyłu auta i docisnę je, nic nie skrzypi. W kwietniu mam przegląd i dokładnie sprawdzę stan zawieszenia, ale ma ktoś pomysł, co to może być?
Mam stuki w układzie kierowniczym . Jak jadę to raczej tego nie odczuwam ale jak na postoju szarpe kierownicą to słychać stuki na zgaszonym silniku słychać dużo bardziej . Rano jak odpale auto i ruszę lekko kierownicą to jest odrazu takie stuknięcie jakby wspomaganie ruszyło listwą i jest stuknięcie bo jest luz na zębatce (takie moje przypuszczenia). Miał ktoś takie obiawy ? Czy to bedzie maglownica czy tylko końcówka drążka lub coś innego ? Od czego zacząć sprawdzanie i w jaki sposób ?
Ja się*2 razy przejechałem, żle zdiagnozował i to na 2 różnych stacjach 2 różne auta. raz miały stukać*tulejki stabilizatora , a okazało się , że stukały łączniki a za 2 razem miały tylko stukać tuleje wahacza, a było pół zawieszenia do wymiany łącznie z przegubem półosi. :D
Witam. Mam takie pytanko co to by mogło być. Podczas jazdy zazwyczaj jak samochod jest jeszcze nie rozgrzany i wyjeżdżam powoli z parkingu to słychać takie jak by piszczenie albo może ocieranie sie czegoś coś w okolicach tylnego zawieszenia... sam nie wiem jak to nazwac. Gdy juz dłuzej sie pojeździ to ten dzwiek zanika. Myslałem ze moze to cos z prawego tylnego koła idzie ale dziewczyna mówi że z lewego i gdy sie odwróciłem w lewą strone to z lewej ten dzwiek też dochodził. Wiem ze tak z opisu to cieżko napisac co to jest ale moze ktoś sie domyśla lub ktoś miał cos takiego podobnego i wie co to jest?
Dodos131 sprawdź czy tylna osłona tarczy nie dotyka nigdzie tarczy i czy nic niema pomiędzy nimi(ew.odegnij ją troszkę) ale piszesz
więc najprawdopodobniej ręczny Ci nie odbija
poproś kogoś aby ociągnął ręczny i go odblokował a Ty patrz czy równo odbija
resztę masz tu
http://www.a3-club.net/forum/showthr...dbija-r%EAczny