Oryginalnie napisane przez
borys1822
Witam
Auto zaczelo zjadac olej. jakis litr na 1500km.
Mozliwe przyczyny
1. Uszczelniacze
2. pierscienie
3. Turbo
Nie jestem leniwy, poszukalem, posprawdzalem, pierwsza mysl turbo ale:
AD1 Przy uszczelniaczach z tego co wyczytalem powinien byc dym na zimnym przy odpaleniu i proba rozpedzenia i wychamowania silnikiem pownna spowodowac kopcenie - ja nie mam takich objawow
AD2 Pierscienie, nie sprawdzalem kompresji ale moc jest, odpala z kopa nic niepokojacego nie sluchac tylko 80 tys mil przebiegu
AD3. Turbo, sa sladowe ilosci oleju, ale nie duzo, w FMIC tez troszke wedlug mnie nic niepokojacego
A teraz krotka historia i moje symptomy, obserwacje
Autko zaczelo kopcic na niebiesko dwa razy w ciagu trzech miesiecy. Po ostrym przegazowaniu na biegu jalowym puszcza sporego dyma i po zejsciu z obrotow problem znika na dluzszy czas czyli jakies 1,5 miesiaca. Jakby gdzies gromadzil sie olej i czasem sie zapalal.
Rano jest wszystko ok, nic sie nie dzieje poza para w wilgotny lub zimny dzien, spaliny smierdza spalinami:thumbright:
Jedak po rozgrzaniu nie kopci poza tymi dwoma razami ale smierdzi olejem z wydechu.
Samochod stal na hamowni przez prawie dwie godziny, gazowany, gnieciony jak to na rolkach, nie kopcil
Koleja ciekawa rzecz, gdy przod auta jest wyzej niz tyl to po chwili auto zaczyna kopcic. Przykladowo wymienialem serwo i przednie kola staly na najazdach, po odpaleniu i kilku minutach niebieski dym.
Jedyne co przychodzi mi do glowy to turbo puszcza olej prosto do wydechu a nie w dolot. Nie potrzeba go az tak duzo zeby spaliny smierdzialy, ale za malo zeby kopcil. W momencie gdy przod jest wyzej, olej splywa szybciej (wiecej sie go gromadzi w szybszym czasie) i zapala sie od goraca wydechu
Czy moja teoria ma pokrycie w praktyce? czy jest to mozliwe i czy ktos ewentuanie ma inne pomysly?