do Collinite'a wystarczy dołożyć potem QD i problemu przyciąganego kurzu nie ma :P
Printable View
do Collinite'a wystarczy dołożyć potem QD i problemu przyciąganego kurzu nie ma :P
W moim przypadku to się nie sprawdza. W chwili obecnej mam auto nawoskowane po polerce jakimś woskiem w płynie (chyba 3M) i w ogóle nie ściąga kurzu, ale nie ma też kropelkowania takiego jak Colli. Dla testu spryskałem połowę maski QD Sonus i ściąga kurz tak samo mocno jak Colli.
szczerze mówiąc to w kategorii wosków w tej półce cenowej jaka Cię interesuje :P to ciężko mi coś doradzić... może testerki Dodo Juice'a po te 30-40zł (nie miałem jeszcze w łapie) ?
Nie wiem jak się mają sealanty PB jeżeli chodzi o przyciąganie kurzu bo ich nie używałem.
Niestety jest taka pora roku że kurz jest wszechobecny i trzeba często odwiedzać bezdotyk na płukanie, ewentualnie zaopatrzyć się w dustera.
wojt ja bym próbował testerkami dodo tak jak pisze M4ciek. Na pewno będzie lepiej niż z colli.
Jeżeli chodzi o naprawdę małe przyciąganie kurzu to moim zdaniem Auto Finesse Desire bije na głowę. No ale cena też powala :/
Na moim wozie jest grafitowy lakier, bardzo podatny na drobne obtarcia ( nawet delikatne ubraniem ), lakier widać już nie w najlepszej kondycji. W niektórych miejscach nawet wręcz prawie matowy. Wiem że na pewno był odświeżany ( tzn. cały malowany) .
Potrzebuje czegosc co bedzie potrafilo zlikwidowac te ryski i nada mu połysku.
Da radę coś wykminić w cenie do 300zl. Co mozecie zaproponowac?
Witam, w przyszłym miesiącu zabieram się za lakierek w mej strzałce. No i tak, są ryski koliste - niestety. Po myjni prawdopodobnie. Chcę osiągnąć efekt lustra, polerką ręczną, da się? :) No i niestety budżet ograniczony będzie do 150 zł :( Kobieta ma mnie zabije jeśli wydam więcej na auto :P
tak, maszyna (pożyczona), duże światło (najlepiej halogen(y)), IPA, glinka, pasty polerskie, pady, garść mikrofibr i wtedy się zmieścisz w budżecie
ew. zakryć troszkę (nawet ręcznie) np. All-In-One Cherry Glaze; na kilka myć powinno wystarczyć
nie da się
Mytlu jeżeli ma być do 300zł to na początek proponuję zakupić zestaw do mycia (szampon, rękawica, ręcznik do osuszania)i dekontaminacji lakieru (coś na smołę, glinkę i ewentualnie ironx na zarudzenia metaliczne). I na koniec położyć AIO. Efekt na początek na pewno Cię zadowoli, a później... później jak złapiesz bakcyla to sam odpowiesz sobie na pytanie czy chcesz coś więcej i czy warto kompletować większy zestaw i zabrać się za mechaniczną korektę lakieru :)
Siwus90 nie da rady zrobić korekty lakieru bez odpowiedniego przygotowania (doczyszczenia) lakieru, a same środki do mycia i dekontaminacji to jakieś 100-120zł. Dlatego na początek proponuję takie rozwiązanie jak dla kolegi Mytlu :)
Testuję właśnie taki mix:P :
Cleaner CG Wet Mirror Finish, na to Collinite 476, a następnie CG Butter Wet Wax - dla lepszego looku niż Colli.
Pytanie takie, czym najlepiej nakładać Buttera? Aplikatorem piankowym, czy może lepiej bawełnianym (chcę żeby jak najmniej zaszkodzić colliemu przy nakładaniu ostatniej warstwy).
Pomiędzy nałożeniem Colli a Butter waxa minie około 11 godzin. Czy taka przerwa wystarczy żeby Colli dobrze związał?