No właśnie w tym sęk że auto ani nie kopci ani nie wypluwa oleju na silnik ale zaraz biorę się za ta instrukcje zobaczę może ona mi coś podpowie
Printable View
nie masz klopotu z autem to dolewaj i nie martw sie tym bo i tak nic nie zrobisz na ta chwile
producent przewidzial "pozeranie" oleju przez silnik,na pewno cos pomoze ale nie wyeliminujesz ubywania oleju ze swojego silnika.moje zdanie jest takie-nie ma wyciekow nie dymi to zostaw tak jak jest.oczywiscie wymiana uszczelniaczy pomoze ale czy warto wydawac pieniadze?
Ja za to po dzisiejszym szukaniu wycieku płynu chłodzącego, sprawdziłem odruchowo poziom oleju i zmalał, po czym od razu rzucił mi się w oczy wyciek oleju powyżej króćca (zaznaczyłem miejsce wycieku na pomarańczowo).
Zauważyłem śrubę zaznaczoną na niebiesko, która była dosyć luźna( tak samo jak śruba znajdująca się bliżej podszybia), wyglądają tak jakby dociskały pokrywę zaworów, więc dokręciłem, ale czy na pewno takie jest ich zadanie, bo jedna z nich widzę, że trzyma też plastiki osłony silnika? Czy to mogło być powodem wycieku w tym miejscu? Aktualnie wytarłem ten wyciek i będę obserwować, ale może ktoś już teraz będzie mi w stanie udzielić odpowiedzi;)
http://img94.imageshack.us/img94/5734/krociec.th.jpg
Moje a3 1.6 AEH bierze mi 0,5 litra na 1000 km. Zalany mam olej Castrol 10w40 półsyntetyk. Cały czas jeżdżę na niedogrzanym silniku , tak max 70 - 80 stopni Jak włączę ciepły nawiew to temperatura momentalnie spada np. z 80 do 70 stopni. Jutro postaram się wymienić termostat. Jazda na niedogrzanym silniku max codziennie krótkie trasy 5-15 km. Wycieku oleju nigdzie nie ma , jest sucho.
Po wymianie termostatu myślicie że się coś poprawi? Na Vagu nie ma błędów. A może zmienić olej na syntetyczny? zalałem półsyntetyk bo nie wiedziałem jaki był wcześniej.
Moim zdaniem nic nie da wymiuana termostatu.
Rozumie jakby pobieral do 200ml na 1000km ale nie 0,5L.
Musi byc cos z silnikiem.
200 ml na 1000 KM to tez jest za duzo bo po dystansie 10 000 km daje to 2 L oleju.
sprawdz kompresje silnika i dowiesz sie wszystkiego.przyczyna moga tez byc uszczelniacze na zaworach.zacznij od kompresji bo wtedy bedziesz wiedzial w jakim stanie sa pierscienie na tlokach
zradek1
Jeśli masz auto zalane półsyntetykiem to już nie możesz przejść na pełen syntetyk musisz zostać przy tym co jesteś
A ja się z tym nie zgodzę co piszesz uloo. Ten temat był już grubo wałkowany na tym forum.
Sam już dawno temu przeszedłem z 10W40 na 5W40 i nie zauważyłem, aby wpłynęło to jakkolwiek negatywnie na pracę silnika, a jedynie wiem, że teraz jest lepiej smarowany.
MarrciN ja tylko napisałem co mówił mi mój mechanik
mam wrażenie że olej śmierdzi benzyną.
ja mam problem mianowicie przejechałem 6 tys km i juz musze zrobic dolewke po raz 3 Castrol 10W40 Syntetic jakies sugestie ? Prosze o pomoc :(
musisz zrobic dolewke ale w jakiej ilosci ?100 ml,1000 ml?
sorki zakrecilem sie ehh 3 dolewka po 100 ml każda
Jak 1L co 2 tys km to juz konkretnie,nie leje sie z pod silnika?Nie kopci na niebiesko?nie ma oleju w płynie chodzącym?
Poweim ci tak ze plam nie widzialem pod silnikiem kopcic czasem zakopci ale nie duzo wymienialem do tego widzialem kropelki oleju na filtrze widocznie mechanik u ktorego ostanio zmienialem nie dokrecil dobrze :/ dokrecilem lecz po jakims czas znowu ten sam problem :/ sciekja kropelki ale zeby tyle tego zeszlo :mad:
Sprawdź chłodniczkę oleju do której przymocowany jest filtr,zapewne oring puscił i olej zaczyna lecieć.
Benzyna może kopcić tylko na biało w zimne dni,bo jak kopci na niebiesko to olej spala.
lyka Ci tyle oleju to ja proponuje sprawdzic nastepujaca rzecz.odkrec korek wlewu oleju podczas pracy silnika,bedzie dmucha ale wlasnie chodzi o to jak bedzie czy po przylozeniu reki bedzie czuc silny powiem czy raczej delikatny.nie chce Cie zalamywac ale przy takim ubytku to silnik prawie nie ma kompresji i az dziw ze on jezdzi.
teraz tak sa dwie mozliwosci: rypnales sie i podales za duza wartos dolewanego oleju albo silnik faktycznie tyle pobiera i delikatnie mowiac jest to szrot
noto to bedzie 3 dolewka do tego sprawdze wasze rady i napisze wszystko w pn biore sie za robote pdzr :thumbright:
Okej.. Już mnie krew zalewa. Mi też bierze olej.. Po remoncie góry silnika, mechanik zalał olej 10w40. Pisałem już, że czasem nie działał mi na 1 cylinder. Jednak elektromechanik powiedział, że to wtrysk, który wyczyścił itp. Wczoraj sobie jeździłem i było ok.
Dzisiaj pomyślałem, że sprawdzę stan oleju. O dziwo (a może i nie) było ciut mniej jak minimum.. Ręce mi opadły. Czy to panowie mogą być pierścienie tłokowe? Jak sprawdzałem olej na drugi dzień po wyjeździe od mechanika, było około 3/4 na bagnecie. po zrobieniu około 350km zostało tyle ile napisałem wcześniej.
Przed naprawą mechanik powiedział, że pierścienie są dobre itp.. I co teraz, sporo kasy dla niego dałem za naprawę, a okazuje się, że na nic ona się nie zdała, bo olej dalej łyka.
Rura się kopci na czarno, dymu niebieskiego nie uświadczyłem, bardziej taki biały - ale nie aż tak. Płynu nie przybywa, jedynie olej znika.. wycieków brak:(
Nie wiem co mam zrobić. Teraz pytanie, czy jak powiem dla mechanika, że olej znika w szybkim tempie i wymiana uszczelki pod głowicą nic nie dała w tej kwestii, nie powinien robić problemów? Jak robił auto wspominałem mu o pierścieniach, ale on od razu mówił, że to nie pierścienie były powodem, tylko właśnie uszczelka i uszczelniacze w głowicy..
Czy da się wymienić pierścienie bez ściągania głowicy?
Sprawdz jeszcze korek w misce olejowej i czyjnik oleju czy nie leci z niego. Lubią przeciekać. Ja dolewam około. 0.5 litra na 5tys. W książce serwisowej piszą, że normą można nazwać do 0.5litra na 1tysiąc kilometrów !...
Wycieków nie ma.
W książce od Audi jest napisane, że 1L/1000km, to przewiduje producent, więc nie wierze w takie banialuki. Kupiłem auto parę (3) lat temu i od wymiany do wymiany (15kkm) od MAX zjechało do MIN. Czyli nic nie dolewałem. Przez ostatni rok zaczęły się szopki.. Pytam więc, Was, drodzy koledzy, co z tym fantem robić.
Aha i główne pytanie, czy da się wymienić pierścienie, bez ściągania głowicy, bo różne stwierdzenia padają; tym bardziej, że góra silnika wyremontowana....
witaj, miałem podobny problem, znikał mi olej (litr na 400 km ), diagnoza....głowica do roboty...zrobiłem głowice....nadal brał olej...kolejny mechanik ( teraz już zaczynający od kompresji na garkach a nie od wydziwiania ) ....pierścienie...diagnoza trafna...pierścienie na 2 garach "stanęły"....nie zbierały oleju..poprzedni właściciel musiał go przegrzać..mam już spokój :) ale....do wyjęcia garów głowica była ściągana....jedyny dodatkowy koszt przy tym to uszczelka pod głowice....
Trochę mnie uspokoiłeś. Czyli głowica i tak do zdjęcia (znowu).. ile dałeś za ta "drugą" naprawę?
pierścienie 90 zł na garek...x4
nie pamiętam ile za UPG...
uszczelka miski coś koło 100 zł....
do tego wymieniłem kable WN i świece bo mocno były "zaolejone"...200 zł za wszystko..
nie płaciłem za panewki i sworznie bo te były w stanie BDB........
naprawa wyszła mnie 1100 zł.....oczywiście części + robota....wjechałem....3 dni z głowy...i 1100 zł z kieszeni.....ale warto...ani grama nie bierze a zrobiłem już 4 tyś km....z tym, że u mnie cylindry były nieruszone ( brak rys ) więc szlif czy tulejowanie nie wchodziło w grę...mam nadzieję, że u Ciebie gładzie cylindrów są w dobrym stanie....inaczej koszta rosną :(zrób to...ja nie żałuje !!!!
taniej jest wyciagnac glowice niz rozbierac dol silnika.wyciagajac dol musisz odkrecic pompe oleju,wymontowac praktycznie caly wal korbowy i moze sie okazac ze trzeba bedzie wymienic panewki.do tego dojda uszczelniacze walu korbowego i panewki korbowodowe + pierscienie.demontujac gore wymienisz pasek rozrzadu + uszczelke pod glowica reszte uszczelek zostawiasz. wedlug mnie jest to tansze rozwiazanie i prostsze
To kto ma pożyczyć 1100zł? :D
@fajgi
No niby tak, tylko że już jestem konkretnie spłukany:( Nie wiem, iść do tego mechanika, co mi robił "górę" i domagać się reklamacji? Twierdził on, że "to nie pierścienie". W sobotę sprawdzę ciśnienie w cylindrach, to się okaże. Wiszę dla tego mechanika 200zł i jak wyjdzie, że słaba kompresja, to chyba mu nie oddam..
Panowie Tez mam poważny problem z olejem a wygląda to tak ;
Po przejechaniu 700km łyka jakaś litrę oleju . Olej Mobil 10w40
Wycieków poważnych niema jedynie troszkę kapie z pod spustu oleju w misce ale to sporadycznie.
Nie zauważyłem kopcenia czy tez niebieskiego dymu.
Mechanik powiedział ze niewie co to może być i zasugerował najpierw remont Turbiny , jesli nie poskutkuje to uszczelniacze na popychaczach.. itd
Przebieg 250 tys.
jak miałem Audi80 B4 to też brał mi olej "litrami", kopcił strasznie, zwłaszcza jak dostał około 6000obr., ale nie było w nim utraty mocy, wtedy wymieniłem uszczelniacze zaworów i po problemie :) nie kopcił ani nie brał. Teraz mam podobny problem, tylko że tutaj akurat nie kopci, zauważyłem że przy wysokich obrotach, wycieka z wydechu kropelka oleju(chyba, tak to wyglądało). Mnie "bierze" około 1l na 1000-2000km, zależy jak jeżdzę. Tutaj planuje zrobić uszczelniacze bez ściągania głowicy już mam zaklepane koszta - 200zł z uszczelniaczami i uszczelka.
No właśnie ja już mam to za sobą.. ba, całą górę silnika robiłem. Niestety jak brał olej, tak bierze. Chyba niestety leżą pierścienie, ale będę to wiedział dopiero we wtorek, bo w mojej mieścinie ciężko zmierzyć "głupie" ciśnienie.. i trzeba się umawiać:/ Ogólnie na 7 warsztatów nikt nie miał sprzętu do mierzenia, dopiero w ósmym się nagrało coś, tylko trzeba czekać:/
Czyli w moim przypadku mogą to być uszczelniacze?
Dziś zauważyłem ze przy dopalaniu lekko zakopci na czarno i przestaje. Po poprostu gdy uruchamiam silnik -ale to chyba normalne ?
czarny dym to jest pikus,ale Tobie bierze 1/4 oleju na dystansie niecalych 1000 km wiec olej musi byc spalany,na pewno nie wycieknie Ci tyle przez korek.druga sprawa-turbina.wystarczy wyciagnac waz przy turbinie ktory idzie do icka i wytrzec go dokladnie.zalozyc przejechac sie i sprawdzic jak wyglada w srodku.powinien byc leciutko zabrudzona.bedzie po wezu splywac olej to turbina jest nieszczelna,dodatkowo po wymontowaniu umyciu i zamontowaniu intercoolera powinno wylac sie sporo oleju jezeli turbo puszcza
Prosto
Cooler jest z innego autka z tego co widzę, albo a3 ale innego modelu.. ale nie o tym.. na dolnym węzo idącym z coblera widać śladowe ilości oleju, opaska może być niedociśnięta i dlatego . Czyli stawiać na turbinę skoro widać olej?
Nie poniewaz odma jest polaczona z rura ssacam ktora idzie do turbiny i to moga byc przedmuchy z silnika.sprawdz odme sprawdz ile wycieknie oleju z icka wyczysc,zaloz i sprawdz za iles km
tzn jak sprawdzić odmę? Coolera postaram się odpiąć i przeczyścić .
odkrec odme przy rurze ssacej odpal slinik i sprawdz jak mocno dmucha z tej odmy.przytkaj lekko reka i zobaczysz czy wali olejem i jak mocno dmucha.zaznaczam ze ubrudzisz reke wiec jakas szmatka czy rekawiczka wskazana
Jutro postaram się sprawdzić ta odmę a coolera w przyszłym tyg. Dzieki za informacje. Sprawdze i dam znac:)
Wiec tak Dziś odłączyłem ten wężyk oznaczony nr 7 na poniższym rysunku
l; http://da3s3.w.interia.pl/silnik.JPG
Z odmy dmuchało powietrzem ale niezbyt silno bo gdy przyłożyłem rękę to nie czyść było ciśnienia powietrza. Poza tym z odmy nie tryskało żadnym olejem .
Odkręciłem kotek wlewu oleju tam już ciśnienie powietrza było znacznie większe.
Wiec jaki wniosek ??
ale gdzie go odkreciles?przy pokrywie czy przy rurze filtra powietrza i gdzie zatykales przy pokrywie czy przy tym laczniku?z odmy powinno nawet dmuchac mocniej niz przez korek(srednica odmy jest mniejsza i powstaje wieksze cisnienie).wiec mamy 2 mozliwosci:
-albo odma jest przytkana
-albo sprawdzales w innym miejscu
zakladajac ze dmucha mocno przez korek wlewu oleju to w moim odczuci do sprawdzenia jest kompresja-trudno stwierdzic czy na 100% bo nie wiem co to znaczy mocno wedlug Ciebie
Waz odłączyłem w miejscu gdzie na odmie nawysowana jest strzałeczka. Dmuchało napewno z mniejsza siłą niz przy korku wlewu oleju.
http://www.ac.moto.net.pl/1203/odma_octavia.jpg
A w korku wlewu oleju dmuchało zdecydowanie mocniej , przykładając rękę czuć było zanczaco kompresje ktora wypychała ręke.
Niewiem czy to ma znaczenie ale czuje jakby na 90km autko troszke było mułowate, ale moze to poprostu zatkany katalizator z powodu brania oleju. niemam jak tego porównać na innym sprzecie 90konnym
Odświeżę temat trochę.
Otóż faktycznie mam zbyt słabe ciśnienie na drugim cylindrze.
Teraz mam pytanie, pierścienie kupować nominalne i oryginalne? Czy jest jakiś sklep, który sprzedaje te części - oryginalne drogą wysyłkową?
Interesują mnie te części:
06B 103 383 H - uszczelka pod głowice
06B 198 151 - pierścienie tłokowe
D 176 404 A2 - silikon masa uszcz. mieskę olejową.
Pierścionki będę wymieniał z kolegą, który mi pomoże, nie oddaje do "moich miejscowych" mechaników, ponieważ przez ten czas każdy tylko chciał się nachapać małym kosztem pracy nie stawiając prawdziwej diagnozy. Przez te trzy lata liznąłem trochę mechaniki i sądzę, że sobie poradzę. Górę silnika już sam robiłem itp, więc wyciągnięcie tłoków nie powinno być problemem ;) - mówiąc na szybko hehe.
bedziesz montowal nowe pierscienie to sprawdz gladz tulei w calym zakresie pracy tloka.dodatkowo bedziesz musial odkrecic stupke/zamek korbowodu od walu,a zanim to zrobisz to sprawdz czy nie ma luzow oraz czy nie jest lozysko slizgowe/panewka wytarta.sama wymiana nie jest skaplikowana.jedynym narzedziem ktore bedziesz potrzebowal to tuleja do scisniecia pierscienie.pewnie o tym wiesz.zycze powodzenia i moze pokusisz sie o fotorelacje z calej operacji.
napisz do kolegi Franc badz elemenateur na pewno otrzymasz fachowa porade+ wysoka jakosc produktow + dobra cene
O. I super, dzięki za poradę. Będzie fotorelacja na 100%, ale nie oczekujcie jej w tym miesiącu. :) Tak myślę postawić autko do garażu w połowie kwietnia, więc dam wszystkim znać, od A do Z, co i jak kręciliśmy i co sprawdzaliśmy. :)
To kojarzę. Trochę groźnie brzmi, ale nie będę zdany sam na siebie, więc dam radę. --> zawsze można tutaj posta napisać:)Cytuj:
"bedziesz musial odkrecic stupke/zamek korbowodu od walu"
Co do zakładania pierścieni, to mój znajomy ma taki przyrządzik, więc jestem dobrej myśli.
Pozdrówka.
Mam podobny problem z olejem. Jak go kupiłam 2 lata temu to brał około 0,5 l na 2000 a jak przycisnęłam to dużo więcej. Dwa tygodnie temu zamontowali mi LPG i w zeszłym tygodniu dolałam jakieś 0,7 l. Zrobiłam jakieś 300 km i ku mojemu zdziwieniu wczoraj na bagnecie ledwo było znać stan oleju. Czy to przypadek że akurat po zamontowaniu lpg taki nagły ubytek czy tylko zbieg okoliczności. Żadnych wycieków nie widzę na czarno mi nie kopci. Cz to uszczelniacze. Co o tym sądzicie?
dymienie na czarno to akurat nic zlego,niebieskawy kolor jest niepokojacy.na poczatek trzeba sprawdzic czy po odkreceniu korka wlewu oleju podczas pracy silnika jest wyczuwalnu dosc duzy podmuch.teraz zaczyna sie problem bo roznie odbiera sie pojecie mocnego podmuchu.najlepiej to przylozyc jakas jasna szmatke,moze byc chusteczka,badz recznik papierowy.przykladamy go w miejsce wlewu oleju i patrzymy co sie z nim dzieje i czy mocno jest zabrudzony po np 2 minutach pracy.to nie jest stu procentowy test ale da juz jakis obraz.mogly pojsc uszczelniacze i moze to byc przypadek
jest taki problem z audi iż wymiane oleju mialem 4tys temu i dolalem jakies 0.6L oleju teraz przez jakies 600km dolalem 300ml czy to normalne ?
auto po wynimianie rozrzadu,
na pierwszy strzal zakopci, i jak sie depnie to na czarno wali.
olej castrol 5w40 Edge turbo diesel
z tego co napisales wynika ze na 2 tys km dolewasz prawie 1000 ml oleju.idac dalej tym tropem po 10 tys km dolejesz 5 litrow czyli zrobisz zmiane nie robiac jej.masz bardzo duzy ubytek w silniku.nie stwierdzasz wyciekow z silnika to sila rzeczy musi byc on spalany.2 najbardziej prawdopodobne przyczyny to pierscienie tlokowe badz uszczelniacze zaworowe