Młody hipis wsiada do autobusu i zauważa młodą i bardzo ładną zakonnicę. Siada więc obok niej i pyta czy nie chciałaby z nim uprawiać sexu.
Nie! - odpowiada wzburzona zakonnica - Jestem poślubiona Bogu - wstaje i zmieszana wysiada na następnym przystanku.
Kierowca autobusu, który słyszał całe zdarzenie odwraca się i mówi:
- Jeśli na prawdę chcesz się z nią przespać, to mogę Ci powiedzieć jak.
- Nawijaj! - odpowiada hipis.
- Ona codziennie chodzi po północy na cmentarz na nocne modlitwy. Wystarczy że ubierzesz się w białą szatę z kapturem, obsypiesz brodę fluorescencyjnym proszkiem i powiesz że jesteś Bogiem.
Hipis bardzo ucieszył się z rady i tak też postanowił zrobić.
Przebrał się, wyskoczył zza nagrobka i powiedział że jest Bogiem i chce się przespać z zakonnicą.
Zakonnica zgodziła się bez gadania, ale poprosiła żeby był to stosunek analny bo musi ona pozostać dziewicą.
Hipis bez zastanowienia zgodził się na układ a gdy skończył zrzucił kaptur i krzyknął:
- Ha ha! Jestem hipisem !
- Ha ha! - krzyknęła zakonnica - Jestem kierowcą autobusu !