A jakie są ogólnie objawy zużytych uszczelniaczy zaworowych w benzynie ?
Printable View
A jakie są ogólnie objawy zużytych uszczelniaczy zaworowych w benzynie ?
Różne. Zależy czy chodzi o uszczelniacze czy o prowadnice.. bo w AKL padały te 2 ;)
No to obajwy zużytych prowadnic i uszczelniaczy. Zapewne nadmierne kopcenie, koloru niebieskawego ? A czy mogą być te rzeczy zużyte, a nie kopcić ?
Mogą zwłaszcza przy zużytych prowadnicach. Olej ciągle delikatnie się przesącza. Uszczelniacze pod wpływem ciśnienia się odkształcają i początkowym objawem ich zużycia (niewystarczającej sprężystości) będzie kopcenie lekkie na zimnym. Dopiero bardzo zużyte albo uszkodzone uszczelniacze będą kopcić nonstop ale wtedy prawdopodobnie może się już nie dać jeździć albo będzie to bardzo szkodliwe dla zdrowia :) Pierścienie lekko kopcą przy przeciążeniach (silnik benzynowy) i więcej oleju zużywa niż w przypadku prowadnic. Dodatkowym objawem będzie spadek ciśnienia sprężania.
Stary co ty wyrabiasz? Przecież te pytania, na które ty odpowiadasz są jakieś star. Po o w ogóle to robisz? Jest to zabronione i jest to spam, bo szansa, ze adresaci to przeczytają jest prawie żadna. Pisz do nich na priv jak chcesz.
zaczęło mi ubywać oleju i stąd pytanie co to może być:
-pierścienie wymienione,
-uszczelniacze wymienione na ori
-prowadnice zaworowe wydechowe wymienione,
-gniazda wyszlifowane,
-turbo wymienione (przeszłość nieznana - w momencie zakładania wyglądało ok)
-uszczelki oringi wokół turbo, ori z aso
-uszczelka pod głowicą nowa.
Auto w normalnej jeździe zauważalnie nie kopci , na postoju przy "butowaniu" również trudno się dopatrzyć dymu, ale czuć smród palonego oleju.
Jednak gdy zjeżdżam z górki na biegu (dwójka, albo trójka) bez gazu, to po jakiś 300metrach pojawia się za mną chmura niebieskiego dymu.
Jak trafnie zdiagnozować co się dzieje?
Ile zużywa. Jeżeli przy aktywnym hamowaniu silnikiem zaczyna dymić to niedobrze. Ja obstawiam niestety jednak pierścienie. Może Ci ktoś je zrobił, ale na odwal się i szlag je trafił. Docierałeś ten silnik w ogóle po tych wymianach? Innym rozwiązaniem są zawory - źle dotarte i przy zamkniętym dopływie paliwa (bo to właśnie się dzieje podczas takiego hamowania) przecieka do cylindrów po trzonkach, a potem przy suwie z zapłonem wypala albo w katalizatorze przy wydmuchu.
Uszczelniacze niestety są najmniej prawdopodobne. Turbo wygląda na sprawne.
Ogólnie reklamowałbym naprawy.
w przeciągu 5000km "zjadło" mi prawie cały zakres od kreski do kreski na bagnecie.
Tak, po tych wymianach 500km zrobione bardzo ostrożnie, potem wymieniłem olej. Następnie kolejne 500km już agresywniej. A do teraz dostanie auto czasami nieźle w palnik, ale z głową oczywiście.
Pierścienie wymieniłem profilaktycznie, bo poprzednie wyglądały całkiem dobrze. Mechanik jest kumaty, od początku tylko jeden gościu robi mi przy aucie i wie co robi. A za zakład co regenerował głowicę, nie byłbym już taki pewny....
Katalizatora brak od paru dni. Nie było różnicy w kopceniu z czy bez kata.
Jest jeszcze jedna możliwość że coś się mogło stać, raz na długim zakręcie brakło mi paliwa przy pełnym bucie. Nie wiem czy ma to jakiś związek...