Miałem to samo, ani manetka ani przekaźnik tylko w silniczku wycieraczek jest taki mechanizm który robi pełne koło i się zatrzymuje na zasadzie elektrostyku, okazało się że jedna blaszka po prostu się ułamał i i ledwo dotykała styku dlatego wycieraczka chodziła jak chciała. Spróbuj rozkręcić silniczek i zobaczyć do tego mechanizmu, powodzenia;)
Dzięki za pomoc włożyłem inny silniczek i teraz działa wszystko jak należy (rozebrałem mój stary i wszystkie blaszki były ok jedynie co to tylko je bardziej powyginałem ale nie sprawdzałem czy działa) wkońcu problem rozwiązany :)