U mnie z tym samym silnikiem AGN problem jest podobny jak u kolegi.
Kupiłem samochód to był głośny, było mi to jedno. Okazało się, że nie ma kata została puszka. Wibracje na tunelu były mega jeśli tam jakieś drobne były i rezonans.
Obecnie moj wydech wygląda tak: wydech środkowy długi (zamiast kata), wydech środkowy krótszy, wydech końcowy. Praktycznie wszystkie elementy są nowe (40k km przejechałem łącznie). Wydech środkowy normalny handlarz mówił że zmienił, nic więcej o tym nie wiem. Ja pozostałe 2 wrzuciłem to była w nich wata na pewno.
Układ szczelny, coś tam użytego cementu do wydechu było na jakimś łączeniu. Nigdzie wcześniej dźwięk nie wychodzi.
Jeździć się da, podczas jazdy wolniejszej (do 80) jest przyjemnie, od 120 w górę też przyjemnie (słychać jakby silnik mruczał tylko, to już z przodu raczej), jednak 2 rzeczy mi się nie podobają. Podczas jazdy 90-120 jest taki jakby rezonans, buczenie, na dłuższą metę irytujące to. Dodatkowo auto jest bardzo głośne, gdy chodzi na ssaniu po zapaleniu (1200obr). Gdy obroty są normalne to auto jest cichutkie, tylko wtryskiwacze słychać. To jest akurat też fajne. Podczas jazdy wolniejszej też przyjemnie słychać wydech, nie za cichy nie za głośny.
Pytanie - co może być nie tak w związku z tym takim rezonansem i buczeniem na ssaniu?
Zrobić wszystko od nowa? Nowe tłumiki ale jeden środkowy i jeden końcowy? a może tylko końcowy wydech zostawić? Ogólnie części wiem gdzie są bardzo tanie więc koszt tych 2 puszek i rur to około 20-30zł.