-
Panowie polecicie jakies opony do mojej Svki?
Ogolnie jazda po miescie, troche turystyki, bycmoze w przyszlosci wypad na tor.
Mam dwa, a w zasadzie 3 typy:
- Pirelli Diablo
- Michelin pilot road 2
lub ewentualnie Michelin Pilot Power 2CT, ale te juz cenowo wybiegaja poza moj budzet.
Niestety mialem mala nauczke na tych moich kartoflach i postanowilem, ze musze zmienic.
-
Dobra, jakie Pirelli Diablo, bo nie sprecyzowales?:>
Power 2CT to jest przerost formy nad trescia :)
Ja bym poszedl w kompromis i wybral Pilot Power. Albo sportmaxy aktualnie ludzie zachwalaja.
Zreszta, powiedz czego oczekujesz od opon, ich przeznaczenia i sredniego rocznego planowanego przebiegu :)
http://img715.imageshack.us/img715/4...comparison.jpg
A tak z czystej ciekawosci, to na czym dotychczas smigales? :>
-
Dotychczas to mam jakies seryjne Dunlopy, ale ludzie ich nie polecaja.
Co do przebiegu to nie wiem, ale mysle, ze do 10000 km rocznie.
Chodzilo mi o Pirelli Diablo Strada.
W tej chwili moja wiedza jest czysto teoretyczna, naczytalem sie na roznych forach roznych opinii i zglupiec mozna. Jeden chwali drugi gani, jak to zawsze bywa.
To jest moj pierwszy sezon, wiec ciezko mi sie okreslic, ale mysle, ze 60% mojej jazdy to bedzie trasa, typu wsiadam jade 200km i zsiadam.
A reszta to pewnie miasto. Ja jezdze dosc dynamicznie i nie boje sie deszczu wiec fajnie by bylo zeby i w deszczu dawala rade.
-
Wiesz co, przy 10kkm rocznie nie bralbym pod uwage strad... Ich zywotnosc oceniam na jakies 30-40tys km. Ja na swoich przelatalem juz z 20tys km i sladow zuzycia zadnych prawie nie widac a tyram na nich ostro (nauka gumowania, stoppie, upalanie na torze i ostre pociskanie po miescie, do tego uzytkowanie w trasie). Przy takich rocznych przelotach to ta opona Ci sie predzej zestarzeje niz ja zuzyjesz. Co do trzymania to ciezko mi powiedziec. Na co dzien daje rade w sumie. Ale na torze zrobila mi juz 2 razy psikusa. Ona slabo daje znac, ze "koncza" jej sie zapasy trzymania. Ta opona dziwna jest ogolnie. Tak to trzyma teoretycznie prawidlowo, ale czasami robi psikusa. Wiem jedno, ja na pewno drugiej takiej opony nie kupie! Jestem w sumie zadowolony ze kupilem je jako pierwsze opony, bo dzieki nim sporo przyoszczedzilem. Jakbym kupil lepsze opony to na pewno bym musial je juz zmieniac a i tak nie wykorzystalbym ich mozliwosci. Z drugiej strony, kiedy podszkolilem juz swoje umiejetnosci to oczekuje czegos wiecej od gum a tutaj sporo miecha zostalo i szkoda mi sie ich tak wczesnie pozbywac.
Dodam jednak, ze moj kumpel ktory rowniez smiga na torze, szkoli mocno swoja technike i smiga sportowa R6 kupil sobie teraz te Strady (naczytal sie pozytywnych opinii). Ciekaw jestem co powie na ten temat po kilku przejechanych tysiacach km... Bede mial drugie, dodatkowe info z pierwszej reki :)
-
ja nie wiem jak mozna oceniac zywotnosc opony (bieznika) bo ktos cos napisal powiedział wszystko zalezy od stylu jazdy,motocykla,warunkow w jakich motocykl sie porusza
-
pablo_85 przypomnij jaką maszyną śmigasz?? a budżet do jakiej kasy??
-
-
Na moim strada jest od nowości i jest praktycznie niezużyta, więc malik dobrze gada...
-
Pewnie ze dobrze gadam. MioMichal, uwierz mi, ze ja nie zaluje motocykla. Wychodze z zalozenia, ze on po to jest by dawac frajde. Czesto butuje, kombinuje z gumowanie, smigam na torze, itd. W tym uprawiam rowniez turystyke zwykla. Mysle ze moze i mocniej tez mozna gume skatowac, ale to juz malo kto tak jezdzi. Ta Strada jest naprawde wytrzymala, ale czy nadaje sie na takie ostre zapierdzielanie, to nie wiem...
Artur, fajny filmik :)
Co zrobil zle? Nie wiem, nie slychac zeby odjal gaz. Moze poprostu guma puscila, albo za mocno sie zlozyl jak na taki sprzet? Ciezko okreslic.
-
Tez mi sie wydaje ze za mocno sie zlozyl i zachaczyl podnozkiem (?)