Nie działały Ci przednie wycieraczki i nie przeszkadzało Ci to?
Prędzej bym szukał przyczyny w manetce skoro trochę ją pomachałeś, żeby wypompować płyn.
Printable View
Nie działały Ci przednie wycieraczki i nie przeszkadzało Ci to?
Prędzej bym szukał przyczyny w manetce skoro trochę ją pomachałeś, żeby wypompować płyn.
przednie działały, tylko zatrzymywały się w nieprawidłowym miejscu tzn.
https://lh6.googleusercontent.com/-E...6-no/szyby.jpgkażdy kolor oznacza zatrzymanie wycieraczek w nieprawidłowym miejscu, zdarzało się to sporadycznie.
po użyciu tylnego spryskiwacza wyciek płynu pojawił się gdzieś na tej wysokości w komorze silnika https://lh4.googleusercontent.com/-g...-no/silnik.jpg
i od tego czasu wycieraczki wariują tzn. Uruchamiają w momencie przekręcenia stacyjki kluczyka i działają przez około 50 sekund, potem zatrzymują się w różnych miejscach na szybie tak jak na rysunku na górze.
Co do przecieku jeśli nie zlokalizowałeś to Ci pomogę. Miałem to samo. Przewód się rozłączył w tym plastikowym wychodzącym z podszybia(obok Twojego kółka czerwonego).
A jak chodzą ogólnie te przednie wycieraczki? Widzisz różnicę pomiędzy pierwszym a drugim biegiem jeśli chodzi o szybkość? U mnie też się zatrzymywały czasem. Tym bardziej jak był mróz. Chodziły ciężko aż się zatrzymywały i po jakimś czasie dopiero reagowały na manetkę.
Jak ciężko chodzą i zatrzymują się wycieraczki tzn że zapieczone są sworznie w miejscu gdzie montuje się ramiona, należy zdemontować cały mechanizm, rozebrac wszystko, dokładnie wyczyścić i nasmarować, robiłem już to dwa razy,
dziękuję za pomoc, w zlokalizowaniu przecieku jutro po pracy się tym zajmę.
wycieraczki chodzą z inną szybkością w pozycji 0 są o wiele szybsze niż w pozycji 2
https://lh6.googleusercontent.com/-O...o+10.22.07.png
uruchamiają się przy przekręceniu stacyjki automatycznie wtedy kiedy zatrzymały się w nieprawidłowej pozycji (kolorowe strzałki) natomiast jeśli zatrzymają się w prawidłowej pozycji to nie uruchamiają się automatycznie przy przekręceniu stacyjki.
https://lh6.googleusercontent.com/-E...6-no/szyby.jpg
dużo jest z tym roboty? 1h -2 h?
Demontujesz ramiona wycieraczek, plastikowe podszybie, odkręcasz cały mechanizm z auta i na stół, rozbierasz wyciągając zabezp. sworzni gdzie wchodzą ramiona wycieraczek i tu spotkałem się np. w oplu że były małe oringi aby woda nie dostawała się do sworzni, w audi ich niewidziałem albo już ich nie było, wyciągasz sworznie i czyścisz papierem ściernym (jak są przypieczone to nawet trudno je wyciągnąć, ale nakręcasz lekko nakrętkę i można użyć młotka) po czym trochę smaru i składasz, całość zajęła mi około 2 godz. ale zaznaczam że wycieraczki chodziły już z dużym oporem a czasami potrafiły zatrzymać się w połowie szyby lub skakały co parę centymetrów, po tym zabiegu u mnie chodzą idealnie, oczywiście u ciebie może inny problem ale mały opis może się komuś przyda.
Co do elektrycznej sprawy ( druga rozbiórka mechanizmu) to u mnie po rozebraniu silniczka okazało się, że brak było na końcu jednego ślizgu metalowego grzybka, który był tam powiedzmy przynitowany lub przylutowany ale miało to związek z taką samą pracą wycieraczek na różnych ustawieniach manetki (dorobiłem ze śrubki chyba 2mm z kulistym łbem)
Skombinuj najlepiej od razu ściągasz do ramion, bo możesz mieć problem ze zdjęciem.
przeciek usunięty był dokładnie w tym miejscu gdzie opisałeś, od momentu usunięcia przecieku wycieraczki przednie zaczęły normalnie działać, nie wiem czy to wina ujemnej temperatury ale działa dlatego narazie odpuszczam grzebanie.Cytuj:
Cytat Zamieszczone przez Chmiel Zobacz posta
Co do przecieku jeśli nie zlokalizowałeś to Ci pomogę. Miałem to samo. Przewód się rozłączył w tym plastikowym wychodzącym z podszybia(obok Twojego kółka czerwonego).
dziękuję za pomoc, w zlokalizowaniu przecieku jutro po pracy się tym zajmę.
To może i ja spróbuje uzyskać pomoc. 2 dni temu jadąc w dłuższą trasę i deszczowy dzień używałem normalnie wycieraczek przednich. Po godzinie jazdy użyłem spryskiwacza i wycieraczki zaczeły ciągle chodzić na wyłączonej pozycji. Wszystkie pozostałe "biegi" pracują prawidłowo. Po dłuższej chwili czasem się zatrzymują, ale w dowolnej pozycji. Do celu dojechałem na pierwszym biegu. Dzisiaj dobrałem sie do przekaźników bo stawiałem na przekaźnik wycieraczek. Okazuje się jednak, że nie mam tego trzeciego przekaźnika. Drugi przekaźnik jest o numerze 213 i to jest chyba KOntakt X, dalej jest puste miejsce i kolejny przekaźnik od świec żarowych. Na wyłaczonym biegu wycieraczki chodzą cały czas, z dołu kierownicy za każdym osiągnieciem pozycji "0" wycieraczek słychać przełączenie przekaźnika (tak jakby miały się zatrzymać, a jednak tego nie robią). Wydawało mi się, że to właśnie słychać ten przekaźnik 213 (po jego wyjęciu wycieraczki nie działają. Jak popycham wycieraczki "głebiej" w pozycji zbliżonej do "zera" to wycieraczki zatrzymują się prawidłowo. Wygląda to tak jakby nie osiągały pozycji "zero", a przy pchnięciu ręką dochodzą do właściwej.
Czy macie jakieś spostrzeżenia co do tego stanu?
Sprawdź przekaźnik 377 taki podwójny w miejscu 5 i6 się on znajduje