Silnik 1.6 wymiana czy remont?

Witam
Niestety po ostatniej wizycie u mechanika okazało się, że mam silnik do wymiany. Bierze bardzo dużo oleju :/ Podejrzenia padły na pierścienie. Stąd moje pytanie czy warto pakować się w remont silnika? Dużo już o tym czytałem, ale przeraziły mnie trochę jego koszty. Jeden z użytkowników zapłacił 4500 zł :o Czy to rzeczywiście może tyle wynieść? Jedyny objaw jaki mam to duży pobór oleju, takto samochód jedzie super. A może wymienić silnik na inny? Tutaj też widziałem opinie są podzielone, ale jakbym znalazł jeszcze w samochodzie to mógłbym go sprawdzić. Samochodu nie chce sprzedawać bo mam pewny egzemplarz, nigdy nie bity, bardzo dużo rzeczy powymienianych, nowa instalacja gazowa, ogólnie wóz przygotowany na cacy. Oczywiście gdyby nie ten silnik. Jakie według was mogą być średnie ceny remontu i silnika? Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Pozdrawiam

Pisząc bardzo duży pobór oleju, masz na myśli ile ? Jakie dajesz dolewki na określony dystans ?

a na stacji diagnostycznej jak wychodzi analiza spalin, może silnik nie spala oleju tylko gdzieś go traci i wystarczy wymienić jakąś uszczelke a nie silnik. Jak silnik bierze (spala) olej w dużej ilości to analiza spalin wyjdzie tragicznie

oleju bierze mi spokojnie 1l na 1000 km. przed swietami sprawdzalem stan oleju, byl mniej wiecej w polowie, po swietach juz ledwo co na miarce bylo go widac. ostatnio zauwazylem, ze rano przy odpalaniu auta wyrzuca olej z rury. testu spalin nie robilem, ale mechanik jednoznacznie stwierdzil, ze silnik jest do roboty. raczej nie chce mnie naciagnac na koszty bo nie chce sie za to wziac, ma inne zajecia w najblizszym czasie.

chcąc zrobić dobrze remont silnika to kwota będzie nawet 3 krotnie wyższa niż sama wymiana.
jeśli planujesz całe życie jezdzić tym samochodem to remontuj, jeśli maks kilka lat to nawet nie myśl i zmieniaj na inną jednostkę

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez Lazer17

oleju bierze mi spokojnie 1l na 1000 km

---

Teoretycznie producent dopuszcza taką normę zużycia oleju, no, ale wiadomo, że to trochę jest.
Dokładnie, wyhacz używany silnik i wkładaj. Na pewno wyjdzie taniej.

Bede mial na sprzedaz silnik zdrowy ale jeszcze nie wiem kiedy. Poza tym przy takiej kwocie to raczej skusilbym sie na swap i taniej wyjdzie.

Przekonaliście mnie Panowie do zmiany silnika. Swapa na 1.8 czy jakiś inny nie będę robił, nie mój przedział cenowy. Według Was w jakieś kwocie mógłbym się zamknąć przy wymianie? Oczywiście potrzebuję sam silnik, bez osprzętu i robocizny, tylko motor. Nowy rozrząd, termostat itp. mam w garażu, miałem wrzucać do obecnego silnika, ale wyszło jak wyszło. Jeśli już znajdę jakiś silnik do kupienia to w jaki sposób go najlepiej sprawdzić? Bo np. sprężanie chyba niewiele mi da bo może być zalany jakimś moto-doktorkiem. Czy mam rację?
@DanioUk: piszesz, że będziesz miał kiedyś silnik na sprzedaż. Tylko, że ja mam AEH a Ty jak widzę AKL, czy w czymś to przeszkadza?

Wybaczcie mi jeśli zadaję jakieś banalne pytania, ale nie jestem mechanikiem, tylko w wolnym czasie coś pogrzebę przy aucie. Nie chciałbym się naciąć na jakiegoś grata podobnego do mojego.

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez Lazer17

Wybaczcie mi jeśli zadaję jakieś banalne pytania, ale nie jestem mechanikiem, tylko w wolnym czasie coś pogrzebę przy aucie.

---

I chcesz się sam brać za wymianę silnika?

---------- Post dodany 12-11-12 o 21:32 ----------

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez Lazer17

Jeśli już znajdę jakiś silnik do kupienia to w jaki sposób go najlepiej sprawdzić?

---

Najlepiej poprostu kupić z pewnego źródła np od DanioUk, albo domagać się gwarancji rozruchowej.

---------- Post dodany 12-11-12 o 21:34 ----------

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez Lazer17

Tylko, że ja mam AEH a Ty jak widzę AKL, czy w czymś to przeszkadza?

---

Te silniki to praktycznie to samo, różniły się normą emisji spalin.

Tutaj akurat roznicy zadnej wielkiej nie ma bo to te same silniki. Przebieg na te chwile to ok 125 tys km. Jak dobrze pojdzie to silnik bedzie dostepny w Styczniu ale gwarancji nie moge dac.

Moze isc razem z wiazka i ecu jak potrzeba

@mivw: Ja osobiście nie będę go wymieniał tylko mechanik, ja po prostu chcę wiedzieć jak najwięcej. Z doświadczenia już wiem, że co inny mechanik to inna teoria więc zasięgam opinii innych osób.

Rozumiem, więc tak jak napisałem AEH oraz AKL to praktycznie bliźniacze konstrukcje.

Dzięki za wszystkie odpowiedzi, teraz orientuje się mniej więcej co i jak. U mnie akurat pośpiechu nie ma bo silnik jeździ bardzo dobrze, jedyne co mnie wkurza to ten pobór oleju i spadające obroty przy próbie dynamicznego ruszenia. Więc jak coś fajnego trafię to kupuję.

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez Lazer17

spadające obroty przy próbie dynamicznego ruszenia

---

Możesz to jakoś rozwinąć ?

Już rozwijam. Gdy dotykam pedał gazu obroty spadają i silnik prawie gaśnie, po chwili obroty rosną do ponad 1tys. obrotów i wtedy można spokojnie ruszyć. Chyba, że dodam gazu bardzo powoli, wtedy obroty idą normalnie w górę i mogę ruszyć. Problem jest największy na zimnym silniku, jak się zagrzeje praktycznie wszystko jest ok. Przy zmianie biegów też trochę szarpie, ale na ciepłym też to raczej znika. Ten temat przerabiam już dłuższy czas. Wymieniłem cewkę, sondę lamba, świece, kable. Sprawdzany był dolot, przepływka, przepustnica, katalizator. Wszystko było w porządku. Ostatecznie pojechałem do speca od kompa i on stwierdził, że trzeba zacząć od remontu silnika. Mówił, że olej wzbogaca mieszankę paliwa i sonda głupieje. Jest też błąd sondy na VAGu. Sprężanie na jednym cylindrze jest mniejsze od reszty.

Aaa, n oto faktycznie kiszka, bo ja właśnie słyszałem, że te spadki obrotów często spowodowane są uszkodzonymi uszczelkami kolektora dolotowego między głowicą a dolotem. Ale skoro piszesz, że tyle rzeczy sprawdzone było i w ogóle to raczej wątpliwa diagnoza.

Odświeżę kotleta w tym temacie. Miałem podobny problem od półtora roku męczyłem się z spalanym olejem. Mój wóz audi a3 8l 1999r 1.6 AKL 74KW 101 KM. Spalał coraz większe ilości oleju, aż do momentu kiedy na trasie Dębica-Kraków-Dębica (372 km łącznie) spalił 1.5 litra oleju. Silnik wydarłem z auta i zrobiłem przeszczep na zdrowy silnik, głowica po totalnym remoncie, blok używane tłoki w stanie bdb, wał po remoncie. Nowe panewki, pierścienie, uszczelki itd. Teraz silnik jest na dotarciu po 1000 km wymiana oleju filtra paliwa i G12. Łączny koszt wszystkiego wyniósł mnie ponad 5000 zł. Ale jeśli mam być szczery warto było bo auto będzie mi służyć póki nie stanie. Pozdrawiam.

hmmm, również mam akl-a przejechane 300000 ( wywróżone z licznika ) i powiem szczerze że 5000 nie dał bym na remont , bo za swoją audiczkę z 2000 r tyle dałem , :) ( razem z gazem) , który na trasie łyka 7,5 lpg , równo w miarę pracuje itd , za 5000 to szczerze mówiąc wolałbym kupić silnik 1.8 T . Bo akl mało żwawy , awaryjny i rozciekają się skrzynie , więc 2 razy wchodzic do tej samej rzeki - hmmmm dla mnie nie ma sensu . Ale to tylko moje zdanie

Za 5tys co prawda można zrobić SWAPa na 1.8T ale jeśli nie chodzi o przyrosty mocy a jedynie o działanie samochodu to czemu nie. Najważniejsze aby właściciel był zadowolony.

Właściwie mieć 1.6 w rewelacyjnym stanie, a mieć 1.8t w nieznanym stanie... ciężka sprawa. Tym bardziej, że te 1.6 wcale nie są złe na takie lekkie auto, zwłaszcza dla ludzi, którym auto ma służyć i niekoniecznie zapewniać przy tym jakieś emocje. W moim przypadku licznik wyświetla blisko 300k km, a poprzedni właściciel poinformował mnie o korekcie licznika i powypadkowej historii. Silnik pozbywa się oleju, dusi się, nie potrafi równo utrzymać obrotów, przy ujemnych lub bliskich zera temperaturach ciecz chłodząca znika. Buda drży, plastiki buczą, lakier schodzi z dachu (może od prędkości :D), wydech pierdzi. O jakimkolwiek remoncie nie ma szans, a gdyby nie to, że auto przy spokojnej jeździe spali mniej niż 7 litrów benzynki i lekko ponad 8 litrów LPG to już dawno byłby na złomie. A tak dupę mi wozi już 70k km i jeszcze sporo powozi. Mając auto utrzymane w dobrym stanie zewnętrznym i wewnętrznym nie żałowałbym 5k zł na remont jakiejkolwiek jednostki czy na wymianę silnika. Tak właściwie to wszystkie silniki w tych autach są dobre.

Witam serdecznie . Chłopaki ratujcie czy mogę wymienić slupek z AKL na AVU?

Cześć , na wstępie napiszę ,że mogę nie remontować w tym roku , ani pewnie przez kolejne lata :thumbright:
Chcę się jednak zapytać , ale służy mi jedynie do jazdy 7km do i od pracy .
Obroty trzyma , olej bierze od wymiany do wymiany na tym dystansie bagnet przez rok .
Mam jednak taka sprawę , zdarzyło się postał dużej to przy odpaleniu dymiło się mocno z rury , nie chciał zapalić od razu , zapalił ale zgasł ,trzeba było przegazować , no i tego samego dnia przy wyprzedzaniu na trzecim biegu poszedł duży niebieski dym z rury i już jechał bez problemu . Innym razem jechał na 3 cylindrach raz , docisnąłem aparat zapłonowy ,po przegazowaniach jest ok , czyściłem już aparat . Jeszcze jedna sprawa , ma skręcone maksymalnie kierownicę w lewo i nie chce zapalać , to nie zostawiam skręconej . Jeszcze stojąc w dół przodem słabo zapala :o
Ma 303000 km jak się do tego zabrać żeby podreperować silnik wymieniając pojedynczy element ? :thumbright:

Mój 1.6 96r AEH cały czas jedna świeca druga od rozrządu w oleju co wyczyszczę po 10km znów cała w oleju i brak iskry co wiąże się z brakiem pracy jednego cylindra.
Jak myślicie wielkimi krokami nadszedł czas remontu ? ciśnienie na najgorszym cylindrze było 11 reszta 11,5/12

Witam,
Potrzebuje porady. Sprawa ma się tak, mam audi a3 8l 2002r. silnik 1.6 BFQ. silnik bierze olej w w granicach 1l na 1000km albo więcej nawet. Czasem zakopci na biało jak dam mu więcej gazu na zimnym silniku, jak jest rozgrzany to raczej nie kopci. Zastanawiałem się nad wymianą jednostki na inną ale wiadomo że to różnie bywa i nie wiadomo co się kupi a poza tym akurat te jednostki są dość drogie. Ostatnio silnik nie równo pracował, podejrzewałem świece i tak było. Byłem u mechanika i powiedział mi że świece za****ne olejem i że uszczelka puszcza olej. Powiedziałem mu że mam problem z tym silnikiem i myślę o kupnie drugiej jednostki on powiedział że nie opłaca się kupować drugiego silnika tylko robić ten. Powiedział że remont silnika wymiana uszczelki nowy rozrząd i silnik pojezdzi spokojnie jescze 100k. Tylko właśnie teraz moje pytanie. Nie wiem czy problem nie jest tylko w uszczelce czy też nie w pierścieniach. Jeśli to tylko uszczelka to robić tylko głowice i zostawić te pierścienie czy robić od razu z pierścieniami ? Bo pewnie jak zrobię uszczelkę a pózniej pójdą pierścnienie to robota dwa razy ta sama albo złom. Jak myślicie ? I czy wiecie jaki jest mniej więcej koszt remontu całego silnika z uszczelką i pierścieniami bo mechanik mi powiedział że remont plus rozrzad 2000zł ale chyba mu chodziło tylko o uszczelkę a nie chce sytuacji że oddam silnik do remontu nastawie się na 2 tys a nagle mi powie, Panie to jeszcze pierścienie to bedzie 4tys bo jak tak to wole szukać innej jednostki. Pozdrawiam was i licze na pomoc bo juz mam dość problemów z tym autem.

Ja 1.6 AEH remontowałem
Głowica full serwis regeneracja. Pierscienie szklanki itp itp.
Wyszło 2.5k koła
Zalane dobrym jakościowo olejem śmiga aż miło zero problemów pali od strzała.
Jakbym tak się zastanowił to ten silnik więcej wart jak cała buda

Hejka,
Wiem że temat nieco dziwny, ale włożyliśmy z mechanikiem kupę pracy w to urocze autko i na koniec warto by kropkę nad I postawić.
Ale do rzeczy:
Kupiłem za dwa worki ziemniaków zepsute auto i zrobiliśmy "na bogato" remont silnika. Włącznie ze szlifem i wymianą tłoków bo jeden się rozpadł, głowica, upg itp. Wcześniej prawdopodobnie przegrzany i źle naprawiany. Nalot ok 250 tys.
Był wyjęty z auta przez kilka miesięcy, takie życie (projektu).
Po złożeniu do kupy (wszystkie wtyczki 4x sprawdzone) objawy - pojawia się OK na wyświetlaczu, kręci ale nie słychać pompy, nie daje iskry, rozrusznik działa.
Pierwsze podejrzenie - immo (ale wtedy by chyba odpalał i gasł) kontrolka z kluczykiem gaśnie więc chyba nie to . Czujnika uderzeniowego ponoć w tym modelu nie ma.
Drugie - pompa zastana (po zmostkowaniu na przekaźniku działa)

Dalej się skończyły pomysły.
Wiem że nie da się auta zdiagnozować zdalnie , ale zanim zaciągnę do elektromechanika może ktoś podpowie co mogło pójść nie tak.
Będę wdzięczny za wszystkie podpowiedzi i oczywiście się podzielę rozwiązaniem jak już zagada.