Hamulce - zaciski i piszczenie

witam wczoraj zmienialem hamulce (przod i tyl ATE caly kaplecik)
niestety nie obylo sie bez niespodzianek

mianowicie gdy odkrecilem tylny prawy zacisk okazalo sie ze klocki hamulcowe nie rowno sie starly (wewnetrznego nie bylo praktycznie wogole a zewnetrzny mogl starczyc jeszcze na dlugi czas

ale nic wymienilem wszsytko i podczas odpowietrzania zauwazyle ze koo nie kreci sie tak jak by zacisk nie odbijal

po odpowietrzeniu ukladu i krotkiej rundyjce stanolem i tarcza tylna prawa swiecila sie jak w samochodach WRC (inne tarcze byly delikatnie cieple tak ze mozna je reka dotknac)

i teraz moje pytanie, czy jest to wina zacisku czy np krzywe jazmo mam (nie rowno sciera klocki)
oplaca sie kupic zestaw naprawczy czy lepiej poszukac gdzies calego zacisku (lub nie daj Boze nowej belki bo chyba jazmo jest na stale przymocowane do belki)
pzdr

Pewnie stanął Ci którys tłoczek w zacisku. Rozwiązanie jest proste rozebrać nasmarować sprawdzając czy nie ma żadnych wżerów w tłoczku który odpowiada za wewn stronę. Takie oczyszczenie i nasmarowanie w 90% pomaga.

dokladnie czeste jest to ze z tylu w zaciskach jest zatarcie sie i tloczek nie pracuje jak powinien np w tej chwili mi lapie mocniej lewa strona niz prawa :/ prawa jest zatarta mi to teraz nie przeszkadza ale w zimie jaja byly bo zaciagasz reczny a auto wpada ci w wir... sam od siebie tzn lapalo jedno kolo a drugie slabiej i zaczynal sie krecic... tak samo przy ostrym hamowaniu na sniegu bylo czuc ze jak tyl lapie to jedna strona... :/ trzeba nasmarowac i rozruszac

ok ale to ja juz chyba nie dam rady z tym wiec trzeba jechac do mechanika

ale troche dziwne bo jak wyjalem klocki to ten tloczek wkrecal sie dosyc dobrze (tez wedlug mnie gupie rozwiazanie wkrecanie tloczka,a z przodu normalnie sie wciska)
a powiedzcie mi czy jazmo moze byc tez winne czy mozna skreslic z listy potencjalnych usterek

jazmo raczej nie tloczk mogl sie zatrzec tylko dziwne ze sie wkrecal normalnie moze wajcha od recznego sie zatarla i nie odbija do konca zdejmij obydwa kola i zobacz czy obydwie wajchy sa w takim samym polozeniu

Mozesz jeszcze sprawdzic czy linka od recznego w miejscu gdzie rozdziela sie na dwie kola nie jest jakos przestawiona. Mozliwe ze masz nierowno i wtedy jedno kolo jest lekko zablokowane a co za tym idzie szybciej zuzywaja Ci sie klocki.

ja bym jeszcz sprawdzil "prowadnice"(nie wiem czy tak to sie fachowo nazywa) zacisku- powinieno on sie bez problemu poruszac bez klockow miedzy tarcza... a takze dobrze oczyscil jazmo, czasem klocki moga sie na nim blokowac. no i sprawdzic linke

sprawdzilem reczny przy zacisku odbija do konca
za to te "prowadnice" to jesli to sa te dwa walce (jeden na gorze drugi na dole z gumowa oslonka)
to ich nie moglem ruszyc reka (czy to moze byc wina ??)
aha ten tloczek wkrecal sie ale nie jakos super latwo (tzn reka) musialem stukac mlotkiem w srubokret pod katem zeby sie wkrecil (czy to normalne czy powinno sie reka dac wkrecic??)
dzisiaj pytalem sie mechanika ile kosztuje regeneracja i powiedzial ze ok 100zl +czesci
sam tego nie zrobie bo probowalem odkrecic sruby to niestety nie dalo sie :( (wypsikalem chyba cale wd40 i nic nie pomoglo)
ewentualnie zostaje jeszcze allegro tam widzialm zaciski od 100 do 200zl
no i nie wiem co robic :/

chester A3 pisałem Ci juz w innym wątku, całą procedure,
nie chce mi sie powtarzać, poprostu nie czytasz
mialem ten sam problem w innym aucie,
godzina roboty i po sprawie

wyciagnij całośc, rozbierz na częście pierwsze przeczyść papierem ściernym, wyczyść syf, nasmaruj
i złóz

jeszcze szybkie jedno pytanie
kolega z forum ma na sprzedaz zaciski tylne
tyle ze od diesla z 97r (AGR) czy one sa takie same jak w mojej niuni (1.8 AGN 1998r)???
prubowalem przed wyjazdem do karpacza sciagnac ten zacisk ale nie dalo rady odkrecic srubki do ktorej wchodzi wezyk z plynem hamulcowym
wiec tak czy siak bede musial oddac autko w rece fachmana i regeneracja wyniesie mnie wiecej niz zacisk
pzdr

no i co nikt nie pomoze??? :(

te śruby przy zaciskach są wkręcane na specjalnym kleju do gwintów, ostatnio przetaczałem u siebie raty na wszystkich tarczach i też miałem problem z odkręceniem tyłu , postukałem z czuciem w śruby, dobry długi imbus + przedłużka i poszło, co trzeba posmarowałem smarem "miedzianym" odpornym na temp. wiadomo z jakiego powodu, tyle że nie odpowietrzałem układu bo przy takim zabiegu chyba nie trzeba, chyba że sie mylę ??? teraz przy hamowaniu felgi w oponkach mi się kręcą hyhyh

ale teraz bardziej mi zalezy na tym czy tylne zaciski z diesla AGR beda pasowac do benzyny AGN??

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez chester A3

ale teraz bardziej mi zalezy na tym czy tylne zaciski z diesla AGR beda pasowac do benzyny AGN??

---

czemu miały by nie pasować ?

wg ETKI róznica jest tylko w przypadku quattro

no i o tomi chodzilo, myslalem ze skoro to inna moc i calkowicie inny ilnik to moze inaczej hamowac co za tym idzie wieksze lum miejsze zaciski
ale skoro takie same to czekam na odpowiedz kolegi z forum czy sprawny zacisk i montuje
bo szkoda tarczy i hamulcow :(
pzdr

witam
od pewnego czasu borykam sie z hamulcami (jak juz pewno wiecie)
tylne hamulce beda wymienione za tydzien przez mechanika (rozruszane zaciski, wymiana tarcz i klockow)
ale od paru dni zaczynaja m piszczec przednie nowe hamulce ATE (tarcze ATE PD i klocki ATE)
docieralem je ok 150-200km
i teraz piszcza :(
piszcza podczas jazdy i jak bardzo mocno hamuje (choc wtedy pisk jest slabszy)
najgorsze jest ze podczas jazdy z mala predkosci (do ok 60-80km/h potem juz nie slychac ich)
nie wiem co mam z tym zrobic (czy to jest jakas wada klockow ew tarcz i mozna je wymienic na gwarancji)
pzdr

Miałem taki sam problem. Mechanik i gość w sklepie stwierdzili, że musiałem trafić na trefny materiał klocków. Jeździłem tak z pół roku, ale wykończyłem się psychicznie. Wymieniłem ostatnio tarcze i klocki i problem zniknął.

Ja tez miałem kiedyś taki problem w innym aucie, "zjechałem" klocki papierkiem ściernym i było po kłopocie-a "piszczały" niemiłosiernie...

chester a3 połaczyłem dwa tematy bo nie rozumiem powodu dla którego zakładasz nowy

MarekB dzieki wielkie jak napisalem ten temat to dopiero wtedy kapnolem sie ze byl podobny (ale juz nie umialem tego polaczyc)

co do przednich klockow to jakim papierem powinno sie je zeszlifowac??
i czy jest szansa ze w sklepie mi uznaja reklamacje?? (nie mam tak pokaznego budzetu zeby co 3 tygodnie wymieniac caly komplet na przod)

idziesz do sklepu i mówisz co jest nie tak,
jak Pan powie ze nie przyjmie reklamacji to mowisz ze zgłosisz to do PIH'u i powinien zmięknąć

No i musisz mieć na potwierdzenie jakiś paragonik, lub fakturkę. Bez tego ani rusz.

mam fakture za te hamulce, za jakis tydzien mechanik bedize zmienial mi tylne hamulce to zobaczy przod jesli to bedzie tylko regulacja klockow (lub cos innego co wyeliminuje pisk) to zrobi to \
jesli nie bede musial oddac

odgrzeje temat zeby nie robic smietnika ;)
A wiec problem polega na tym ze z tylnego prawego kola dobiega wyrazny odglos piszczenia ktory ustepuje po minimalnym zaciagnieciu recznego, badz wcisnieciu hamulca noznego takze minimalnie ;) wczoraj odczepilem linke recznego by sprawdzic czy to reczny. jednak piszczenie nadal wystepuje do niskich predkosci, tak jak bylo przed ta operacja. Tarcze nie maja rantu, maja ponad 8mm. Czy ktos usunal jakos ten problem?

u mnie bylo to samo zaraz po wymianie tylnych klockow i tarcz
pare razy rozbieralem ten zacisk szlifowalem klocek (bo na tarczy bylo widac ze wewnetrzna strona wogole nie lapie) i wrescie ustapoilo (mozliwe ze klocki byly za grube)
ale powiedz mi czy jak nagrzeja ci sie hamulce to to kolo z ktorego dobiega pisk kreci sie ciezko (tak jak by hamulec trzymal) bo u mnie to wlasnie wystepowalo, praktycznie reka kola nie dalo sie ruszyc (jak bylo na lewarku)
pzdr

niemiłosiernie piszczy mi po rozgrzaniu zestaw ebc turbogroove i greenstuff, czy to normalne? czy da sie zaradzić takiej sytuacji która u mnie występuje?

Witam
Nie chce tworzyc nowego tematu, a moj problem jest zblizony do tego, otoz od trzech dni slysze taki dzwiek w aucie;

http://www.youtube.com/watch?v=iLuQ4-JJZGk

Piszczenie to slychac tylko w momencie wolnej jazdy (do 40/50 km/h), podczas hamowania nic nie piszczy :(

Dodam, ze dwa tygodnie temu wymienilem hamulce na nowe
Tarcze i klocki, przod i tyl oraz plyn
Zaraz po wymianie nie bylo slychac zadnego piszczenia, wszystko bylo ok

Co moze byc tego przyczyna ??

z tego co wiem piszcze nie jest czyms normalnym ja jezdze na turbo grove i grenn stuff-y i tez od jakiegos czasu slysze przy mniejszych predkosciach piszczenie ale nie zawsze wiec po co sie tym przejmowac tercze i klocki mam juz ponad pol roku zrobilem na nich ok 10 tys km i uwazam ze sprawuja sie rewelacyjnie jezeli to tylko piszcze nie nei ma sie czym przejmowac

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez night_rider

z tego co wiem piszcze nie jest czyms normalnym

---

Dołączę do problemu, u mnie podobne objawy.
To bardziej takie upierdliwe jest.

To nie jest sytuacja normalna.

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez night_rider

z tego co wiem piszczenie jest czyms normalnym

---

To nie jest normalne
Normalne moze piszczenie hamulcow w czasie hamowania, a w moim przypadku cos piszczy podczas jazdy

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez major

To bardziej takie upierdliwe jest.

To nie jest sytuacja normalna.

---

Dokladnie, tu bardziej chodzi o to, ze jest to straaasznie denerwujace !!!

u mie po wymianie hamulcow na ATE (klocki+tarcze) tez to sie pojawilo
tylko u mnie wystepuje po pewnym czasie jazdy i tylko jak cieplo na dworze
jak pada deszczyk albo w zimie nie ma piszczenia
na 100% sa to hamulce ale mechanicy nie widza nic nie pokojacego w nich
wiec tak jezdze i sie irytuje :P

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez chester A3

u mie po wymianie hamulcow na ATE (klocki+tarcze) tez to sie pojawilo
tylko u mnie wystepuje po pewnym czasie jazdy i tylko jak cieplo na dworze
jak pada deszczyk albo w zimie nie ma piszczenia

---

Tez mam komplet ATE
U mnie to piszczenie pojawa sie po paru minutach jazdy
Ostatnie dni byly rzeczywisce bardzo cieple, dzis pada wiec musze sie przejechac i zobaczyc czy dalej bedzie piszczec
Czyzyby temperatura powietrza wplywala tak na klocki/tarcze ??? Dziwne :(

Ja miałem to samo a tarcze i klocki są nowe. Okazało sie że w lewym tylnym zacisku miałem całkowicie zblokowaną dolną prowadnice(brak smarowania), nie widziała smaru od długiego czasu i zardzewiała, Trzymała tak że nie odpuszczała dolna część zacisku. Dodatkowo przy odkręcaniu oberwał sie łeb od niej ale po rozwierceniu, wymianie na nową i nasmarowaniu cyka jak marzenie no i najważniejsze ustało uciążliwe piszczenie. Ja miałem ten objaw początkowo na wstecznym a potem już nawet przy jeżdzie ok 30-40 km/h do przodu.

ja tam czytalem forum przed kupnem klockow i tarcz jakie wybrac i znalazlem tutaj cos jakie klocki piszcza i jakich firm wiec ate pisali ze piszcza wzialem wiec lepsze ebc turbo grove piszcza jak pisalem czasem ale nie wiem od czego to zalezy bo raz piszcza raz nie i nie przeszkadza mi to poprostu uwazam ze tak musi byc przy niektorych dobrych heblach no chyba ze ktos ma klopoty z hamulcami i jak pisal kolega tloczek nawala albo cos innego proponuje sprawdzic stan hamulcow i jak bedzie nadal piszczalo a hamulce beda ok to glosniej radia sluchac :)

Witam. Posiadam rowniez komplet ATE, wymieniony 3 miesiace temu i nie ma zdanych piskow ani innych odglosow. Mialem jednak wczesniej podobne objawy przy tylnym zacisku. Kiedy tarcze i klocki byly rozgrzane to przy predkosci 20-40km/h slychac byly buczenie (piszczenie). Okazalo sie, ze zapieczone byly elementy w zacisku. Dokladnie nie wiem co, bo sam nie wymienialem ale o ile pamietam to wlasnie cos zwiazane z tloczkiem.

witam niedawno ktos o tym pisal a mianowicie po wymianie klockow hamulcowych na tarczach mam taka 2cm rdze jakby klocek zle siadal i po przejechaniu paru km nic nie znika mozecie mi podsunac ten temat bo nie moge znalesc albo odp na moje pytanie bede bardzo wdzieczny

Troche male OT bedzie ale czy ktos moze mi powiedziec jak wkrecic tloczek w tylnich zaciskach. W ASO maja do tego fajne urzadzako. Na poczatku urzywalem kluczy ale ciezko szlo. Znalazlem troche lepsze rozwiazanie a mianowicie klucz (prawdopodobnie) od szlifierki. Problem w tym, ze krece tym tloczkiem a on sie wcale nie wkreca. W tym momecie moge wsadzic jeden klocek a trzeba upchnac jeszcze jeden i tarcze wiec do wkrecenia jest troche.

Ja wkręcam kluczem od szlifierki właśnie, tylko musisz jeszcze dość mocno go przycisnąć, bo tylne tłoczki się wciska i wkręca, nie tylko wkręca :)

Przerabiałem to w sobotę :) ten sam problem, musiałem odkręcić zaworek do odpowietrzania (klucz "11") i wtedy udało mi się wkręcić tłoczek , i oczywiście na końcu odpowietrzanie układu :/

Dociskam ale wydaje mi sie ze tloczek stoi w miejscu. Mozliwe ze za slaby docisk. Palce mnie juz bola od tego krecenia. Caly dzien na to stracilem i g... zrobilem.

ja dorobilem sobie przyzad ale Ty bedziesz musial poradzic sobie troche inaczej.przede wszystkim odkrec korek od zbiorniczka hamulcowego,powinno pomoc bo cisnienie bedzie mniejsze i wtedy sprobuj wkrecac.w gornej czesci zacisku masz wyciecie i mozesz wykozystac je do zrobienia czegos w rodzaju dzwigni tzn wkladasz cos aby dociskac klucz podczas krecenia.uwazaja zeby nie za mocno naciskac bo to jest aluminiowy zacisk tyle ci moge poradzic

Pewnie wyszło Ci całe tłoczysko tak jak u mnie:/ żeby załapało gwintu ( spirali ) musisz albo mieć mega docisk albo zrobić tak jak napisałem wcześniej :)

Caly zacisk ma w domu ale i tak ciezko wchodzi a gwint na pewno zalapal. Jutro podejde z tym do warsztatu i niech mi to wkreca. Z jedna strona sie mecze a oby dwie do zrobienia. W takim tempie to do nastepnej zimy nie wyrobie a auto potrzebne na juz.

Dzisiaj to przerabialem ;) Zrobilem sobie taki przyrząd do tego - kawal blaszki z dziurą w środku, w miejscu dziury przyspawana nakrętka do śruby. kręcąc tłoczkiem kumpel dokręcał śrubę ktora z kolei wpychala tłok (blacha zapiera się o ramiona zacisku). Jak tłoczek złapie gwint to dopiero wtedy ładnie się wkręca.

jakis czas temu wymienilem hamulce bo popiskiwały, teraz po wymianie tylne tarcze są cały czas pokryte jakby osadem takim rudawym .. wygląda to tak jakby one w ogole nie były używane podczas hamowania, nie wiem czy coś zostalo źle założone czy cos nie tak z zaciskiem :/ (przednie są idealnie srebrne, a tyle cały czas rude :/ nie czaje tego w ogole)

proszę kogoś o wyjaśnienie i z góry dzieki

najprosciej i najszybciej to podjechac na okregowa stacje kontroli pojazdow i sprawdzic tyl na rolkach,jezeli bedzie cos nie tak diagnosta poinformuje Cie.roznie to bywa wiec mozna tez podniesc auto na lewarku jedna osoba wciska hamulec a druga probuje zakrecic kolem.mozna tez od razu rozebrac zacisk wycziscic,nasmarowac sworznie prowadzace i sprawdzic czy jest poprawa.

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez L@mberT

jakis czas temu wymienilem hamulce bo popiskiwały, teraz po wymianie tylne tarcze są cały czas pokryte jakby osadem takim rudawym .. wygląda to tak jakby one w ogole nie były używane podczas hamowania, nie wiem czy coś zostalo źle założone czy cos nie tak z zaciskiem :/ (przednie są idealnie srebrne, a tyle cały czas rude :/ nie czaje tego w ogole)

proszę kogoś o wyjaśnienie i z góry dzieki
__________________

---

...sprawdź na ręcznym ;) czy działa...i jeszcze jedno (mało prawdopodobne ale zawsze) może smar miedziany się dostał podczas wymiany (magików w polskich "warsztatach'' nie brakuje ;) )
pozdr

auto jezdzi z rozna predkoscia wiec zakladajac ze sie tam dostal to bylby na feldze zacisku itd.klocek hamulcowy nie pochlania oleju ani smaru wiec od temp powinien zniknac a hamulec pracowac poprawnie.dosc dziwny przypadek muslaby byc aby oba kola nie hamowaly

Witam, mam nietypowy problem przed wymianą klocków oraz tarcz zauważyłem że lewy klocek przód dużo szybciej ścierał się od prawego, po wymianie widzę że dzieje się to samo lewego klocka nie mam już prawię połowy a prawy jest cały :/ dodam że mechanik wszystko sprawdzał tłoczki odbijają jak powinny więc o co może chodzić :/? klocki jak i tarcze wymienione na ATE