LPG + wolne obroty + dławienie

Witam jakiś 1000km temu założyłem instalację gazową. Najpierw samochód przygasał gdy dodawałem gazu (na LPG). Pojechałem, gazownik zmienił opcję "dotrysku" paliwa. Pierwsze odczucie - było ok, ale rano, gdy był zimny okazało się, że przy zimnym silniku nadal gaśnie (po rozgrzaniu było ok). Pojechałem więc raz jeszcze na mapowanie wtrysków. Nic nie pomogło. Odstawiłem jeszcze raz samochód. Tym razem na dwa dni co by mogli na zimnym testować. Dostałem informację, że wymienili listwę wtryskową (i dobrze swoją drogą bo włożyli magic jet, a podobno są dobre). Niby problem ustał - samochód nie gaśnie, ale jak jest zimny i dodam gazu obroty nadal spadają. Teraz jadę na pierwszy przegląd i znowu będę musiał samochód zostawić do regulacji coś czuję.

Tak więc w skrócie obiawy: Zimny silnik po przełączeniu na lpg ma jakieś 1,5sek opóźnienia przy dodawaniu gazu i przygasa.

Macie może pomysł co do przyczyny? Instalacja KME Diego, listwy wtryskowe magic jet, reduktor KME. Nie robią problemu, że samochód odstawiam do regulacji 3 razy, ale miło by było, żeby to już zakończyć.

Jeśli temat był poruszony na formu, to przepraszam, ale nie mogę znaleźć.

A jaką masz ustawioną temperaturę przełączania na gaz ?

Temperatura chyba jest odpowiednia. Przy ostatniej regulacji i tak została podniesiona. Szczerze, nie mam pojęcia jaka temperatura jest ustawiona w sterowniku, ale w samochodzie zdąży się ciepło zrobić nim przełączy się na gaz. Dziś np. przełączenie nastąpiło po około 6km przejechanych dość ciągłą jazdą po mieście.

minimum to 25 stopni, standard to 30, ja mam ustawione na 35 stopni i przełącza mi na gaz w obecnych temperaturach max po dwóch kilometrach więc coś nie tak jak dopiero po 6km u ciebie. A na benzynie wszystko jest idealnie na zimnym po założeniu gazu ?

Na benzynie - wszystko ok.

Powiem ci ,ze ja się użerałem z gazownikami kilka tygodni i nic nie wymyślili, ogólnie w Łodzi jest dużo partaczy. Objawy były podobne co u ciebie tylko ,że na benzynie były dodatkowo jaja. Okazało się ,że gazownicy nie zmienili uszczelek pod kolektorem ssącym jak zakładali węże od wtrysków gazowych w kolektorze a z tego co wiem to podstawa i jak stare uszczelki puściły to wiadomo ,że nie złapią i trzeba wymieniać na nowe.

Zaloguj się na tym forum, chłopaki ci pomogą.
http://lpg-forum.pl/index.php

I nie odpuszczaj gazownikowi ;) Ogólnie spytaj się o te uszczelki, ciekawe co ci powie.

Dziękuję za odpowiedzi, jeśli ktoś jeszcze ma jakieś pomysły to śmiało :)

kolego korekty wtrysku na zimnym trzeba prawidłowo ustawic.Ja moge wymusic odpalenie na gazie przy temperaturze reduktora 10st i auto normalnie reaguje na pedał gazu.
Jaka masz centralke gazu?bo niektore to maja spore trudnosci z ustawieniem korekt a inne to w ogole ich nie maja...
a magicjet to niestety sa zbudowane z lichych materiałow i szybko mowia papa

ok doczytalem ze masz kme diego,niestety to straszny kicz.Nie bedzie latwo nad tym kiczem zapanowac

No to jestem w czarnej d**** :( Właśnie czytam forum LPG, zobaczymy może tam coś napiszą

szukaj jakiegos ogranietego gazownika u Ciebie w okolicy bo sam niewiele zdzialasz.

Kogo z gazowników w Łodzi polecacie?

U ojca na gazie szarpalo na wolnych, okazalo sie ze swiece byly juz zajechane. Wstawił nowe i po problemie.

Świece wymienione jakieś 2 tyg przed założeniem gazu, ale dziękuje za podpowiedź

- kable WN
- sonda lambda
- uboga mieszanka,
- mapa gazu (ustawienie)
- diagnoza przełączenia na gaz (gazownik+komp. w czasie jazdy)
- mimo, że na na benzynie jest ok, profilaktyczne sprawdzenie błędów (VAG).

P.S:
W profilu masz Audi S3?
Czy napewno?;-)

envp nie przejmuj się, nie jesteś sam, u mnie jest dokładnie tak samo, wczoraj zostawiłem samochód na noc u gaziarza by mógł go z rana odpalić i zobaczyć co się dzieje, dzwonił niedawno mówiąc, że świece trzeba wymienić bo zajechane są, już widzę po twoim wpisie, że nic to nie da, dodał, że na listwę zamontuje jakiś "podgrzewacz do wtrysków" cokolwiek to znaczy. Ja dodam, że zamontował mi ową listwę do góry nogami, mówi, że to nie ma znaczenia i że nie da się jej zamontować normalnie(?) bo nie ma dojścia, inny gazownik z którym rozmawiałem, powiedział mi, że trzeba ją dobrze zamontować, bo poszczególne elementy szybciej się zepsują, jadę do niego po pracy i będę się kłócił i w ogóle to chyba mu naj..bie :) Czekam aż rozwiążesz problem, to może i ja będę miał z górki.

ja zmieniłem gazownika, poprzedni wciskał mi takie banialuki, że głowa mała - na szczęście nowy gazownik potwierdził moje objawy (a wiedzialem co moze być dzięki chłopakom z tego forum i działu LPG) już po samej gadce telefonicznej. Jade na przegląd 12go i mam nadzieje, że moja lalka odżyje. Czekam ja także, na rozwiązanie twojej zagadki.

witam
mialem przerabiany wydech ...podczas tego mechanik urwał sonde...zostala ona wymieniona na jakis tam uniwersalny zamiennik czyli pewno nic ciekawego....wydaje mi sie ze od tego momentu zaczelo sie dlawienie i szarpanie po przejechaniu danego odcinka....ciekawe jest to iz zawsze jest podobny schemat...czyli zapalam auto i po paru kilometrach zaczyna nim szarpac...poszarpie pare sekund i jest wszystko ok do momentu zgaszenia auta...po ponownym zapaleniu schemat sie powtarza....
sprawdzone zostaly swiece kable przepustnica.....natomiast po podpieciu pod komputer wyskakuje blad grzania sondy....mechanik twierdzi ze nie ma to nic wspolnego z tymi objawami....sprawdzil jeszcze raz sonde i mowi ze jest polutowane ok itd....
i jeszcze kolejna rzecz....nie dziala stabilnie na wolnych obrotach...troche zrywa nim....a po odlaczeniu przeplywomierza uspokaja sie .....
co powiecie na temat tych 2 objawów...co moge zrobic??
ja uwazam ze jest problem mimo wszystko z sondą...
pozdrawiam

Witajcie !
Nie znalazłem podobnego problemu na forum a sporo szukałem, postaram się opowiedzieć co i jak. Więc auto normalnie odpala ale jak już się trochę nagrzeje i przełączy na gaz, zatrzymam się i staram się ruszyć z sprzegła to auto dusi się i gaśnie, jak przełączę na benzynę jest podobnie. Jak już trochę się nagrzeje jest juz lepiej, ogólnie zero zastrzeżeń przy jeździe na pb i lpg. Świece, przewody świeżo wymienione. Nie podłączałem jeszcze pod vag, w niektórych tematach pisano żeby przepustnice wyczyścić tylko nie wiem czy w moim przypadku pomoże. Jakieś pomysły ? A i podrzucam filmik jak to wygląda: https://www.youtube.com/watch?v=FFR9nYy7DpU

Panowie podepne się pod temat, mam problem natury takiej, że podczas przełączania się z benzyny na gaz na zimnym silniku podczas dodawania gazu szarpie, efekt jest odwrotny, zamiast przyspieszyc, gdy dodam gazu auto jakby nie dostawało paliwa i spowalnia. Jak juz się rozgrzeje i przelaczy na gaz to smiga, tak samo na benzynie zero problemów tylko podczas przełączania się na gaz świruje. Może być to wina zbyt niskiej temp. przełączania ?

Tak, może to być wina za niskiej temperatury przełączania. A jaka masz ustawiona?
Po drugie możliwe ze jakiś słaby gaz zalałeś. Ja raz byłem zmuszony zatankować na noname stacji i miałem problemy ze na zimnym silniku juz po przełączeniu na gaz przy dodawaniu gazu "telepalo" go, na ciepłym było ok. Potem zalałem dobrego gazu i było ok.
Trzecie warto sprawdzić kiedy wymienione filtry były.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

gaz mam od kwietnia, temp standardowo 30 stopni. Pewnie będę musial się przejechać tam i zakręcić z tą temperaturą, bo gaz tankuje na Axanie juz w drugim samochodzie i było spoko. Moze być tak, że jedna instalacja toleruje gorszy gaz, a druga nie ?

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez KOPACABANA

gaz mam od kwietnia, temp standardowo 30 stopni. Pewnie będę musial się przejechać tam i zakręcić z tą temperaturą, bo gaz tankuje na Axanie juz w drugim samochodzie i było spoko. Moze być tak, że jedna instalacja toleruje gorszy gaz, a druga nie ?

---

30 stopni to odpowiednia temperatura. Co do tolerowania gazu to wydaje mi się, ze kwestia wtrysków ... No i zestrojenia tego. Ja bym spróbował zalać na Bp lub Orlenie i go trochę pogonić. Jak to nie da efektu to musisz jechać do gaziarza na regulacje lub filtry sa juz zasyfione. Ile Km zrobiłeś od ostatniej wymiany?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Panowie jakieś pomysły na mój problem ?

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez ajwen

Panowie jakieś pomysły na mój problem ?

---

a podłączyłeś już auto pod vag?są błędy?

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez ajwen

Panowie jakieś pomysły na mój problem ?

---

Tak jak pisze klamamoto, sprawdź VAGa, na benzynie masz takie same objawy ?

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez ajwen

Panowie jakieś pomysły na mój problem ?

---

Możesz mieć za ubogą mieszankę. Lub jakiś czujnik np.halla . Pojeździj trochę na benzynie i jedź do gaziarza na kalibrację gazu plus filtry.

Filtry swieżo wymienione, z gazem mam taki problem, że moj znajomy gazownik nie mógł się połączyć ze sterownikiem, jutro prawdopodobnie uda mi się podłączyć pod vag, dam znać co wyskoczy

- - - Aktualizacja postu - - -

Mam nadzieje ze nie bede musiał całej elektryki wymieniać

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez ajwen

Filtry swieżo wymienione, z gazem mam taki problem, że moj znajomy gazownik nie mógł się połączyć ze sterownikiem, jutro prawdopodobnie uda mi się podłączyć pod vag, dam znać co wyskoczy

- - - Aktualizacja postu - - -

Mam nadzieje ze nie bede musiał całej elektryki wymieniać

---

Elektryki chyba nie,ale pod komputer gazowy musisz się podłączyć bo ingeruje on w benzyne i takie rzeczy mogą się dziać. Poszukaj innego gaziarza który ma odpowiedni kabel i program do instalacji twojej.

Panowie od jakiegoś pół roku borykam się z problemami w moim AKL, które występuja tylko i wyłącznie przy pracy silnika na gazie, na benzynie jest idealnie wszystko. Mianowicie, gdy podczas jazdy wcisnę sprzęgło, obroty spadają poniżej 900, następnie skaczą na 1100-1200 i lądują na jałowych ~850, jednak czasami potrafią spaść poniżej 400rpm i silnik gaśnie. Do tego na biegu jałowym obroty faluja (skaczą 750-900), a od niedawna pojawiło się dławienie podczas przyspieszania (dodaję gazu, następuje mocne szarpnięcie, i po tym silnik znów przyspiesza normalnie). Z błędów zapisanych w ECU to te 2 od sondy:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6737040376f7.png

Dodam że sonda była zmieniana 2 lata temu (Magneti Marelli) przed założeniem LPG. Błąd 537 towarzyszy od początku zamontowania lpg (uboga mieszanka więc nie ma znaczenia), natomiast 525 pojawił się niedawno, i prawdopodobnie wskazuje na walniętą sondę, czy jest możliwe że padła po 2 latach? dodam że w blokach pomiarowych sonda zmienia normalnie wartości przy dodawaniu gazu.
Czyściłem również przepustnicę, adaptowałem, zmieniałem przepływkę i nic. Proszę o potwierdzenie, czy wszystkie te objawy mogą być przez walniętą sondę (nie chciałbym utopić prawie 300pln na nową Boscha na darmo)

Żaden blad nie powinien towarzyszyć montowaniu instalacji gazowej. Cos musieli słabo wyregulować instalacje gazowa jeżeli masz ten blad. Byłeś kiedyś u innego gazownika ? Czy tylko u jednego który twierdzi ze ten blad ma towarzyszyć instalacji gazowej ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Panowie problem z falowaniem rozwiązany: czujnik temperatury

Witam próbowałem wyszukać na forum czegoś podobnego i fakt coś tam znalazłem, ale nie jest to do końca to :/
Pacjent to Audi A3 1,8 AGN 125km z 97 roku + gaz (od 50tys km.)
Auto próbuje uregulować już od dłuższego czasu i nic, zawsze to samo. Wymieniałem świece, przewody zapłonowe (najpierw wymieniłem na BOSCHA - nówki okazały się wadliwe, a że miałem dostęp do używanych, założyłem je i auto chodziło w porządku), czyszczony przepływomierz, przepustnica (+adaptacja), jedyne czego jeszcze nie zrobiłem to wymiana sondy lambda. Jeśli chodzi o gaz to wymieniłem także reduktor i wtryski (bo szarpał na zimnym - teraz już jest git)

Problem polega na tym, że po pierwsze autem trzeba chwile pokręcić żeby zapaliło średnio 4 obroty. Następnie na benzynie względnie jest okej, jednak na wolnych obrotach bujają się one 720/780 tak cały czas, chwilowo lekko trząsając czuć na kierownicy i na plecach, a i jeszcze przy 1800 obrotów zawsze tak jakby mały rezonansik się pojawiał nie wiem od czego tak to równo słychać że chodzi przy dodawaniu gazu. I na koniec gaz, którego nie mogę wyregulować, bo często przy tych 1800/1900 obrotów przy większym obciążeniu jak się rozpędzam np. pod górkę z 1400 obr przerwie zarówno czuć to że tak jakby się zakrztusił, a do tego po pierdzi w wydechu.

Jeśli ktoś spotkał by się z czymś podobnym bardzo bym prosił o pomoc, czy przewody do wymiany? Sonda? A może coś jeszcze innego?

Z góry dzięki za pomoc.

Cześć chłopaki,
Od jakiegoś czasu mam problem z moją A3 i kurczę potrzebuję waszej pomocy... mianowicie...

Rocznik 2003
Silnik APG 1.8 + LPG

Objawy:
Tylko przy rozgrzanym silniku ok 90 C mam dziwny problem z przyśpieszaniem... przy dojazdach do skrzyżowań, lub przy ostrzejszych zakrętach kiedy mam wrzucony 1-2 bieg, mam takie sporadyczne zadławienie... coś jak wypadnięcie zapłonu, dzieję się tak na benzynie(dużo rzadziej) i na gazie (praktycznie zawsze).

Zauważyłem też że kiedy silnik jest rozgrzany(90C), to obrotomierz na liczniku pokazuję obroty w okolicach 600, na VAGu jest dobrze (praktycznie stałe 800)

Dochodzi do tego błąd P0171 uboga mieszanka

Ostatnio wymieniane:
CEWKA
Przepływa
Termostat
Przewody NGK
Świece Bosch jakieś za 10 zł (mogą być za słabe?)
Wszystkie filtry wymienne ok 8 miesięcy temu

Będę szalenie wdzięczny za wszelkie sugestie :-)
Oczywiście jak uda mi się rozwiązać problem to napiszę co było tego powodem, żeby było dla potomnych.

Na początek sprawdziłbym szczelność dolotu, a co do błędu uboga mieszanka=za mało gazu, trzeba by zerknąć na mapkę ustawienia gazu.

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez honda2

Na początek sprawdziłbym szczelność dolotu, a co do błędu uboga mieszanka=za mało gazu, trzeba by zerknąć na mapkę ustawienia gazu.

---

Błąd mieszanki pojawia się zarówno na benzynie i gazie... na benzynie po ok 300km, na gazie po ok 50km.
Może to być sonda?

Może być sonda na wykończeniu, ale to nie powinno być przyczyną jak pisałeś o poszarpywaniu przy dojazdach do skrzyżowania. Najpierw spróbuj wyeliminować ten problem.

Rozwiązałem już swoje problemy...Przyczyną był uszkodzony kabel zapłonowy + uszkodzony wężyk podciśnienia...

Siemanko.

Panowie doradźcie. a3 1.8 20v 125KM 1999r. AGN. Po regulacji gazu 2 miesiace temu, po wymianie przewodów na (NGK) i cewki (JANMOR) 3 tygodnie temu. Problem polega na tym iż od samego początku wymiany cewki z przewodami na gazie silnik nie pracował tak jak na benzynie wkręcał się dużo ciężej i czuć było jakby te 10 KM znikneło, początkowo zniwelowałem ten problem zmniejszając luz przerw na świecy do jakiś 0.7mm.Świece przejechane jakieś 7 tyś km. Problem znów powrócił za 2 dni zmieniłem sterownik zapłonowy ze starej cewki, uważając że stary sterownik będzie lepszy faktycznie problem ustąpił na kolejne dwa dni. Dziś po pierwszych mrozach -1 C i sporej wilgotności na gazie prawie w ogóle nie chce jechać dławi się i na wolnych obrotach nie idzie przyspieszyć dopiero bo mocnym wciśnięciu pedału gazu w podłogę i czekaniu coś tam się dzieje ale ogólnie jest bardzo źle. Doradźcie coś bo ręce opadają. Dodam że na benzynie idzie jak przecinak. Liczę na jakieś pomocną opinię. Pozdrawiam.

Może być to problem zimnego VAGA. Bez oscyloskopu ze sterownika LPG za dużo nie pomogę.

Byłbym wdzięczny gdybyś mi to wytłumaczył, o co w tym chodzi szukając po internetach Zimny VAG ciężko odseparować prawdę od głupoty. Dodam że dzieje się to cały czas nie ważne czy silnik się dopiero nagrzewa czy trzyma już te 90 stopni.

Zimny VAG to problem, który charakteryzuje się wysokimi czasami wtrysków benzynowych na zimnym silniku. Jak się nagrzeje, to ustępuje, także prawdopodobnie nie jest to ten problem. Nie mam innych pomysłów, niestety nie pomogę. :(

Okej. Dzięki. Spróbuje jeszcze podmienić całą cewkę na jakąś używaną oryginalną.

Ogólnie gaz bardziej wymagający niż benzyna i często wszystkie niedomagania układu zapłonowego ukazują się na LPG wcześniej niż na PB. Normalnie można pomyśleć, że to kwestia gazu, ale może być równie dobrze kwestia świec, przewodów, cewki.

Jak nie chce jechać to czuć gaz? Bo może ma za dużą dawkę gazu i go zalewa - nie może przepalić. Masz możliwość podejrzenia mapki gazu?

Witam wszystkich.
Mam problem mianowicie jeździłem audi ponad 3 miesiące bez problemów podczas pewnej podrózy jechałem po rondzie jednak przez nieuwage wrzuciłem 4 po wyjeździe z ronda samochód nie miał w ogóle siły (jechałem jakies 5 km/h) zjechałem na stacje zgasiłem, zapaliłem i samochód dalej nie miał siły ale po krótkiej chwili złapał moc i ruszył.
Przez 2 dni nic sie nie działo, jednak pózniej na parkingu zacięła się pompa paliwa samochód poszedł do mechanika pompa wymieniona wrociłem do domu na następny dzień odpalam samochód, kręci kręci kręci i wreszcie odpala nie wiem co się konkretnie stało raz odpala na dotyk a raz kręci i kręci, odpalić odpali zawsze ale raz na dotyk a raz kręci.
Sprawa numer dwa to skoki obrotów podczas hamowania lub gdy przegazuje samochód mocniej na parkingu do 6 tys to obroty spadają do 500 i skaczą do 1500 co jest dość dziwne wskazówka po prostu lata jak głupia.
Zastanawiam się być może mechanik czegoś nie podłaczył.
Dziś znów miałem problem przez 3 dni nie odpalałem samochodu (Mrozy około -10*) akumulator ma 2 miesiące jechałem i przy dojeżdzaniu do ronda samochód stracił kompletnie moc, nie zgasł całkiem ale nie mial siły.
Zgasiłem i próbowałem odpalić kręcił kręcił i poszedł ruszył bez problemu (chociaż cały czas odczuwam lekki brak mocy) jade po rondzie i to samo samochód stracił siłę kontrolka akumulatora się zapaliła dałem mu dużo gazu i poszedł, jednak tutaj pojawił się kolejny problem normalnie podczas dojazdu do zakrętu przy hamowaniu obroty spadają mi jednak łapią powietrze i potrafią skoczyć o 500 dziś jednak dojechałem do zakrętu prędkość 10 km/h bieg 2 a obroty ponad 2 tysiące silnik dość głośny nie mam pojęcia co się dzieje nie wiem czy mogę jeździć a aktualnie nie mam do dyspozycji mechanika.

Problemów może być wiele, zalepione wtryskiwacze gazowe, źle wystrojone auto, lewe powietrze, niepodpięte podciśnienie, może przepływomierz padnięty.

Witam wszystkich słuchajcie na zimnym silniku na benzynie samochód ładnie rowno pracuje ale gdy przełączy się na gaz obroty spadają, potrafi zgasnąć i cały samochód drży nie pali na jeden cylinder. Jednak gdy silnik się zagrzeje drgania są dużo mniejsze prawie jak na benzynie. Wymieniane świece bosha pół roku temu. Gaz przełącza się tez dosc poznio temp silnika ok 70 stopni. Miał ktos już taki problem? Jakieś pomysły? 1.6

Witam mam problem z swoją audi a3 8l 1.8 125 5v +LPG. Otóż przy delikatnym dodawaniu gazu nic się nie dzieje. Jednak gdy dodam gaz gwałtownie silnik mocno się zadławi a na LPG objawy się nasilają. Do tego słychać lekki świsty z okolicy przepustnicy (przeczyściłem ją całą). Moze to być np uszkodzona mambrama reduktora ? albo jakieś wężyki od podciśnienia ? CHECK nie pali się. Wstawie filmik aby to pokazać.https://www.youtube.com/watch?v=5b2qCEOpUQ8
- - - Aktualizacja postu - - -

Zapomniałem dodać, że przy rozgrzanym silniku objawy te lekko słabną.

Audi A3 8L 1.6 BENZ+LPG AKL 2000r
Witam, gdy silnik jest zimny i odpalę auto to po upływnie około 30sek. zaczynają falować obroty i podczas tego falowania auto nie ma reakcji na pedał gazu po kilku sekundach problem znika i wszystko wraca do normy. Ma ktoś jakieś pomysły lub miał ktoś taki problem? Dodam że auto ma 305k przebiegu.