dzis cos dziwnego dzialo sie z mojimi kierunkowskazami..tzn ruszam auto wrzucam kierunek i po 3 mrugnieciach gasnie jakby nigdy nic wiec ja probuje z drugiej strony i to samo... ale zeby bylo smieszniej to wrzucam awaryjne i wszystko dziala oki... :shock: no nic gasze auto bo akurat dojechalem i po pewnym czase znow ruszam jade i znow ta sama historia... jakies pomysly????