Printable View
Witam
Gdy jest ciepło autko odpala super za pierwszym razem
Gdy jest zimno Nie che zaskoczyc, wogole nie che obracac silnikiem . Tak jakby aku był wyczerpany. (ale tak nie jest) Akumulator wyjełem sprawdziłem , podładowałęm i wyczysciłem klemy. Niestety problem jest nadal (wu wuu wu.. i stop.) Czy to moze być wina rozrusznika ?
ja bym jednak sprawdzil napiecie jakie daje aku
moze juz jest na tyle stary ze ladowanie nie daje za duzo
a wiadomo ze kazda bateria slabnie na zimnie
Tutaj jest Aku 92A 720 . Był przekladany z busa. -Aku Centry. Co o tym sadzisz?
Trochę za duży, może być niedoładowywany, a ile ma lat ??
nie chodzi mi o to jaki masz aku
tylko jakie napiecie daje
Bardziej prąd rozruchowy niż napięcie ;) Ale tak czy inaczej zdecydowanie za duży.
Jak aku ma 92Ah to jak alternator z Atrójki ma go doładowac podczas jazdy ? a co za tym idzie w dieslu do odpalenia silnika potrzebny jest wysoki prąd rozruchowy, a jak aku jest niedoładowany to nie ma szans ze przy niskich temperaturach zapali. Nie ma sie co zastanawiać tylko zmienić aku na taki jak ma być
Panowie Wiec Tak
Przed chwilą chciałem pojechać do kolegi .. Podgrzałem świece , pierwsza próba...Wuu wuu wu.. i przestał kręcić- jakby niemal mocy O.o , przy drugiej probie już odpaliło . Pewnie dlatego ze temp była powyżej zera..
A teraz coś o aku.: Duzy bo 92Ah 720A
Kolega sprawdził go przyrządem . mówi ze jest dobry , ma jakieś 690 A
Czyli aku jest ok . To nie jego wina . Czyli jakieś inne rozwiązania ? Rozrusznik ?
Dodam jesazcze ze jak nie było mrozów to Autko paliło za pierwszym razem.
widze ze będziesz na siłe szukał innego rozwiązania, w takim razie ja juz nie pomoge
etanol
Ale jak na siłe?
Z samego rana byłem u Kolegi sprawdził mi przyżadem , ladowanie , rozruch i wszystko było ok. Ja juz nie wiem :(