Ładny wynik chodz wykresik troszke dziwny ale pewnie przez automat. Audi spokojnie ponad 200 pójdzie mój bez przeróbek ASZ idzie ponad 220 wiec Twój bez problemu sobie to osiagnie :D
Printable View
Ładny wynik chodz wykresik troszke dziwny ale pewnie przez automat. Audi spokojnie ponad 200 pójdzie mój bez przeróbek ASZ idzie ponad 220 wiec Twój bez problemu sobie to osiagnie :D
wzór ten dałem tylko poto aby "dajneka" zczaił dlaczego On ma 105KM na kołach a neo 155KMCytuj:
Oryginalnie napisane przez DominN
należy sie przejmować oczywiście (dajneka nie musi bo typowe) a do wpływu na wielkość strat (a co za tym idzie mocy na kołach) doliczyć można jeszcze (tak jak piszesz waga koła) szerokość koła, wysokość profilu, typ opony(zimowa/letnia....) ,to jak mocno pohamowany człowiek dociągnie pasami auto do ziemi podczas hamowania, czy mamy jeszcze olej w skrzyni :] itd...
innercja przegrywa z obciążeniówką w każdej sytuacji w której chcesz znać dokładny przebieg Nm w uturbionym silniku - czym większy lag tym większe odchylenia, najczęściej dopiero pod koniec wykresu wartości są prawidłowe.
Nie wiem skąd info ze inercja ma mniejszy błąd pomiarowy (na chłopski rozum jest dokładnie odwrotnie) ale nie znam sie na tym dokładnie więc neutral :)
p.s. dajneka jeśli Cie mocno straty bolą to polecam Ultralegary 16''
"Dee" whhyy dziwny? jest prawidłowy jak na aktualny setup.
Pomyliłem wykresy wczesniej patrzyłem na inny. Teraz na ten zerknolem i całkiem ciekawie wyglada. Sorki za pomyłkę ...Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Skapol
luzik nikogo nie musisz sorkować :)Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Dee
bardzo dobrze, że dajneka nie upierał sie przy max możliwej mocy i jest tak jak jest.
Dokladnie tak jak piszesz, przyspieszeniowka ma problemy z wyznaczeniem dokladnego przebiegu momentu ze wzgledu na turbo laga. Ma jednak blad pomiarowy na poziomie 0,1-0,5%, a obciazeniowka az 2%. Zapewne tyczy to sie finalnych wynikow np. mocy maksymalnej gdzie nie ma juz wplywu turbo lag. Bo caly ten rozjazd w niskim zakresie obrotow to nie blad pomiarowy urzadzenia ile wada samej metody pomiarowej, ktora np. przy wolnossacych nie wystepuje. Powtarzalnosc pomiarow na inercji tez jest wieksza. Zacytuje to co znalazlem (generalnie nie jest to w sprzecznosci z tym co ja i Ty piszemy :)):Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Skapol
"Pomiar inercyjny ma kilka istotnych zalet ale też i wad.
Zalety:
-wymaga krótszego czasu pełnego obciążenia jest więc bezpieczniejszy dla silnika
-nie wymaga kosztownych układów chłodzących auta wystarcza przyzwoity wentylator
-jest dokładniejszy - ponieważ tensometr hamulca oraz ograniczenia sterowalności hamulca i -jego termika pogarszają dokładność przy pomiarze obciążeniowym
prezentuje całą charakterystykę silnika w funkcji obrotów, a nie tylko kilka wybranych punktów.
Wady:
-silniki turbinowe mogą wymagać dużego obciążenia dla poprawnego 'zbudowania' doładowania
-hamownia inercyjna nie pozwala na badanie auta przy stałych obrotach "
Skapol to co miales na Kakolewie to byly Ultralegary? Znalazlem info, ze Superlagery sa o 400g lzejsze na kolo :).Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Skapol
Dzięki koledzy za pouczający wykład, to co piszecie o stratach jest w sumie chyba dość mało znanym parametrem i większość turbomaniaków (ez obrazy) nie zwraca na to uwagi.
Na wykresach standardowo widzę wpisane 60kg mas wirujących (czyli jak rozumiem felgi, opony itp.) a przecież nikt tego nie ważył.
Czy to naprawdę takie istotne żeby inwestować w lżejsze felgi dla 1,6 kg? (4 x 400g) Czy przy okazji też mniejsza ilość gumy daje dodatkowy efekt?
Mam raczej zdroworozsądkowe podejście do auta i ważniejszy jest dla mnie komfort jazdy niż ściganie się o KM czy Nm...
Po tej modyfikacji uzyskałem właśnie wyższy komfort jazdy ale jeśli macie jeszcze jakieś ciekawe pomysły żeby bez dużych modyfikacji napędu jeszcze sobie umilić życie to to Wasze rady mogą być pomocne nie tylko dla mnie.
Dzięki, na razie czekam na sprawdzenie obiegowej opinii że po chip'ie auto pali mniej, mój tester czyli żona jeździ równo i w zasadzie tylko po mieście więc mniejsze zużycie mile widziane :)
Za jakiś czas porównam wyniki przed i po, w tej chwili jest jeszcze za mały przebieg żeby przesądzać o rezultacie.
Co do felg to zastanowię się poważnie jak będę zmieniał opony to może pomyślę też o felgach, bo te oryginalne nie bardzo przypadły do gustu mojej drugiej połowie, więc jeśli wymienię na lżejsze do mam dodatkowy argument żeby sprawić sobie prezent :)
tak to te :)Cytuj:
Oryginalnie napisane przez DominN
ja mam takie info :
Oz ultraleggera 16x7 - 14.5 lbs = 6.577089365 [kg]
Oz superleggera 16x7 - 14.6 lbs = 6.622448602 [kg]
czyli tak czy siak znikoma różnica :)
co do hamowni - wszytko jasne :)
jesli walczysz o urwanie choćby 0,1 s to zwracasz na to mocno uwage a wiekszość turbomaniaków w naszym kraju to big spoilery i wydechy + naklejki z allegro :]Cytuj:
Oryginalnie napisane przez dejneka
dla 1.6 kg raczej nie ale jak w stosunku do serii felgi można urwać 4 kg na jednej (nie mówię już o felach do lansu które ważą 8 ton) to warto chyba ,że auto ma być tylko wozidłem :)Cytuj:
Oryginalnie napisane przez dejneka
ale jakby nie bylo takie ultraleggera sa fajnie wygladajace no i lekkie ;]
a superleggery są jeszcze w ogóle w sprzedaży?Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Skapol
Pzdr
Radek K.
Ja patrzylem na stronie http://www.wheelweights.net/ i inny rozmiar, zdajsie 18x8 lub 17x8 i tam bylo 400g na korzysc Super, przy 16 i mniejszych roznica moze byc mniejsza i inna. Fakt, faktem, ze Supery teraz ciezko dostac, bo wszedzie sa Ultra. Cena i waga zblizona wiec obojetnie ktore kupie. W porownaniu do alusow z TT zyskam z 20KM na kolach, a to i tak duzo taniej niz mnie wyszedl przelotowy Milltek, ktory dal polowe z tego. W kazdym razie widzialem w sprzedazy Supery III, ale one ponad 10 tys. zl za komplet kosztuja i sa troche ciezsze niz stare. Za ta cene to jeszcze lzejsze Weds'y sobie z Japoni bym sprowadzil.
W kazdym razie dopoki nie przejechalem sie pare razy na hamownie i nie wystartowalem na cwiartke to patrzylem tylko na wyglad felg. Teraz juz go kompletnie olewam, masa jest na pierwszym miejscu :).