Po co Ci gainer? Żeby się zalać tłuszczem? Zrób normalna nadwyżkę kaloryczną zdrową miską i może zajmie Ci to odrobinę dłużej, ale będziesz mieć jakościowe dobre mięso i nie będziesz się potem bawił w mozolną redukcję.
Printable View
Po co Ci gainer? Żeby się zalać tłuszczem? Zrób normalna nadwyżkę kaloryczną zdrową miską i może zajmie Ci to odrobinę dłużej, ale będziesz mieć jakościowe dobre mięso i nie będziesz się potem bawił w mozolną redukcję.
nie mam problemu z rzuceniem zbędnych kg tym bardziej że ostatni rok to trenowałem w kratkę i muszę w miare szybko zdobyć kilka kg, a od marca zamierzam systematycznie chodzić na basen więc kg zbędne kg same się spalą
chodzi o to że żarcie mi się przejadło nic mi nie wchodzi a musze jakoś uzupełnić braki
znajomy twierdzi że głodówka 2 dni/sama woda i powinno pomóc, sam nie wiem
niestety jak już wchodzisz na level miskowstrętu to węgle z puszki to jedyny ratunek przed utratą masy.
Osobiście to wolałbym sam dozować sobie proporcje węgli i białka z puszki niż nie mieć kontroli nad tym - łatwiej wyliczyć bilans
a próbowałeś zrobić sobie tydzień bez węgli tylko micha białka i tłuszczykiem i max zieleniny ?
dobre też jest manipulowanie węglami piramidalnie 25/50/75/100/75/50/25 g np ryżu per posiłek :P
Mariusz zamiast gainera zrób sobie ryz z dżemem, ja ten patent stosuje już od jakiegoś czasu i dobrze wchodzi :)
Ja jestem przeciwnikiem gainerów, bo z reguły pakują tam zwykłe cukry. Zawsze możesz podbić kalorie tłuszczami; tłuste ryby, jajecznica na maśle, orzechy, ser żółty, boczek, karkówka itp itd
zawsze możesz przejść na dietę tłuszczową ;)
testowalem juz sporo odzywek białkowych i jak narazie to jest moj faworyt: https://www.sfd.pl/sklep/ALLNUTRITIO...opis33551.html