Witam
ostatnio na trasy przytrafił mi sie nie przyjemny incydent, jadąc sobie spokojnie 90 km/h nagle silnik jakby sie zadławił i tak harczał i zaświeciła sie kontrolka akumulatora zjechałem na bok i nie dałó rady go już odpalić odholowałem go na warsztat i okazałó sie żę pasek rorządu przeszkoczył o jeden ząbek i mechanik stwierdził żę to jest normalne w tych silnikach czy to prawda ? przytrafiło sie to już komuś ?
ps. rozrząd był robiony miesiąc temu