Witam.
Po dwóch latach bez awaryjnej jazdy 8P trafiłem na pechowy problem.
Dzisiaj wsiadając do auta poza domem nie mogłem przekręcić kluczyka w stacyjce, o dziwo blokada kierownicy również nie działała.
Pół godziny walki na mieście aby obyło się bez lawety i udało się przekręcić i odpalić samochód, dojechałem do domu i niestety kluczyka już nie wyciągnąłem, siedzi jak przyspawany. Musiał zdławić auto aby je zgasić i odpiąć klemy od aku.
Przeszukałem forum i są podobne tematy ale do 8L, ktoś ma wiedzę jak to wygląda w 8P i czy można coś zaradzić we własnym zakresie ?
Z góry dzięki za pomoc.