Witam. Już jakiś czas temu obiecałem na forum, że pochwalę się swoim małym ślusarskim osiągnięciem.
Mój problem był następujący - miałem mocno skorodowane drzwi w swojej A3 8L i zamiast naprawiać kupiłem całe w kolorze z nową klamką tyle, że już półokrągłą i bez kluczyka do zamka.Żeby móc obsługiwać taki zamek swoim kluczykiem niezbędna była wymiana wkładki/bębenka w klamce lub dostosowanie go pod posiadany przeze mnie kluczyk.
Nie wiem czy i jak pasuje bębenek od przedlifta do polifta. Ja po prostu najpierw przygotowałem sobie drzwi do przekładki a ori zamka nie ruszałem.
Na wstępie pominąłem wyciąganie klamki z drzwi itp. Interesuje nas tylko wyciągnięcie bębenka i dopasowanie pod nasz klucz.
Z góry przepraszam za kiepską jakość zdjęć ale nie miałem wtedy jeszcze aparatu. Jednocześnie zastrzegam, że nie biorę odpowiedzialności za ewentualne uszkodzenia zamka, które uniemożliwią jego dalsze użycie. Dodatkowo, poradnik ten nie miał na celu nauczyć kogokolwiek technik otwierania auta bez kluczyka.
Krok 1 - rozbieranie.
Szlifujemy tylną część bębenka aż wyskoczy tarczka trzymająca sprężynkę. UWAGA! Sprężyna jest trochę ściśnięta i może wystrzelić. Element zaznaczony na czerwono nie będzie już do niczego potrzebny - nie zakładamy go z powrotem.
Jak ściągniemy ten kapturek to zobaczymy zapadki
Krok 2 - wyciąganie bębenka.
Zaopatrujemy się w coś cienkiego i sztywnego. W moim przypadku był to kluczyk imbusowy "najmniejszy z zestawu". Posłuży on nam do podważania zapadek i stopniowemu wyciąganiu bębenka. Zapadki przesuwamy w kierunku zaznaczonym przez strzałki. RADA - zamiast od razu próbować wyciągnąć bębenek próbujmy go najpierw obrócić. Najlepiej jest go obracać i przestawiać zapadki jednocześnie - wówczas zapadki będą się zapierać w położeniu umożliwiającym obrót. Bębenek wychodzi "do przodu". UWAGA - zapadki siedzą w gniazdach wraz z małymi sprężynkami więc mogą wyskoczyć przy wyciąganiu.
Krok 3 - dopasowanie bębenka.
Tutaj mamy kilka możliwych opcji. Najważniejsze jest to aby osiągnąć poniższy efekt - po włożeniu naszego kluczyka wszystkie zapadki muszą się schować.
Można spróbować poprzestawiać zapadki tak aby dopasowały się do naszego kluczyka ale raczej mało prawdopodobne aby w 100% udało się dopasować. Najszybszą i skuteczną metodą jest po prostu je zeszlifować i wyrównać tak aby cały bębenek swobodnie obracał się w zamku. UWAGA - bezwzględnie należy dokładnie wyczyścić bębenek z pozostałości opiłków!
Krok 4 - składanie.
Jako, że pierścień trzymający cały ten badziew razem został na początku zeszlifowany, najlepiej jest z niego zrezygnować i przewiercić się jak pokazałem na zdjęciu. Ostatecznie bębenek zabezpieczony jest trzpieniem od nita. Może to być też wiertło ew. gwóźdź. W tym przypadku nie zakładamy z powrotem elementu, o którym pisałem wcześniej w kroku 1.
zamieszczam link do instrukcji w PDF-ie gdyby fotki wygasły
http://hostuje.net/file.php?id=865e3...31bcd90e52d3dc