Witam serdecznie. Wczoraj wracając z pracy stojąc w korku uderzył we mnie starszy Pan klasyczne najechanie w tył poprzedzającego pojazdu. Tył o dziwo cały, popękany lakier na zderzaku lekko przestawiony, pas wydaje się nienaruszony ale co bardzo dziwnego chłodnica nie wiem jakim cudem się oberwała spadła i cały dół jest uszkodzony i w dodatku zjeżdżając na pobocze autko mi zgasło i kompletnie zdechło zero reakcji nic się nie świeci żadna kontrolka jak by był bez aku. Siła odczuwalna była spora myślałem że cały tył skasowany. I tu pytanie czy nie będzie problemów skoro dostałem w tył a tu chłodnica jak z wyceną?