Skargi i żale do firmy BARTPOL Ostrowiec Św ( oddział Kingsoftu )

[skoty]

potworze to co juz kiedys napisalem, na prawde przekonales mnie, ze to my Cie oszukalismy i nakrecilismy na dodatkowe koszta

[kingsoft-grucha]

potworze to co juz kiedys napisalem, na prawde przekonales mnie, ze to my Cie oszukalismy i nakrecilismy na dodatkowe koszta

zapytam raz jeszcze oczekujesz czegoś ode mnie??

[skoty]

Oczywiscie, ze nie, chodzilo mi tylko o to, zebys przyznal, ze mogles sie mylic i naciagnales nas na dodatkowe koszta. Temat ten powstal, zeby wyrazic opinie na temat Twoich uslug, ktora wyrazilem. Dziekuje i pozdrawiam

[kingsoft-grucha]

Twoich uslug

Pisz w liczbie pojedynczej nie mnogiej Twojej usługi. Bo są setki zadowolonych . No trzym się

[PROSTO]

Zasada dzialania kola dwumasowego jest taka sama i to bez znaczenia czy to audi b8 czy passat b6. Czesto sa sytuacje, gdy uszkodzenie slychac lub czuc gdy wszystkie elementy sa ze soba polaczone i przyjmuja obciazenia. Nie mam 20-letniej praktyki ale swoje widzialem w dziedzinie mechaniki samochodowej i na prawde niesamowicie ciezko jest postawic diagnoze ,gdy w kupie jest dwumas ,sprzeglo, docisk lozysko wyciskowe i skrzynia. Czasami ludzie oczekuja niemozliwego i najlepiej za poldarmo.

Bledem gruchy bylo to ze nie chcial naciagac was na koszty, chcial naprawic, a nie szybko wymienic skasowac i tschüs. Ja to rozumiem bo bym tak samo zrobil i na koniec musialbym zmagac sie z krytyka , 70% mechanikow nie zastanawiala by sie tylko od razu wywalaja dwumas , a jak nie pomoze to "sie powie ze byl rozwalony i trzeba jeszcze skrzynie zrobic" . I co wtedy? Nic ,otwierasz portwel i placisz , a i nie wiesz czy dwumas w ogole jest zmieniony.

Pomijam kwestie paliwa , bo to nie ma dla mnie znaczenia ,ale boli mnie to ze ktos robi cos z zapalem, stara sie a i na koniec tak jest zle.

Gdyby diagnoza kola byla taka prosta ,to na forach nie bylo by tematow filmow i rozpaczliwych prosb o diagnoze.
Dla jasnosci -napisalem to z mojego punktu widzenia z punktu mechanika samochodowego .

[chinczyk3000]

Lubie takie dyskusje

Nudzę się wiec się wypowiem

Swoją drogą...

Auta do Naszej firmy nie trafiają ze względu na to że jestem ładny czy brzydki, tylko zawsze każdemu klientowi oddajemy auto dopięte na ostatni guzik. W tym wypadku tak też było

największa ściema jaką czytałem na tym forum

Miałem okazje korzystać z usług Bartpol i wcale nie wspominam tego najlepiej

Co do dopinania auta na ostatni guzik to chyba coś moje było na suwak bo jak je odebrałem to:
- brakowało osłony dolnej silnika -€“ udało się odzyskać dzięki znajomemu w Ostrowcu który ją odebrał i mi podrzucił -€“ ale śrubek już nie odzyskałem i musiałem zakupić,
- wrzucone zostało turbo od asz a nie arl jak sie umawialiśmy (podobno wirnik i cała reszta od arl ale muszla zimna od jakiegoś golfa roztoczona do wirnika arl),
- przewód za szybkozłączem turbo był połączony z ori dolotem jakimś kawałkiem węża skręconym za zardzewiałą opaskę - co się po miesiącu rozsypało,
- porysowana maska od środka - jak odbierałem autko nie widziałem ale Bartek wspomniał że największy kłopot był z opadającą klapą bo mi nie działa siłowniczek od klapy - potem odkryłem ze klapę podtrzymywał kluczem albo jakimś kawałkiem metalu opartym najprawdopodobniej o kielich i mu się omskło - rozerwało wygłuszenie porysowało i lekko wypchnęło maskę do góry,
- troszkę umazany fotel kierowcy smarem/olejem/sadzą lub czymś podobnym.

Ogólnie zasłyszane od znajomych i kilku osób na forum -€“ korzystam bo nie ma innej alternatywy w Świętokrzyskim... Samo za siebie to mówi.

Osobiście więcej się tam nie pojawię.

Co do tematu w wątku. Kilka osób napisało coś takiego, że jak mechanik mi mówi że sprzęgło wygląda ok to ja mu wierzę. Nie muszę się znać. Od tego właśnie są mechanicy. Jak mi się coś psuje albo wydaje dziwne dźwięki to jadę właśnie do mechanika i proszę o diagnozę – płacę za to. Jeśli usłyszę, że jest ok to mu wierze. Oczywiście zostaje kwestia, że można wymieć sprzęgło i wmówić klientowi, że konieczna była wymiana skrzyni ale to już kwestia uczciwości mechanika.
Co do przebiegu i pustego baku ja zawsze robię zdjęcie licznika przed oddaniem do mechanika. Wiadomo kwestia 10km to kwestia jazdy próbnej – chociaż i tak za dużo, ale Ostorwiec -€“ Radom to już by było zauważalne.

Tyle z mojej strony
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam

[skoty]

Ostatnie słowo właśnie w temacie dopinania auta na ostatni guzik, przy pierwszym odbiorze nie bylo jazdy probnej, tylko pogadalismy, zaplacilismy i w droge ujechalismy kilkaset metrow, telefon od taty, ze samochod nie jedzie i jest cos z****ne, kompletnie nie ma mocy.. Szybko wracamy do p. Bartka i przez tel prosimy, zeby wyszedl bo auto nie jedzie. Nie dowierzal, ale przypomnialo mu sie, ze byc moze nie zalozyl jakiegos wezyka od filtra powietrza, TRAFNA DIAGNOZA, podlaczenie komputera, kasowanie bledow i moc wrocila do normy, wiec widac jak wygladaja te testy przed oddaniem auta;D

[kingsoft-grucha]

- wrzucone zostało turbo od asz a nie arl jak sie umawialiśmy (podobno wirnik i cała reszta od arl ale muszla zimna od jakiegoś golfa roztoczona do wirnika arl),

Turbo ARL jest bardzo ciężkie do zdobycia, to że miałeś muszlę od ASZ przetoczoną to o niczym nie świadczy. Działa i to najważniejsze.

- przewód za szybkozłączem turbo był połączony z ori dolotem jakimś kawałkiem węża skręconym za zardzewiałą opaskę - co się po miesiącu rozsypało,

Miałeś do wyboru albo takie rozwiązanie czyli wliczone w usługę wymiany turbo lub zamówienie z allegro redukcji za dodatkową opłatą.

- porysowana maska od środka - jak odbierałem autko nie widziałem ale Bartek wspomniał że największy kłopot był z opadającą klapą bo mi nie działa siłowniczek od klapy - potem odkryłem ze klapę podtrzymywał kluczem albo jakimś kawałkiem metalu opartym najprawdopodobniej o kielich i mu się omskło - rozerwało wygłuszenie porysowało i lekko wypchnęło maskę do góry,
- troszkę umazany fotel kierowcy smarem/olejem/sadzą lub czymś podobnym.

Twój samochód robiłem ile temu 3 lata??. Słuchaj tak się nie robi dlatego że oprócz tej osłony pod silnikiem którą zapomniałem przykręcić nie pamiętam żebyś do dnia dzisiejszego do mnie dzwonił że zauważyłeś pewne rzeczy. Na pewno w odpowiedni sposób bym się do tego ustosunkował. A tak to człowiek myśli że jest ok, a potem zaskoczenie bo komuś 3 lata temu języka brakowało. Na diagnozie po pewnym czasie pamiętam, że też byłeś i też nic nie mówiłeś . Ja nie gryzę

[mariusz11111]

Widzisz Bartek ja również bylem u ciebie jakieś 3 lata temu i początkowo nie narzekałem tyle że niedawnymi czasy dowiedziałem sie że miałem wgranego gotowca.
Auto początkowo zastało u ciebie na korektę programu ale później tel. poinformowałeś mnie że nic nie da się z tym zrobić i musisz indywidualnie stroić moje auto, tak jak Bóg przykazał dobry tuner robi.
No nic pogodziłem się z tym kasa zapłacona, wyjechałem zadowolony rzekomo z nowym programem.
I tu widzisz zaczynają się schody bo sam nie wiem do dziś czy to poprzedni tuner wgrał mi gotowca czy ty.
Czy ty zrobiłeś mi korektę programu na wgranym gotowcu i zgarnąłeś kupe kasy czy wgrałeś mi gotowca i również zgarnąłeś kup kasy.
No ale było minęło, tyle że niesmak pozostał bo wydawało mi się że jesteś uczciwym człowiekiem.

[chinczyk3000]

Miałeś do wyboru albo takie rozwiązanie czyli wliczone w usługę wymiany turbo lub zamówienie z allegro redukcji za dodatkową opłatą.

Zaproponowałeś mi robienie całego dolotu za grubą kasę na co się nie zgodziłem - nie było mowy o prowizorce.

Turbo ARL jest bardzo ciężkie do zdobycia, to że miałeś muszlę od ASZ przetoczoną to o niczym nie świadczy. Działa i to najważniejsze.

Wystarczyło powiedzieć, że tak będzie żebym się potem nie dziwił ze mam numery od asz na turbo - kwestia niesmaku i wrażenie, że mam coś innego niż chciałem.

Auto robiłem 3 lata temu i się nie odzywałem nic, że coś jest źle bo pierwsze wrażenie robi się raz i wolałem sobie dać spokój

Na diagnozie nie byłem nigdy

Nie gryziesz ale to działa jak knajpa pójdziesz raz coś zjeść - jak dostaniesz sraczki to nie pójdziesz drugi raz

Nie mówię, że robisz źle ale robisz niedbale