Witam Was
Zakładam luźny wątek do dyskusji. Chciałbym się w nim zwrócić do Was z pytaniem o podpowiedzi, dobre rady, odnoście pomysłu na zakup drugich czterech kółek, takich wykorzystywanych tylko dla frajdy
Od zawsze byłem fanem motoryzacji. Moje losy ukierunkowały mnie na jednoślady. Zaczynałem od skuterów, później mniej poważne motocykle, aż po pełnokrwiste litrowe maszyny. Oczywiście gdzieś tam równolegle pojawiło się auto, ale służyło ono głównie do przemieszczania się z punktu A do B, choć również i o nie bardzo dbałem. Niestety pewnego dnia miałem wypadek jadąc motocyklem i od tego momentu jestem inwalidą, a w domu na słowo "motocykl" wypowiedziane z moich ust zaczyna się krzyk i lament. Tak więc kontynuacja mojej pasji motocyklowej jest odłożona na później, niestety.
Dlatego chodzi mi po głowie pomysł kupienia drugiego auta, które miałoby troszkę charakteru Nie mówię tu o jakiś pojazdach typowo wyczynowych, na takie mnie po prostu nie stać, ale chciałbym się wyrwać z monotonii i kupić jakieś auto, które dałoby choć trochę frajdy Jak na razie zastanawiam się nad dwoma samochodami:
Audi A3 (8P) z silnikiem 3.2
Ford Focus (MK2) ST z silnikiem 2.5T.
Czy może miał ktoś z Was przyjemność jazdy powyższymi autami? Jakie wrażenia z jazdy? Może są jeszcze jakieś inne auta, o których nie pomyślałem, które mają trochę ze sportu? Chciałbym, żeby to była luźna dyskusja, ciekawy jestem Waszych doświadczeń. Z pozostałych kryteriów którymi się kieruje to: nie interesuje mnie mocny diesel, chcę benzyniaka; cena też żeby nie była zawrotna (dla mnie), nie przekraczająca 35 tysięcy złotych; mam uprzedzenie do francuzów.
Pozdrawiam!