Z tym podejściem to nie warto sprawdzać auta bo i tak "coś będzie do zrobienia" Po to się sprawdza auto przed zakupem dobrze żeby nie utopić... a jak się coś znajdzie to jest powód do zbicia ceny na naprawę. A "znafcy" nie są potrzebni żeby zauważyć, że hybryda bez korekty w programie to nie to samo co niedziałająca szyba kierowcy przykładowo.