Odpowietrzanie hamulców

[Jarob]

Witam

Borykam się od pewnego czasu z pewną usterką hamulców wywołaną przez mechanika który wymieniają płyn hamulcowy prawdopodobnie spuścił go na zero i dopiero zalał nowy.

Z tego co wyczytałem to w ten sposób zapowietrzył pompe abs, która potrafi poźniej mimo kilkukrotnych prób odpowietrzania zatrzymać cześć powietrza (z tego powodu podobno montuje się jej wstępnie zalane).
Tradycyjne odpowietrzanie nic nie dało, pedał wpadał i dopiero tuż nad podłogą zaczynał łapać.

Byłem na serwisie autoryzowanym, po pierwszym wyjeździe nic się nie zmieniło, dopiero po mojej sugestii o pompie abs zrobili jakieś jej odpowietrzanie i teraz niby hamulce łapie na właściwej wysokości ale nadal nie jest tak twardy jak był i mam wrażenie że auto nie hamuje tak mocno jak przed awaria.

Metoda która najcześciej jest opisywana to ta: http://www.vcds.pl/index.php?mod=site&id=8
ale czy ktoś może ją stosował, potrafi powiedzieć np czy auto powinno mieć sciągnięte wszystkie koła, jak krok po kroku należy odkręcać odpowietrzniki, które? (tylko przednie może) czy wogole coś należy odkręcać, może pompa sama się odpowietrzy po załączeniu tej funkcji?


Czy ktoś z Was miał podobny problem, ale słyszał jak skutecznie odpowietrzyć hamulce w naszych audiczkach?

Możecie polecić kogoś w Łódzkim kto podjąłby się diagnozy/weryfkacji/naprawy takiej usterki?

Proszę o pomoc,pozdrawiam

[Gregorski3]

Ja miałem odpowietrzany abs w ASO Seata. Link który podałeś i ta procedura ni jak ma się do tego co mi robili. Cale odpowietrzanie trwało ok 30 min i użyto około 1l płynu ham. Auto na podnośnik kola out. Komp i jazda. Na początku przednia oś . Ja pompowałem hamulcem potem ABS sobie pompował sam i komp pokazywał,które odpowietrzniki odkręcać. I tak ze 10 razy cala procedura,aż komp stwierdził,że ok. Potem czas na tylną os ale tu już szybko poszło. W gruncie rzeczy okazało się, że nowa pompa ham była uszkodzona i cała robota na marne.Dodam ,że ja mam 8L nie wiem czy w 8P jest tak samo.

[Jarob]

w mnie hardware powinien byc w porządku, wszystko przed spuszczeniem plynu było OK.

Please poradźcie coś bo martwię się o moją zabawkę.

Może znacie specjaliste w Łódzkim

[Lonek1]

Mam mały problem , po wyjęciu dwóch zacisków i ponownych ich włożeniu nie mogę odpowietrzyć za nic hamulców. Próbowałem już ze 4 razy odpowietrznikami na wszystkich 4 kołach. Za każdym razem jest jak by troszkę lepiej lecz pedał cały czas jest miękki. W czym tkwi problem ? Jak powinna prawidłowo wyglądać procedura odpowietrzania ?
Dodam jeszcze że poszły nowe klocki na wszystkie 4 koła.

[Keko.]

http://www.vagonline.pl/viewtopic.php?t=11

tu masz opisane co zrobic, musisz jeszcze pompe odpowietrzyć

[Lonek1]

Dzięki wielkie łapka leci !
Jutro zdam relację co i jak

[Deroyter]

Witam,

Taki problem wyszedł mi ostatnio podczas badania technicznego A3 o którym nawet nie wiedziałem - sprawdzając sprawność tylnich hamulców okazało się, że kompletnie nie działają. Dodam, że reczny działa na tip top, a po nacisnieciu nożnego tył nie reaguje tylko przód ? Jakies pomysły przyczyny usterki ?

[lamariusz]

Mi po wymianie zacisku w tylnym kole i odpowietrzeniu przez mechanika układu, hamulce hamowały ale pedał wchodził wręcz w podłogę tak nisko łapał. Sam w garażu, baz żadnego lewarowania, czy ściągania kół, odpowietrzyłem chyba nawet dwa razy układ według twojego schematu - na forum jest gdzieś pokrewny temat. Teraz mam hamulce żyleta a pedał hamulca łapie wysoko, aaa jeszcze siłę hamowania podkręciłem vagiem. Spróbuj może samemu, poprawnie odpowietrzyć układ Vagiem. Tyle z mojej strony.

[Deroyter]

Okazało się, że tylne przewody hamolcowe pękły już ze starości... Wystarczyło wejsc pod auto i usterka była widoczna gołym okiem. Założyłem nowe na tył i przy okazji na przód dla bezpieczeństwa + płyn.

[disaster]

Witam
Po raz kolejny pojawił się dość spory tym razem problem. Otóż:

* nadszedł czas wymiany tarcz i klocków z tyłu, wiec się za to zabrałem
* oczywiście coś mnie podkusiło, żeby z tą robota jechać do znajomego, mechanika samouka, pomyślałem, ze to chyba niezbyt skomplikowana robota
* tarcze i klocki prawidłowo dobrane, wg VINu, TRW
* rozbierane i "czyszczone" zaciski, były zapieczone

Po zakończeniu roboty okazało się, że niestety, ale pedał hamulca leci do podłogi, drugie odpowietrzanie i nic, pedał "łapie" dopiero przy dnie. Mechanik stwierdza, ze się reszta ułoży, ale oczywiście ja w czary nie wierzę, wiec udałem się do drugiego mechanika, który przejechał się i stwierdził od razu, ze źle odpowietrzone, od razu zapytał czy były tłoczki ruszane, tarcze i klocki - nic mu nie mówiłem. Odpowietrzył dwa razy, niby było powietrze - hamulce działają już lepiej, ale to nie ten poziom bezpieczeństwa co przed wymianą.

Dodam, ze przed wymianą hamulce brały 20-30% od góry, wg mnie idealnie
Po wymianie hamulce biorą ale dopiero po 60% od góry, czyli pedał leci w dół i łapie poniżej połowy, co wg mnie nie jest poprawne. W przypadku gwałtownego hamowania, np w mieście siedzę na dupie komuś.

Umówiony jestem na wizytę wstępną w środę w jednym z lepszych serwisów mechaniki (nie fabrycznym), ale dzisiaj chciałbym z kimś o tym pogadać co może być jeszcze prócz błędnego odpowietrzenia nie tak