Witam. Mam nie mały problem z autem. Audi A3 1.6 AKL 74KW 101KM 1999 rok produkcji przebieg ok 195 000 km nie pamiętam dokładnie bo nie zwracam na to zbytnio uwagi.
Otóż 2 dni temu zrobiłem kurs jakieś 325 km z Dębicy do Krakowa i z powrotem jechałem autostradą więc depnąłem mu po garach. Ok. okolic Brzeska zapaliła mi się kontrolka informująca o niskim poziomie oleju w silniku żółta kontrolka. Zignorowałem ją jadąc dalej, po przejechaniu kilku km uznałem że nie będę lekceważył komunikatu zatrzymałem auto na pobliskim parkingu odczekałem niecałe 15 min wyciągnąłem bagnet i okazało się że było minimum i moje pytanie co się stało z tym olejem ??? Silnik pali na tzw dyg, ma równe obroty nie kopci kolor spalin w normie zapach spalin również po sprawdzałem prosze o pomoc bo w drodze powrotnej miałem tą sama sytuacje po dolaniu oleju kontrolka gaśnie. Dodam że w drodze do Krakowa sypałem od 120 do 150 km w drodze powrotnej nie przekraczałem 80 .
Byłem dzisiaj na serwisie tu w okolicy i opowiedziałem im całą sytuacje. Oglądali auto od spodu jak i pod maską bardzo to ich zdziwiło że nie ma żadnych oznak spalania oleju. Uszczelka pod głowicą w porządku, z wydechu nie kopci, nie śmierdzi spalonym olejem zapach spalin normalny jak to w benzyniaku, w wydechu żadnego osadu smoły czy czegoś takiego. Po odpaleniu pluł wydech delikatnie wodą. Wzruszali ramionami i kazali jeździc dalej i obserwowac poziom oleju tylko jeźdzę tym autem na co dzień gdy miałem tylko chwile zawsze miałem na oku kontrole poziomu płynów po maską i nigdy wczesniej nie musiałem dolewac. Wczesniej nie raz na dzien robiłem ok 200 km i nic takiego się nie działo mimo tego ze na liczniku byłu nie całe 190 ( do Rzeszowa). Nagle wczoraj piorun strzelił. Żadnych wycieków nic a nic. Chciałem robic pomiar ciśnienia na cylindrach i próbę olejową ale powiedzieli w serwisie że nie ma sensu lepiej pojeździc i obserwowac poziom. Proszę Was o pomoc Drodzy Forumowicze NIE WIEM CO ZROBIC.