[mefistoferes]

Witam, jak w temacie, w moim audi a3 8p 2.0 TDI 16v BKD pękł wał korbowy. Jedno jest pewne,nie chce jej sprzedawać, posiadam ją od półtora roku i sporo czasu i pieniędzy w nią wsadziłem. Posiada nowy rozrząd ( nie przestawił się gdy wał pękł) turbina, kompletne sprzęgło. Pytanie jest takie, lepiej zakupić nowy słupek czy od zera złożyć ten? Wymienić wał, korbowody itp. Szykuje się generalny remont, dlatego jakbym już składał go to wiadomo nowe pierścienie, panewki. Może istnieje żeby coś zmienić, niewielkim nakładem finansowym, aby ponieść jej moc? Czekam na opinie, ewentualnie porady, co i jak zrobić
Dodam jeszcze, kupując ją miała 262 tyś przebiegu, obecnie 291tyś.

[kuebk]

Jesli nie ma przeciwskazan i zadnych innych powaznych uszkodzen silnika to ja bym chyba remontowal to co masz, zrobisz bedziesz wiedzial jak jest zrobione, co jest wymienione i ile pojezdzi. Kupisz uzywany slupek to w sumie troche zagadka co tam siedzi i w jakim jest stanie, pasuje sciagnac glowice, wymienic uszczelke i zajrzec co i jak.

[Artur691]

Wszystko zależy od Twojej decyzji tak na prawdę - musisz zrobić chłodną kalkulację, porównanie cen remontu vs wymiany.
Pęknięty wał to nie uszkodzenie czujnika, który należy wymienić i bang po problemie. Tutaj historia jest troszeczkę dłuższa. Remont, to nie tylko nowe pierścienie, wał i panewki ale musisz również brać pod uwagę osiowanie i pasowanie wału już na skręconym bloku - wał musi być spasowany z panewkami aby wykluczyć jakiekolwiek luzy - koszt tylko tych dwóch rzeczy to ok 400-500 zł. Poza tym, wypadało by sprawdzić blok, tłoki i korby, aby uniknąć jakiejkolwiek niespodzianki - przypominam, problem dotyczy wału. Gniazda tłoków również powinny zostać zweryfikowane i tutaj powinieneś się liczyć z tulejowaniem lub honowaniem gniazd - wszystko zależy od ich stanu. Ponadto, w zarówno jednym jakim i drugim przypadku czyt. wymianie czy remoncie, osobiście sprawdziłbym górę - zdjęcie główki mając silnik na wierzchu nie zajmie wiele czasu. Biorąc pod uwagę, że jest to słynne 2.0 16 zaworowe, to jeśli miałeś jakikolwiek problem z ubytkiem wody czy oleju, no to trzeba to sprawdzić. Głowica odlana jest z mocno słabego i cienkiego aluminium, natomiast komponenty z których się składa, wykonane są dość przyzwoicie, dlatego gdy nie było przygody z zerwanym paskiem, to wystarczy wymiana uszczelniaczy, prowadnic ex, frezowanie gniazd in/ex, planowanie i jest okej. Doszłyby do tego nowe uszczelki na głowice i kolektory, ale sprawdzenie góry pozwoliłoby zmniejszenie marginesu ryzyka.

Wymiana nie zawsze wiąże się z wielkim ryzykiem - ogólny stan serducha możesz ocenić mając go przed sobą - chodzi mi o stan rozrządu - rolki, paski. Oczywiście, całości, wnętrza nie sprawdzić no ale, decydując się na 2.0 i tak ryzykujemy
Przy odrobienie cierpliwości i udolnych poszukiwaniach jestem pewien, że udałoby się wyrwać coś sensownego - jeśli koszty byłyby podobne, to nawet bym się nie zastanawiał - nie mam cennika w głowie, więc ciężko mi się jakoś ustosunkować do kosztów.

Zrób sobie rozeznanie, podzwoń, popytaj i decyduj.

Odnośnie zwiększenia mocy.... Pamiętaj, że to tylko 2.0 i nie warto robić z tego race car'a. Jeśli brakuje mocy, to uderz w dobrze wystrojony program na 170 km i tyle. Jeśli chcesz mocne auto, to szukaj innego silnika/innego auta.