Jeżeli to nie ten dział, proszę admina o przeniesieni postu.

UWAGA - KRAKÓW!
W okolicach Kurdwanowa / Wola Duchacka doszło do próby kradzieży kół.
Chyba ktoś wystraszył złodziei, bo nie udało im się ich zabrać.
Rano podczas odjazdu z parkingu przy pierwszym zakręcie było słychać bicie dochodzące z przedniego zawieszenia, do tej pory było jak makiem zasiał.
Wysiadłem, patrzę a tu jednej śruby nie ma w kole, patrzę na resztę śrub a one popuszczone tak że palcami szło wykręcić - udało im się poluzować oba przednie koła, tył był nieruszony.
Auto akurat było wymyte i wyświecone to pewnie było łatwiej też dostrzec nowy komplet opon, bo felgi akurat do najładniejszych już nie należą (starszy model).
Swego czasu dochodziło już do kradzieży całych kół na osiedlu, czyżby znowu szajka grasowała?