Od dwoch miesiecy mam problem, zwieksza mi sie poziom oleju.
Miesiac temu bylem na przegladzie i tam pan sprawdzil mi spaliny, okazalo sie ze jest za mala wartosc tlenu(o 50%) i za duza lambda(o jakies 30%) no i powiedzial ze to pewnie sonda.
Pojechalem do znajomego mechanika, pokazalem olej i powiedzialem co wyszlo ze spalin, on powiedzial ze to jest na 90% sonda ale z braku czasu nie moze mi nic narazie pomoc, to zabralem auto i pojechalem do miejscowego serwisu, tam zdiagnozowali mi auto i wyszedl jakis blad z przepustnica, ale nie byli mi w stanie powiedziec dlaczego wzrasta poziom oleju skoro plyn chlodniczy jest caly szas na takim samym poziomie. Przez pierwszy dzien auto chodzilo lepiej niz wczesniej tzn silnik pracowal rowno ale juz dzisiaj jest cos nie tak, pracuje nie rowno, delikatnie "trzesie" silnikem, co sie dzieje?
Czy do oleju moze sie dostawac paliwo? Dlaczego na przegladzie wyszly takie cyrki ze spalinami a po sprawdzeniu kompem nie bylo bledu sondy?
No i musze dodac ze mam spalanie na poziomie 13l/100
Mod: Poprawiłem temat, i dodałem tag, pamiętaj na przyszlość