Jest tak jak mowi proxa. Moj brat tez na dziurze pogial felge i rozwalil opone. Zalozyl dojazdowke i wrocil do domu. Poszedl jednak po rozum do glowy... Wrocil na miejsce zdarzenia (8km), zdjal dojazdowke, zalozyl rozwalone kolo i wezwal policje. Ci porobili foty i po 2 miechach dostal odszkodowanie za opone i felge minus koszty zuzycia oczywiscie.