Wina termostatu.
Wina termostatu.
|
Ale normalnie mi się zagrzewa auto ! Tylko przy takich mrozach schodzi z temperatury i to na postoju jak silnik nie ma obrotów.
Na postoju też mi opada wskazówka, nawet w drugim dieslu mam to samo. Ale no powinien sie chyba zagrzac bez problemu po tych nastu kilometrach.
There's only one word you need to know. Low.
Podczas jazdy wam normalnie rośnie? jak staneicie i auto idzie to zaczyna spadać?
Mi normalnie się grzeje do 90 nawet z ogrzewaniem (wolniej bo wolniej ale zagrzewa się do 90 ) tylko na postoju jak stoję pod sklepem te 5 min czy tam więcej i nie gaszę to spada i tylko poniżej -10 .... chyba normalne silnik nie ma obrotów bo ma raptem te 800 a ogrzewanie chodzi
Do 90 nie dochodzi. Na postoju spada.
There's only one word you need to know. Low.
Mimo tak niskiej temperatury po plynnej drodze 45km dawno powinno byc 90st. No chyba, ze w korkach ta droga
Zawsze można pojechać do warsztatu, niech zamówią termostat, a stary przetestują przed wymianą. Jeśli będzie ok, to zwrócą nowy.
U mnie również na postoju wskazówka lekko opada. A tak w ogóle to przy temperaturach rzędu -10 i więcej silnik po 25km ciągłej jazdy ma temperaturę 80 stopni. Na początku też chciałem wymieniać termostat, bo wcześniej długo jeździłem silnikiem benzynowym jednak zrozumiałem, że diesel bez podgrzewacza czy webasto tak już ma.
Skoro po 25 km jazdy masz 80 stopni to nie jest normalne zjawisko.
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)