Piękna sprawa:
Piękna sprawa:
Nie mam fejsa ani androida!
|
Nie wiedziałem gdzie napisać wiec może tutaj? Panowie 1200zł za regeneracje felg 18" to drogo/ok/tanio ? Nie są jakoś bardzo zniszczone ale nie mam porównania co do ceny bo wydaje mi się ona troche wysoka. (naspawanie rantów tam gdzie są braki, szkiełkowanie, malowanie)
Malowanie pistoletem 500zł za komplet felg (taką cenę mi lakiernik powiedział), piaskowanie poniżej 200zł, ale robiłem to u takiego chłopaczka, który sam dla siebie piaskuje.
Porządna szpachla do ubytków z 50zł. No i trochę własnej pracy.
Uważam że można to zrobić taniej, ale nigdy felg nie robiłem w renomowanym warsztacie zajmującym się typowo naprawą felg.
Drogo w ciul.
Piaskowanie + lakierowanie proszkowe + naprawa ubytków - 500zl/4szt 18".
A3 8L Hatchback 3D 1997r [1.6 AEH - 101/145] → A3 8L Hatchback 3D 2001r [1.8t AUM - 229/322] → A4 B6 Avant 2002r [1.9tdi AVF - 164/374] → A3 8V Limousine 2015r [2.0tfsi CNTC - 343/487]
ja za piaskowanie i lakierowanie proszkowo 400zł za 4-19
Czyli jednak drogo... tak sądziłem ale obdzwoniłem kilka firm w okolicy i ceny od 1000-1200zł za komplet. Jeden mi powiedział, że minimum 700zł ale dopiero jak zobaczy w jaki stanie są felgi
Ja niedawno piaskowałem i malowałem proszkowo - 550zł, w łodzi powiedzieli mi 800zł.
Jak nie masz nikogo kto to ogarnia z znajomych to 800 w górę.
Jak ma być dobrze, bo malowanie pistoletem na kant dupy się nadaje, aczkolwiek widziałem z proszku fale na feldze, tak więc i to można spieprzyć. Moje Enkei były malowane przed wojewódzkiego speca od detalingu pistoletem i faktycznie na początku były piękne, ale lakier sam odskakuje (to samo z jego detalingiem, och ach, a po miesiącu ).
Adam z moich złotych chyba można było jeść od środka, jedynie ten ku... wulkanizator co slika nakładał spier..... ranty. Price za to to było coś w granicach 1000, ale ubytków praktycznie nie było
Każdy kto robił i się go spytasz jest zadowolony, a potem wkładam łapę za ramie felgi, patrzę jak to od środka wygląda i
Dajmy na to Avusy, które kupiłem od środka to kuśwa tragedia, lakier marny i od temperatury lakier się zjarał- roboty w cholerę, ale zaraz zaczynam i ogólnie prostowanie 50 od felgi (idzie komplet), piaskowanie pół litra i 4 piwa (bo szwagier to robi), potem moja robota i proszek domyślam się że od 250 do 400 jak wydumam jakiś dziwny kolor
Jestem daleko od domciu, dlatego z wyrozumiałością jak zgubię jakąś literówkę
Kylo, zgadzam się złote były ładnie ogarnięte i lakier się dobrze trzymał, ale zdecydowałem się na powrót do srebrnego.
Ja ta zimę znowu na złotych felgach przejeździłem w Alfie, ale akurat te sam robiłem i wyszło takie najkrócej mówiąc obsrane złoto i miało takie być. Ogólnie tamtych 18 bym na złoto nie malował po raz drugi, poszedł bym w głęboki, nasycony odcień czerwieni i coś mnie w tą stronę gnie z tymi AVUSami. Z tym że proszek tego nie ogarnie i trzeba będzie poprawiać pistoletem
Jestem daleko od domciu, dlatego z wyrozumiałością jak zgubię jakąś literówkę
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)