Witam,
Problem polega na tym ze mam prawdopodobnie walniety elektrozawor, czy na pewno..?
Zdiagnozowany poniewaz silnik nie chodzi rowno, cieply, zimny, na luzie czy biegu.. nie ma tragedi ale nie daje spokoju..
Mianowicie delikatnie, nieregularnie nim szarpie, przy tym dzis jak wrócilem, wyszedlem zerknac pod maske jak tam, co tam, zauwazylem ze gdy mu tak przerywa/szarpie/dusi czy jak to nazwac delikatnie mruga swiatelko w srodku..
W okolicach 2tys obrotow bardzo widoczne, przy predkosci ok 70/80km/h na 4 biegu, skacze tylko wskazówka, silnik chodzi płynnie tzn. nie jest to odczuwalne, czytalem ze Bkd tak maja po pewnym przebiegu ale opisuje to dla pewnosci czy przypadkiem to nie ma nic wspolnego..
Na wolnych obrotach/biegu jalowym (840/860) przy temp 90 przy kazdym takim szarpnieciu slychac dziwny gluchy stukot, przeraza mnie to..
Wiem ze dwumas nie byl jeszcze robiony.. cieszyl bym sie gdyby to byo tylko to..
Ogolnie nie moglem wejsc w tego VCDS-Lite'a w nic oprocz silnika... na poczatku byl jakis blad elektryczny ale zanim zdazylem zrobic zdj lub spisac jaki o co prosilem kumpla to mi go skasowal.. łeb.. Nie bylem przygotowany na scenariusze takie jak ten post wiec jeszcze nie mam swojego kabla. Zamowie dzis jak sie wyspie.
dla niewiedzacych
blok 13- korekcje dawek paliwa
blok 18- stan elektrozaworu pompowtrysku
blok 23- BIPy (Begining of Injection Period)
Tutaj mamy logi na luzie/jalowym przy temp. wody 90
https://images83.fotosik.pl/945/4293...g?t=1514254689
a tu na 3 tys obrotów (w pierwszym okienku pokazalo nawet 96, z tego co wiem od 100jest problem w 2.0 TDI.. To jeszcze lajt^^pojezdzi..)
https://images83.fotosik.pl/945/be06...g?t=1514254746
"dluzszy czas moze wynikac z oporow jakie napotyka kotwica elektrozaworu, w skutek np przytarcia"
jak widac w grupie 18 i 13 jest ok wiec co jest tutaj powodem??
znalazlem na allegro sprawna uzywke ale nie mam pewnosci czy jest konieczna..
To powinno byc pewnie gdzies indziej ale moze ma cos wspolnego
Wczoraj w nocy, tzn po wigili, przed pasterka, kumpel probowal mi uciekac a4 b7 to sie troche poscigalismy, ale gdy dojechalem do skrzyzowania, po ruszeniu widzialem w lusterku na jego swiatlach konkretna chmure, prawdopodomnie biala, nie mam pewności bo bylo ciemno, ale raczej bialy .. poniewaz pozniej (ok 30h temu) zauwazylem ze plyn chlodniczy mam ok 1cm ponizej MIN. nie zrobilem z tym nic. Wczesniej nie zwracalem uwagi na stan bo mialo byc perfect (Zrobilem nim juz jakies 2200km odkad je mam)
Dzis(czyli juz wczoraj 25.12) ok 11 poszedlem sprawdzic jak tam weze, czy jest jakies podcisnienie, byly miekkie, odkrecilem korek nic nie ubylo ani nie przybylo, zadnego syczenia.
Dolalem ok 200-250ml rozowego do MAX.. pozniej gdy byl cieply odkrecilem korek, wiiadome przegotowalo i mam plyn w polowie zbiorniczka.. ok 2cm ponad?( teraz tego nie widze...)
Trzebabylo zajzec od dolu.. po zdjeciu obudowy zauwazylem na "plecach" silnika nad misa olejowa, ponizej turbiny pomarańczowe geste zacieki, troche na misie, gdzies tam na wezu... wszystko powycierane za kilka dni zejde jeszcze raz.. chcialbym to doprowadzic do stanu normalnosci poniewaz autko jest KOT!!
W ciaglym kontakcie z poprzednim wlascicielem, ktorego dobrze tu znacie, facet gogny polecenia, jak chcecie kupic dobry samochód to tylko od Niego ;P