Witam serdecznie, potrzebuję fachowej pomocy z moją eską, będę bardzo wdzięczna za wszelkie porady.

Auto przy spokojnej jeździe zachowuje się dosyć normalnie. Problemy zaczynają się przy jeździe bardziej dynamicznej oraz przy większych prędkościach. Od około 3-4 tys obrotów wciskając gaz dosyć intensywnie silnik się dławi, szarpie, po kilku sekundach uspokaja się, jednak nie wydaje się, by osiągał swoją faktyczną moc, jednym słowem - nie idzie. Doładowanie wg zegara nawet 1,4 ba - za wysokie? Po 10-15 min dynamicznej jazdy na kolektorze ssącym można śmiało smażyć jajka, jest czerwony, turbo mniej, ale też potrafi - tak chyba też nie powinno być? Temp. około 140 stopni, po paru minutach stygnie. Wydaje mi się, że auto podciąga również dosyć intensywnie olej, w tej chwili już stan minimum, było sporo ponad, przejechane może 400- 500 km.

Jeśli chodzi o błędy, to niedający się skasować G42 Czujnik temperatury zasysanego powietrza (16496), wymieniony na nowy Bosch, bez poprawy. Teraz zaczęło wyrzucać również błąd przepływomierza, daje się skasować, ale powraca.

Poniżej wstawiam również wykonane logi dynamiczne:

Dynamiczny:
Grupy 031, 032: http://vaglogi.pl/log-031_032_c6c53.html
Grupy 002, 020, 033: http://vaglogi.pl/log-002_033_020_j0Abcf.html
Grupy 115, 118: http://vaglogi.pl/log-115_118_H492k.html
Grupy 003, 020: http://vaglogi.pl/log-003_020_j8xtP.html

Bardzo proszę o pomoc, nie mieszkam w Polsce, tu nie ma specjalistów kompletnie, nie chciałabym bez sensu wymienić pół auta szukając przyczyn, może ktoś po danych z logów i po objawach będzie potrafił mi coś nakreślić, podpowiedzieć, od czego zacząć. Czujnik już wymieniłam i nic kompletnie się nie zmieniło, nie chciałabym wydać paru stów na przepływkę i dalej jeździć niesprawnym autem...

Jeśli coś nie tak z postem, z góry przepraszam, proszę o poprawienie, dopiero zaczynam przygodę z forum. Eska w moich rękach od miesiąca